P4 sp. z o.o. (operator sieci Play) stara się o pozwolenie na budowę w Olsztynie. W północnej części miasta miałaby stanąć wieża typu Monobot M-51 o wysokości całkowitej 52,3 m, wraz z instalacją radiokomunikacyjną i infrastrukturą zasilającą.
We wniosku o pozwolenie na budowę zaznaczono działkę w pobliżu skrzyżowania ulic Jagiellońskiej i Borowej (osiedle Podleśna). W pobliżu znajduje się las, ale też nowoczesne osiedle mieszkaniowe.
Jak przekonują przedstawiciele inwestora, stacja bazowa telefonii komórkowej ma zapewnić jak najlepszy dostęp do bezprzewodowej sieci telekomunikacyjnej, pozwalającej na niezakłócone rozmowy. Chodzi też o szybkie połączenie internetowe dla kientów. Infrastruktura ma być oparta o standardową technologię wykorzystywaną przy tego rodzaju inwestycjach.
- W Polsce funkcjonuje obecnie kilkadziesiąt tysięcy stacji bazowych telefonii komórkowej, więc nie jest to inwestycja, która w jakiś sposób się wyróżnia – twierdzi Martin Stysiak, ekspert ds. Public Affairs w P4 Sp. z o.o. - Każda z naszych inwestycji spełnia wszelkie normy zawarte w obowiązujących aktach prawnych i kontrolowanych m.in. przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. W celu użytkowania inwestycji jaką jest stacja bazowa telefonii komórkowej, zgodnie z wymaganiami przepisów, poddawana jest ona obowiązkowym pomiarom poziomu natężenia pola elektromagnetycznego w miejscach dostępnych dla ludności, a wyniki są przedkładane do organów środowiskowych – dodaje.
Wyrastające w okolicy maszty telefonii komórkowych niepokoją mieszkańców. W przeszłości wątpliwości olsztynian budziły m.in. instalacja Orange przy ul. Partyzantów (Maszt sieci Orange stanął przy ul. Partyzantów mimo sprzeciwu mieszkańców. Co na to władze miasta?) czy wieża Play na skrzyżowaniu ulic Wilczyńskiego i Płoskiego (Tajemniczy maszt ''wyrósł'' przy ulicy Wilczyńskiego. Czy zagraża zdrowiu?).
Stysiak podkreśla, że zarówno proces inwestycyjny związany z rozwojem i modernizacją sieci jak i wykorzystywane technologie, są bezpieczne dla zdrowia i życia ludzi oraz środowiska naturalnego.
- Czas epidemii oraz ostatnie miesiące obfitują w wiele tzw. fake-newsów związanych z funkcjonowaniem infrastruktury telefonii komórkowej. Rozumiemy, że odróżnienie fałszywych od prawdziwych informacji może być dla wielu osób niełatwe. Dlatego też zachęcamy wszystkie osoby zainteresowane technologią sieci komórkowych, w pierwszej kolejności do weryfikacji wartości merytorycznej źródeł traktujących o rozwoju infrastruktury telekomunikacyjnej w Polsce – tłumaczy przedstawiciel inwestora.
Czy argumenty sieci przekonają mieszkańców osiedla w pobliżu ulicy Borowej? Póki co, wniosek popularnego operatora jest w trakcie rozpatrywania przez olsztyński magistrat.
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz