Na początku lutego informowaliśmy o kierowcach, którzy radząc sobie z brakiem miejsc parkingowych na osiedlach Olsztyna, samochody parkują na terenach zielonych. Przy ul. Armii Krajowej tylko w obrębie jednego trawnika pozostawiono aż cztery samochody [CZYTAJ RÓWNIEŻ: Olsztyńska straż miejska przypomina: trawnik to nie parking [ZDJĘCIA]].
Miesiąc później straż miejska nadal raportuje o parkowaniu w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Samochody pozostawione na terenach zielonych zlokalizowano m.in. na ul. Wilczyńskiego, Dworcowej, Antonowicza czy Żołnierskiej.
Mercedes zaparkowany na terenie zielonym przy ul. Antonowicza
- Parkowanie pojazdami na trawnikach i zieleńcach w chwili obecnej powoduje, że bardzo szybko nasze tereny zielone zamieniają się w tzw. „klepiska”. W związku ze zmianą aury i wysoką wilgotnością gleby wspomniane tereny są szczególnie narażone na zniszczenie. Jest to nie tylko wykroczenie, ale również dewastacja wspólnych terenów zielonych
- podkreślają strażnicy.
Mercedes zaparkowany na trawniku przy ul. Wilczyńskiego
Przypominamy, że parkowanie na terenie zielonym jest naruszeniem artykułu 144 Kodeksu Wykroczeń i zagrożone jest mandatem w wysokości do 500 zł.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz