Ponad miesiąc zajęło PiS-owi przyznanie, że propozycja Konfederacji, przedkładana partii rządzącej w różnych formach, która miała m.in. zwalniać z płacenia ZUS-u drobnych przedsiębiorców, jest warta uwagi i teraz tryumfalnie, ogłaszając to jako swój pomysł, zostało to dopisane do trzeciej wersji Tarczy Antykryzysowej. Ostatnią rzeczą dziś jest oczywiście dopominanie się kto i kiedy to zaproponował, bo to nie w tym rzecz, ale czy naprawdę tam w ministerstwie nie ma ani jednego człowieka, który miałby styczność ze światem zewnętrznym? Z życiem poza ministerialnym? Czy nikt tam nie zdaje sobie sprawy czym jest ten czas niepewności dla przedsiębiorców zatrudniających ludzi i liczących straty z zamkniętych biznesów bez pewności, że Państwo nie przyjdzie po swój haracz? Najwidoczniej nie.
W ustawie jest mowa oczywiście tylko o kwietniu i maju, zupełnie jakby zaraz potem magicznie wszytko miało wrócić do stanu sprzed epidemii i nagle przedsiębiorcy będą w stanie bez problemu płacili ZUS. Ten podatek powinien być zawieszony przynajmniej do końca roku!
Wisienką na torcie jest oczywiście nowy podatek (a jakże) tym razem od usług streamingowych. Widocznie w czasie koronawirusa tak często korzystaliśmy z usług Netflixa, że Rząd uznał to za wystarczająco rozpowszechnioną wersję rozrywki, aby wepchnąć tam swoje chciwe łapy i coś z tego sobie uszczknąć. Swoim wyborcom i tak wytłumaczą, że przecież zabierają wielkim i bogatym (a ustami ministra Glińskiego wmawiają nam nawet, że to nie jest podatek tylko składka), ale my przygotujmy się na podwyżkę abonamentów... Kolejny gol do naszej bramki.
Konrad Sajkowski
Konfederacja
Komentarze (7)
Dodaj swój komentarz