Wideokonferencja pomiędzy partnerskimi miastami Olsztynem i Weifangiem odbyła się w sali Senatu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele lokalnych władz, lekarze, epidemiolodzy, przedstawiciele uczelni, a także ambasador Chińskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej w Polsce.
- W czasie epidemii nasze kraje obiecały sobie wzajemna pomoc. I tak rzeczywiście było. Najpierw my dostaliśmy pomoc od Polski, potem przekazaliśmy cenny sprzęt - mówił ambasador Liu Guangyuan.
Przypomnijmy, na początku kwietnia do Olsztyna dotarł sprzęt ochronny z Chin, który trafił do placówek medycznych i opiekuńczych. Więcej o tej akcji można przeczytać w artykule: Koronawirus. Do Olsztyna dotarł sprzęt ochronny z Chin.
Jednak podstawowym celem telekonferencji była wymiana doświadczeń z walki z pandemią.
- Pierwsze zakażenie w naszym mieście wykryto 23 stycznia. Do połowy lutego wykryte zostały 44 przypadki. Wszyscy pacjenci zostali wyleczeni i wypisani ze szpitali do 8 marca. Nowych przypadków koronawirusa nie odnotowaliśmy do ponad stu dni – przyznał burmistrz Weifangu, Tian Qingying.
Chińczycy wyjaśnili, że już na początku epidemii każdy przyjezdny, zwłaszcza z Wuhan, przechodził przez kontrolę stanu zdrowia. Dodatkowo, podobnie jak w Polsce, zastosowano zakaz przemieszczania się, zamknięto placówki oświatowe i zakłady pracy oraz promowano higienę. Teraz, gdy Chiny już sobie poradziły z pandemią, przemieszczanie się jest możliwe tylko w przypadku elektronicznego potwierdzenia, że jest się zdrowym.
- W naszym województwie pierwszy przypadek koronawirusa pojawił się na początku marca. Od tego czasu rejestrujemy przypadki zarażeń niemal codziennie, jednak nie są to duże ogniska, raczej rodzinne przypadki. Do tej pory odnotowaliśmy ok. 180 przypadków i jeden zgon z powodu koronawirusa – poinformował Janusz Dzisko, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.
W trakcie konferencji naukowcy mogli zadać pytania ekspertom z Weifang. Kwestie, które najbardziej interesowały badaczy z naszego regionu to m.in. sposób postępowania w oddziałach położniczych czy w przypadku stwierdzenia koronawirusa w szkołach. Łącznie zadanych zostało kilkadziesiąt pytań. Na część z nich Chińczycy odpowiedzą pisemnie.
Komentarze (8)
Dodaj swój komentarz