Każdego roku w dniu 17 września w różnych miastach w Polsce odbywają się obchody Światowego Dnia Sybiraka, na cześć tych, którzy zostali w czasie wojny wywiezieni na Syberię przez Sowietów.
W tym roku nie mogło również zabraknąć przedstawiciela sybiraków. Jako pierwszy przemówił Zygmunt Skotnicki, prezes Związku Sybiraków w Olsztynie.
– Zesłańcy Sybiru to nie tylko polscy katorżnicy zamęczeni na nieludzkiej ziemi Rosji carskiej i sowieckiej. Zesłańcy Sybiru to także żołnierze. Podczas dzisiejszej uroczystości z okazji dnia sybiraka i 80. rocznicy sowieckiej agresji na Polskę przywołujemy pamięć bohaterskich czynów tych żołnierzy, a także obrońców kresów wschodnich walczących z przeważającymi siłami Armii Czerwonej w 1939 roku – powiedział Zygmunt Skotnicki.
Przedstawiciel Związku Sybiraków w Olsztynie dodał, że mimo niespodziewanego ataku nieprzyjaciela, Polacy się nie poddali i dzielnie stawiali czoło obu agresorom.
Wypowiedziała się także Ewa Kaliszuk, wiceprezydent Olsztyna, która powiedziała, że pamięć o wojennych przejściach i o bliskich, którzy nie wrócili do Polski jest wciąż w nas żywa. Jej symbolem są obchody dzisiejszego dnia.
– 80 lat temu losy wojny nie były rozstrzygnięte. Walczyła Warszawa. Dzień 17 września 1939, w którym Związek Radziecki dokonał agresji na Polskę, był dla naszego kraju prawdziwym ciosem w plecy. Nasza Ojczyzna była pierwszym krajem, który stawił czoło dwóm totalitaryzmom. Ale był w tej walce osamotniony – powiedziała Ewa Kaliszuk.
Dodała, że jako naród powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby wspomnienia z tamtego okresu przetrwały w pamięci przyszłych pokoleń, aby podobne historie nie mogły się wydarzyć.
Po przemówieniach złożono wieńce.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz