Olsztyn i województwo tracą mieszkańców, a powiat odnotowuje wzrosty w zaludnieniu. Skąd bierze się tendencja?

Spadki w miastach i na wsiach

Jak podaje Wyborcza Olsztyn, w latach 2000-2023 populacja województwa zmniejszyła się o 69,6 tys. mieszkańców, czyli ok. 4,9 proc. Uznaje się to za czwarty wynik w kraju pod względem ubytku ludności.

Tendencja dotyczy zarówno wsi, jak i miast. Biorąc pod uwagę rok 2000, liczba ludności wiejskiej zmniejszyła się o 1,6 procent, z kolei miejskiej aż o 7,1 procent. Zgodnie z informacjami GUS zjawisko spowodowane było przemieszczaniem ludności do gmin podmiejskich.

Tendencje w regionie

W latach 2000-2023 21 ze 116 gmin w regionie odnotowało przyrost ludności. Zgodnie z kryterium zwiększenia liczny mieszkańców o ponad 10 procent, wśród 13 gmin, pojawiło się aż 6 z powiatu olsztyńskiego. Były to odpowiednio: Stawiguda, Dywity, Jonkowo, Gietrzwałd, Purda i Barczewo. Na terenie Warmii i Mazur przyrost odnotowały też: miasto Lubawa, dwie gminy wiejskie z powiatu elbląskiego (Milejewo i Elbląg) oraz położone wokół Giżycka, Iławy, Szczytna i Ełku.

Źródło: GUS Olsztyn

Z kolei niepokojący może wydawać się fakt, iż w 95 gminach regionu liczba mieszkańców uległa zmniejszeniu. Wyludnienie dotyczy głównie północnego obszaru, przy rosyjskiej granicy.

Gminy takie jak: Banie Mazurskie, Lelkowo, Reszel, Korsze, Srokowo, Kolno, Pieniężno, Frombork, Dubeninki, Godkowo czy Górowo Iławeckie, dotknął ponad 20-procentowy spadek ludności.

Recepta na poprawę sytuacji

Na początku 2024 r. powiat olsztyński zamieszkiwało 129,9 tys. osób. Natomiast liczba ludności w sercu Warmii i Mazur oscylowała w granicach 167,3 tys. Analizując dane GUS, wniosek jest jednak taki, że powiat odnotowuje wzrosty, Olsztyn zaś spadki. Wyborcza Olsztyn poprosiła o komentarz w tej materii socjologa Jacka Poniedziałka.

- Te wszystkie ulice, jak Złota i Srebrna, wieś Jaroty, to tak naprawdę integralna część miasta. Mieszkający tam ludzie nie wprowadzają się do Stawigudy, tylko na obrzeża Olsztyna. Często ci mieszkańcy nie kierują potem swoich żądań do wójta, ale prezydenta Olsztyna, choć nie płacą tu podatków – tłumaczył Poniedziałek.

Socjolog uważa, iż aby zapobiec opisanej wyżej tendencji, miasta powinny dążyć do poszerzania swoich granic.