Od kilku tygodni w stolicy Warmii i Mazur trwa wielka akcja nasadzeń drzew. Przybywa drzew, krzewów czy bylin. Ma to związek z wycinką, którą przeprowadzono w ramach rozbudowy trakcji tramwajowej. Łącznie w Olsztynie przybędzie 1835 drzew, 1470 krzewów, 6536 bylin oraz prawie 33 tys. kwiatów cebulowych. Wykonawca ma na to 1,5 roku, jednak w ciągu pierwszych 12 miesięcy powinien wykonać minimum połowę zakresu. W kontrakt wchodzi też trzyletnia pielęgnacja roślin.
Napisała do nas jednak Czytelniczka, która obawia się, że wiele nasadzeń zostało wykonanych na terenie należącym do prywatnego inwestora, który w październiku poprzedniego roku nabył nieruchomość przy ulicy Głowackiego, po byłym miejskim basenie.
Dzień dobry. Jakiś czas temu pisaliście o sprzedaży działki przy ul. Głowackiego (basen i staw). Tydzień temu była akcja sadzenia w mieście drzew - niewątpliwie bardzo fajna akcja. Jednak pewna wątpliwość mnie dopadła, gdy przeszłam się podobno już prywatną działką, której właścicielem jest spółka Dynamic Development z Warszawy. Na działce tej zostało posadzone około 100 drzewek podczas tej miejskiej akcji. To dość intrygujące, skoro miasto chwali się akcją, że drzewa będą sadzone w przestrzeni miejskiej, a lądują na terenie prywatnym i to pewnie wkrótce do ścięci
Z dziennikarskiego obowiązku musimy wyjaśnić, iż wspomnianą działkę w drugiej odsłonie przetargu zakupiła gdańska firma Inpro za 13,1 mln zł., bowiem spółka Dynamic Development z Warszawy, która pierwotnie zaoferowała aż 21 mln zł za parcelę, zrezygnowała z zakupu.
Teren należący do miasta (kolor żółty)
Na zadane przez Czytelniczkę pytanie za naszym pośrednictwem wypowiedziała się rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego, Marta Bartoszewicz: - My nasadziliśmy drzewa na działce, która jest zakreślona żółtym kolorem; natomiast sprzedana deweloperowi działka, na której znajduje się dawny basen oraz sąsiednia działka zakreślone są na czerwono. Być może na swojej działce deweloper sam również coś zasadził.
Komentarze (20)
Dodaj swój komentarz