Do zdarzenia doszło w lipcu 2018 roku. Do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, zadzwoniła kobieta informując, że jej pijany syn zachowuje się agresywnie. Na miejsce wysłano dwóch funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji. Podczas próby zatrzymania mężczyzny, policjanci użyli gazu pieprzowego, jednak bezskutecznie. Podejrzany wybił szybę w oknie i wyskoczył z mieszkania. Wtedy też 33-letni funkcjonariusz Adam Ch., po wcześniejszym ostrzeżeniu, iż użyje broni, oddał 7 strzałów - 3 pociski trafiły podejrzanego. Mężczyzna, na skutek doznanych obrażeń wewnętrznych, zmarł następnego dnia w szpitalu.
Dziś prokuratura postawiła policjantowi zarzut przekroczenia uprawnień i nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny.
Policjant został zawieszony w czynnościach służbowych. Dostał też policyjny dozór. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (39)
Dodaj swój komentarz