Data dodania: 2005-09-11 00:00
Odchudźmy plecaki
Rodzice sprawdźcie, co Wasze dzieci noszą w tornistrach. Aż osiemdziesiąt procent uczniów ma wadę postawy. Gdyby nie kilogramy w plecaku, problem byłby dużo mniejszy.
Stanem kręgosłupów uczniów młodszych klas szkół podstawowych lekarze są przerażeni. Joanna Białkowska, ordynator oddziału rehabilitacyjnego olsztyńskiej polikliniki, która od lat bada dzieci, tłumaczy, że z każdym rokiem jest gorzej. - Trzy lata temu wady postawy miało 70 proc. 10-latków. Teraz ten odsetek wzrósł o 10 procent - mówi lekarka.
Jednym z powodów powstawania wad są ciężkie tornistry. Bez trudu można znaleźć dzieci, których torby ważą po kilka kilogramów. Ojciec ucznia piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 3: - Codziennie mój syn dźwiga do szkoły po 6 kg. Nauczycielka mówi, że książek nie ma gdzie w szkole zostawić. Więc nosi wszystko w tornistrze...
Teresa Zielińska, wicedyrektor "trójki" zapowiada, że szkoła zrealizuje w tym roku program "Proste plecy". Nauczyciele będą zwracać uwagę dzieciom, jak mają siedzieć w ławkach i co nosić w tornistrach, by były lżejsze.
A sposobów na odchudzenie tornistrów jest kilka. Niektóre szkoły pozwalają dzieciom zostawiać przybory w szkolnych szafkach, inne organizują konkursy na najlżejszy tornister lub wybierają podręczniki, które ważą najmniej.
"Pierwszaki" z SP 22 większość książek zostawiają w klasie. - Moja córka oprócz przyborów i cienkich zeszytów nosi tylko ćwiczenia do angielskiego - mówi Iza Sokołowska, mama Ani. - Wychowawczyni kazała zostawiać podręczniki w klasach.
Gorzej ma Ola, czwartoklasistka z SP 3. - Sami na zmianę z mężem nosimy do szkoły jej tornister, nie mogę patrzeć, kiedy dźwiga plecak, który nawet dla mnie jest ciężki - mówi Izabela Szostek, mama uczennicy.
W 2002 r. "Gazeta" wspólnie z Ministerstwem Edukacji przeprowadziła akcję "Trzymaj się prosto". Szkoły musiały wymyślić, jak walczyć z przeciążonymi plecakami. W konkursie wygrała olsztyńska SP 29. Nauczyciele z tej szkoły dbają, aby dzieci zostawiały przybory szkolne w klasach, młodsze dzieci piją herbatę w stołówce szkolnej, by nie nosić ciężkich butelek z napojami. - Nieustannie organizujemy też konkurs na mistrza lekkiego tornistra - mówi Hanna Kowalska, dyrektor szkoły. - Ważymy tornistry, a wygrywa dziecko, które przez rok ma najlżejszy plecak.
Wszyscy podkreślają, że tornistrów nie da się odchudzić bez pomocy rodziców. - Przygotowujemy dla nich informatory, radzimy, a nawet podpowiadamy, jaki tornister trzeba kupić. Niektóre z nich nawet puste ważą kilka kilogramów - dodaje Kowalska.
- Jeśli dziecko ważące 30 kg niesie 7-kilogramowy tornister, to tak, jakby dorosłej osobie nałożyć na plecy 20-kilogramowy worek cementu - mówi Joanna Białkowska.
Większość za ciężka
W 2003 r. sanepid skontrolował w regionie tornistry 25 tys. dzieci z klas I-III. Zgodnie z przepisami sanitarnymi uczniowie do 16. roku życia mogą nosić tornistry ważące do 3 kilogramów. Jednak ponad 40 proc. dzieci miało znacznie cięższe teczki. Więcej ważyły plecaki uczniów szkół z miasta.
Ola klasa IV
Co miała wczoraj w tornistrze Ola (SP 3)? Strój gimnastyczny zeszyt, ćwiczenia i podręcznik do j. niemieckiego dzienniczek zeszyt, ćwiczenia i podręcznik do j. polskiego brudnopis zeszyt do godziny wychowawczej podręcznik do muzyki zeszyt, ćwiczenia i podręcznik do matematyki piórnik. Waga ok. 6 kg
Ania klasa I
Co miała wczoraj w tornistrze Ania (SP 22)? ćwiczenia do j. angielskiego kilka zeszytów piórnik. Waga ok. 0,5 kg.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz