Związek, który otworzył drzwi do politycznych elit
Według informacji ujawnionych przez Onet, Tomasz J., nieposiadający wyższego wykształcenia i znany z powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych, miał przez lata budować swoją pozycję dzięki relacjom z politykami. Kluczowym elementem tej układanki miał być jego związek z posłanką Iwoną Arent. To właśnie ona miała umożliwić mu swobodny dostęp do sejmowych korytarzy, parkingu dla posłów oraz elity politycznej PiS.
W artykule przytoczono stenogramy rozmów między Arent a Tomaszem J., w których omawiają m.in. możliwość zdobycia zaproszenia na bankiet u prezydenta RP oraz spotkania z najważniejszymi osobami w państwie, w tym z Jarosławem Kaczyńskim.
Iwona Arent
fot. Artur Szczepański / Olsztyn.com.pl
Korzyści finansowe i działalność lobbystyczna
Według ustaleń dziennikarzy, Tomasz J. zarabiał na kojarzeniu ludzi ze świata biznesu i polityki. Onet podaje, że miał m.in. podpisaną umowę doradczą z firmą Egger, budującą fabrykę w Biskupcu, za co otrzymał 350 tys. złotych. Posłanka Arent miała w tym czasie interweniować w Ministerstwie Finansów oraz u Zbigniewa Ziobry w sprawach istotnych dla firmy.
Komentarze (64)
Dodaj swój komentarz