Dziś jest: 21.11.2024
Imieniny: Janusza
Data dodania: 2024-10-11 15:25

Redakcja

Olsztyn. "Dyskoteka" pośród kamienic na Podgrodziu. W tle pijana kobieta

Olsztyn.
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu
Fot. Łukasz Kozlowski / Olsztyn.com.pl

W środku nocy postawiła na nogi olsztyńskie służby. Trzy zastępy straży pożarnej, policja i karetka interweniowały w związku z pożarem, którego nie było. Wszystko przez "podchmieloną" kobietę, która zadzwoniła na numer alarmowy "dla żartu". Grozi jej kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 1500 zł. Sąd zdecyduje, czy będzie musiała pokryć koszty niepotrzebnych działań służb.

reklama

W piątek (11 października) przed godziną 3 w nocy operator telefonu alarmowego odebrał zgłoszenie dotyczące pożaru, który miał pojawić się w mieszkaniu w jednej z kamienic na olsztyńskim Podgrodziu. Dzwoniła kobieta, która nie chciała się przedstawić i powiedzieć, gdzie się znajduje. Nie odpowiadała na pytanie o to, czy widzi ogień, choć stwierdziła, że w budynku znajdują się mieszkańcy.

Na wskazane miejsce zdarzenia od razu zostały skierowane policja, karetka i 3 zastępy straży pożarnej. Funkcjonariusze wbiegli do budynku i zapukali do drzwi mieszkania, w którym miał być ogień. Otworzył zaskoczony i zaspany mężczyzna. Twierdził, że nie wie nic na temat pożaru. Pozostali mieszkańcy kamienicy byli równie zaskoczeni liczbą pojazdów na niebieskich sygnałach, które zjechały się pod ich oknami.

Policjanci szybko ustalili imię i nazwisko zgłaszającej oraz miejsce, z którego dzwoniła pod numer alarmowy – oddalone o kilka kilometrów od miejsca rzekomego pożaru. Okazało się, że kobieta znajdowała się po wpływem alkoholu.

Amatorka "żartów" będzie musiała wytłumaczyć się ze swojego zachowania przed sądem. Policjanci przypominają, że bezpodstawne wezwanie służb jest wykroczeniem określonym w art. 66. § 1 kodeksu wykroczeń:

Kto chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia lub umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1000 złotych.

Źródło: KMP w Olsztynie / Własne

Komentarze (3)

Dodaj swój komentarz

  • Pan 2024-10-12 08:02:42 37.31.*.*
    Nieudacznik dyspozytor powinien być pociągnięty do odpowiedzialności że wysyła tak dużo tych leni do pożaru .polska dziki kraj
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 11
  • //// 2024-10-11 19:10:03 37.31.*.*
    paul mark dostał przelew z Nowogrodzkiej za troling na necie i ze swoją szmulą opijali tą okoliczność, a później narąnani jak świnie postanowili coś odwalić żeby później napisać na necie że to wina Tuska i Bodnara.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • Beauregard 2024-10-11 16:28:01 83.28.*.*
    Jeszcze rozumiałbym gdyby wezwała do hołoty co "BUCABUC" puszcza po 22giej... ale dla żartu? Wódka jest dla ludzi mądrych (i piwo) a nie dla baranów. Barany, to mogą co najwyżej wodę z koryta, albo kwaśne mleko. Najwyżej sraczki dostaną.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0

www.autoczescionline24.pl