Najważniejszą zmianą, która wchodzi w życie od 1 lipca, jest obniżenie głównej stawki podatku dochodowego (PIT) – z 17% do 12%. Odczują to niemal wszyscy – zwłaszcza pracujący na etatach i emeryci. Obniżenie podatku dochodowego zastąpi obowiązujące od początku roku przepisy. Według analizy ekspertów osoba zarabiająca 5 tysięcy brutto miesięcznie otrzyma dodatkowe 125 złotych. Nowe prawo ma działać retroaktywnie od 1 stycznia – dzięki temu wiele osób otrzyma w następnym roku wyższy zwrot podatku, bo przez pół roku płacili wyższą stawkę.
Kolejną ważną zmianą, która ma pomóc pracującym, jest ta dotycząca formularza PIT-2. Na jego podstawie pracodawca co miesiąc może obniżyć podatek od pensji pracownika o 1/12 kwoty zmniejszającej podatek. Dzięki podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy złotych rozliczanie PIT-2 stało się opłacalne. Zmianie ma ulec jeszcze sama kwota zmniejszająca podatek – po zmianach od 1 lipca będzie wynosić 3,6 tysiąca złotych (do tej pory wynosiła 5 tysięcy). Dużą zmianą jest (w przypadku pracy u kilku pracodawców) możliwość rozliczania PIT-2 u każdego z nich, dzieląc kwotę obniżającą podatek. Zmiana ta wchodzi jednak od 1 stycznia 2023 r.
Likwidacji uległa kontrowersyjna ulga dla klasy średniej. Według zapisów programu miała ona rekompensować pracownikom zarabiającym pomiędzy 5 tysięcy 701 zł a 11 tysięcy 141 zł brak możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku. Ulga ta była tak skonstruowana, że w przypadku straty pracy osoba korzystająca z niej musiałaby w całości zwrócić kwotę, a w przypadku uzyskania nagrody lub premii – dopłacić do podatku.
Następną zmianą jest powrót możliwości wspólnego rozliczania samotnych rodziców z dziećmi. Zastępująca je ulga w wysokości 1,5 tysiąca złotych zniknie. Mniej istotną, ale nadal dużą zmianą jest podniesienie wysokości odpisu podatkowego na rzecz organizacji pożytku publicznego do 1,5%.
Dzięki wprowadzanym od lipca zmianom zwiększa się także próg osób które na nowym systemie podatkowym będą zyskiwać. Według założeń pierwszej wersji Polskiego Ładu osoby zarabiające 12 tys. 800 zł brutto miesięcznie byłyby "na minusie" w stosunku do poprzednich lat. Od lipca kwota ta podniesiona zostaje do 17 tys. 700 zł.
Jednym z najważniejszych założeń Polskiego Ładu było ustanowienie kwoty wolnej od podatku w wysokości 30 tysięcy złotych. Zarabiający poniżej 2,5 tysiąca brutto miesięcznie nie płacą podatku dochodowego. Jest to też jedna z kilku zmian pozostających po pierwotnej wersji reformy podatków. Więcej założeń rządowej reformy podatków w artykule Nowy Ład zmienia się w Polski Ład. PiS ogłasza rewolucję w podatkach, emeryturach i nie tylko.
Polski Ład krytykowany był przez polityków opozycji, mówiących o "pisanej na kolanie" reformie i chaosie jaki spowoduje jej wprowadzenie. O założeniach programu wypowiadali się także olsztyńscy radni, według których wprowadzone przez rząd zmiany miały poskutkować ubytkiem 77 milionów z kasy miasta.
Wypowiedzi lokalnych polityków o Polskim Ładzie znajdziesz w artykułach:
Koalicja Obywatelska krytykuje Polski Ład. Paweł Papke: "przedsiębiorcy spodziewają się armagedonu"
Posłowie z PSL krytykują Polski Ład. Urszula Pasławska: "Polacy zostali upokorzeni"
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz