W poniedziałek (2 stycznia) w olsztyńskiej filharmonii przedstawiono nowego dyrektora placówki. To Janusz Ciepliński, który przez lata był dyrektorem Samorządowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Dywitach. Zastąpił Piotra Sułkowskiego, który po 12 latach powrócił do Krakowa, gdzie objął posadę dyrektora Opery Krakowskiej.
Marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin podczas konferencji prasowej powiedział, że umowa została podpisana na cztery lata i osiem miesięcy. Wybór na stanowisko odbył się bez konkursu, zgodnie z ustawą, na wniosek departamentu kultury i edukacji wraz z opinią m.in. ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Janusz Ciepliński od wielu lat jest związany z olsztyńską filharmonią. W 1998 r. w placówce został trębaczem.
- Przez blisko 15 lat byłem tu trębaczem, grałem także pod batutą dyrektora Sułkowskiego. Potem występowałem jako prelegent, byłem też publicystą – powiedział nowy dyrektor.
Zapowiedział także, że wciąż w filharmonii będą realizowane arcydzieła muzyki klasycznej oraz współczesnej. Kontynuowany będzie festiwal muzyki filmowej w Ostródzie.
- Oczekiwanie jest takie, by na deskach filharmonii gościły arcydzieła muzyki klasycznej, ale też z uwzględnieniem współczesnej muzyki. Jest to wyzwanie, bo jest to muzyka w odbiorze niełatwa. W najbliższych sezonach w filharmonii pojawią się też elementy muzyki dawnej. Chciałbym, aby w ramach filharmonii mogły działać zespoły kameralne takie jak orkiestra smyczkowa a może i big band, jako forma wzbogacenia oferty – przyznał Ciepliński.
Dodał, że chciałby, aby w filharmonii w Olsztynie pojawiły się organy piszczałkowe, które nawiązywałyby do patrona placówki, Feliksa Nowowiejskiego. Tworzył on kompozycje organowe.
- Będę o to zabiegał, mam nadzieję, że uda się zdobyć środki, liczę na sponsorów i mecenasów w tej kwestii.
Janusz Ciepliński zapowiedział, że kierowana przez niego placówka będzie prowadziła działania popularyzatorskie i dydaktyczne. Zaprosił też dyrektorów szkół artystycznych i powszechnych do współpracy.
- Bez prowadzenia działalności dydaktycznej i popularyzatorskiej za parę lat nie będziemy mieć widzów. Trzeba pamiętać, że w filharmonii każdy powinien znaleźć coś dla siebie, ale z drugiej strony musimy trzymać wysoki poziom artystyczny i wykonawczy – przekonywał Ciepliński.
Dyrektor zdradził, że chciałby, aby w przyszłym sezonie na scenie filharmonii zaprezentowali się laureaci konkursu im. Henryka Wieniawskiego. W tym roku, który jest Rokiem Mikołaja Kopernika, nie zabraknie także wydarzeń poświęconych słynnemu astronomowi. Ciepliński wyjaśnił, że odbędą się nie tylko koncerty, ale także spotkania naukowe i wystawy.
Na zakończenie konferencji głos zabrał Piotr Sułkowski, który podziękował za lata spędzone na Warmii i Mazurach oraz za możliwość pracy artystycznej w regionie.
- Dziękuję za te prawie 12 lat, to był dla mnie czas nauki, spotkałem na Warmii i Mazurach ludzi otwartych, przyjaciół, zostawiam tu najlepszy czas pracy artystycznej w moim dotychczasowym życiu. Dziękuję panu Januszowi, że przejął tę instytucję w tak trudnych przecież czasach. Jest to człowiek, na którego wszystko postawiłem – przyznał były już dyrektor filharmonii.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz