Reporter RMF FM, Piotr Bułakowski, poinformował we wtorek rano (25 marca), że w krwi 30-letniego mężczyzny, przebywającego w Olsztynie, wykryto maczugowca błonicy.
Potwierdził to również WSS w Olsztynie, do którego trafił pacjent, który uskarżał się m.in. na ból nogi. Jego dolegliwości nie były związane z układem oddechowym, kiedy trafił pod opiekę medyków.
- Wykonano szereg badań diagnostycznych. W jednym z nich stwierdzono obecność maczugowca błonicy – poinformował redakcję portalu Olsztyn.com.pl Wojewódzki Inspektor Sanitarny i dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie – Janusz Dzisko.
***
Przeczytaj: Podejrzenie błonicy u pacjenta w olsztyńskim szpitalu
***
W połowie marca stwierdzono przypadek błonicy we Wrocławiu. Zakażony 6-latek wrócił z wakacji na Zanzibarze. Zachorowała także osoba dorosła, która miała z nim kontakt.
Wśród personelu szpitala w Olsztynie wystąpiła więc obawa, że jest to kolejny przypadek tej choroby, a zakażeni mieli ze sobą styczność.
Pacjent przyjęty do placówki w Olsztynie pochodzi z Siedlec i przebywał w stolicy Warmii i Mazur od niedawna. Jest osobą bez stałego miejsca zamieszkania, w kryzysie bezdomności.
Służby sanitarne są w trakcie obszernego wywiadu epidemiologicznego, który ma pomóc w ustaleniu, gdzie pacjent mógł się zarazić oraz z kim miał kontakt. Wykluczono natomiast powiązanie z zachorowaniem we Wrocławiu, ponieważ tamtejszy przypadek wynikał z zakażenia poza granicami kraju.
Na ten moment trwają badania, które mają ustalić, czy bakteria, która zaatakowała 30-latka, wydziela toksyny.
- Szczep maczugowca błonicy pobrany z krwi pacjenta trafił do Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, gdzie jest weryfikowana jego toksynotwórczość – powiedział Dzisko.
I dodał: - Istotnym jest czy mamy do czynienia z błonicą gardła lub krtani, czy też z mniej istotną z punktu widzenia epidemiologii, błonicą skórną.
Szpital poinformował, że chory 30-latek został odizolowany i zaintubowany, a także poddany intensywnemu leczeniu. Jest nieprzytomny, więc ustalenie jego kontaktów oraz miejsc, w których przebywał, jest utrudnione.
***
Więcej informacji: Błonica w Olsztynie? Szpital wojewódzki wydał pilny komunikat
***
Prewencyjnie zaszczepiono tzw. szczepionką poekspozycyjną personel WSS w Olsztynie oraz zespół ratownictwa, który miał kontakt z pacjentem. W przypadku bardzo bliskiego kontaktu, podano antybiotyki.
Na badania zgłosiła się także kobieta, która powiadomiła pogotowie o złym stanie zdrowia mężczyzny.
- Jeżeli okaże się, że szczep nie jest toksynotwórczy, to na tym etapie praktycznie zakończymy działania – mówi Wojewódzki Inspektor Sanitarny.
Błonica jest chorobą zakaźną, przenoszoną głównie drogą kropelkową. Wywołuje ją bakteria - maczugowiec błonicy. Niektóre szczepy bakterii wytwarzają jad toksyny błonniczej. Występują błonice: gardła – najczęstszy przypadek, krtani i tchawicy (najgroźniejszy z przypadków), nosa, ucha i skóry.
Błonica objawia się: umiarkowaną gorączką, bólami gardła, utrudnionym połykaniem, obrzmieniem węzłów chłonnych podżuchwowych oraz nalotem w gardle (często w formie białawoszarej błony). Wokół nalotów tworzą się charakterystyczne przekrwienia.
Dochodzi także do ogólnego zatrucia organizmu. Tętno chorego jest przyśpieszone, występują także zaburzenia pracy serca.
Ciężkie przypadki błonicy prowadzą do porażeń mięśni lub śmierci. Rocznie w skali świata umiera z tego powodu ok. 4 tys. osób.
Najczęściej występuje w północno-zachodniej części Afryki, w krajach Ameryki Środkowej oraz Bliskiego Wschodu.
- Nie ma mowy o jakiejkolwiek epidemii – informuje dyrektor WSSE w Olsztynie. - W większości jesteśmy zaszczepieni przeciwko błonicy, bo szczepionka przeciwbłonnicza, jest elementem obowiązkowego kalendarza szczepień.
I kontynuuje: - Zdarzają się osoby, które unikają szczepień, ale na szczęście, w naszym województwie, takich osób jest nie dużo. W związku z tym, zagrożenie szerzenia się błonicy, na dzień dzisiejszy nie istnieje.
Polacy coraz częściej podróżują, do naszego kraju również przyjeżdżają osoby z odległych regionów świata, dlatego Dzisko podkreśla, że szczepienia są bardzo ważne.
Dyrektor WSSE w Olsztynie przewiduje, że wyniki badanego szczepu powinny być znane w piątek późnym popołudniem.
Komentarze (14)
Dodaj swój komentarz