Na początku roku z partii Nowa Lewica odeszła Monika Falej. Była posłanka miała zostać wicewojewodą warmińsko-mazurskim, co w trakcie konferencji potwierdzał świeżo wyznaczony wojewoda Radosław Król. Kilka dni później oficjalnym wicewojewodą został jednak z Lewicy Zbigniew Szczypiński.
O kandydaturze Falej na urząd wicewojewody mówiło się przez kilka tygodni. Według byłej posłanki, została ona potraktowana "nie fair". Po odejściu z partii ma wolną rękę co do dalszej działalności, której nie zamierza kończyć.
Sama zainteresowana stwierdziła, że "nie może wykluczyć" startu w wyborach na prezydenta Olsztyna. Po raz pierwszy na kartach do głosowania pojawiła się w 2018 roku, gdy startowała na urząd z ramienia komitetu "Wspólny Olsztyn" (którego kandydatem w nadchodzących wyborach może być popularny radny Mirosław Arczak). Monika Falej zdobyła wówczas 4 568 głosów, czyli 6,23 proc., plasując się na 4. miejscu.
Choć w przestrzeni publicznej nadal wiele niewiadomych, jedno jest pewne - Falej nie będzie kandydatką lewicy na urząd prezydenta. Z pozyskanych przez portal Olsztyn.com.pl informacji wynika, że do startu w wyborach szykuje się także Łukasz Michnik, znany w Olsztynie społecznik, współprzewodniczący Młodej Lewicy.
- Nie wykluczam takiej możliwości - powiedział Michnik w rozmowie z Olsztyn.com.pl. - Myślę że jestem gotowy i mógłbym spróbować o jakąś zmianę zawalczyć. Właściwe decyzje podejmą u nas władze partii. W przeciągu najbliższych tygodni ogłosimy, kto będzie kandydatem Lewicy na prezydenta.
Komentarze (34)
Dodaj swój komentarz