W miniony wtorek do olsztyńskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa zagarnięciu mienia społecznego przez radną Joannę Misiewicz i radnego Marcina Kuchcińskiego. Zawiadomienie złożył Ireneusz Nowik, który do dokumentu załączył pismo prezydenta Olsztyna z 13 listopada 2014 roku informujące, iż Joanna Misiewicz wymeldowała się z pobytu stałego w Olsztynie, na teren gminy Dywity.
Wcześniej, bo w marcu tego roku, Ireneusz Nowik wystąpił do wojewody warmińsko-mazurskiego o uchylenie mandatu tej radnej. Wojewoda jednak nie podjął takiej decyzji.
Decyzja wojewody była jednak inna w przypadku radnego Marcina Kuchcińskiego. 29 października wojewoda wystąpił do Rady Miasta w wnioskiem o wygaszenie jego mandatu, powołując się na wyrok olsztyńskiego sądu informującego, iż radny nie powinien sprawować mandatu gdyż mieszka poza gminą Olsztyn. Radny Kuchciński z mandatu nie będzie już korzystał, bo w miniony poniedziałek sejmik województwa przegłosował jego kandydaturę na członka zarządu województwa za Annę Wasilewską, która zyskała mandat posła w październikowych wyborach parlamentarnych.
To jednak nie oznacza, że lokalni działacze PiS-u pozostawiają sprawę bez odzewu, oprócz zawiadomienia, które złożył Ireneusz Nowik – do olsztyńskiej prokuratury trafiło też zawiadomienie od posła Jerzego Szmita, który w dokumencie zwraca uwagę na podejrzenie popełnienia oszustwa wyborczego przez radnego Marcina Kuchcińskiego. Oszustwo to miałoby polegać na tym, iż Marcin Kuchciński rejestrując listę wyborczą kandydatów PO do rady miasta Olsztyna wpisał nieprawdziwe dane co do swego miejsca zamieszkania.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz