Data dodania: 2007-11-25 15:38
Ostatnia aktualizacja 2014-07-15 09:36
Pasażerka wypadła z Okejki na rondzie
Kobieta opierała się o drzwi, które na zakręcie na rondzie przy dworcu niespodziewanie się otworzyły.Świadkiem tego dramatycznego wydarzenia był Piotr Lang. Jechał w piątek z Olsztyna do Barczewa. - To było o godz. 14.45 - relacjonuje w e-mailu do redakcji.
Jak opisuje, wypadek wyglądał bardzo niebezpiecznie. Niewiele brakowało, by doszło do prawdziwej tragedii, bo kobieta wypadła na sąsiedni pas jezdni. Na szczęście nie jechał nim żaden samochód. Kierowca Okejki zaraz się zatrzymał.
Policja potwierdza, że faktycznie na pl. Konstytucji 3 Maja doszło do takiego zdarzenia. - Poszkodowana pasażerka trafiła do szpitala, zajęli się nią lekarze - opowiada Katarzyna Świątek z biura prasowego policji. - Kierujący busem miał długoletnie doświadczenie i był trzeźwy. Być może zdarzenie zakończy się mandatem.
Roman Zemsta, prezes Olsztyńskiej Korporacji, wczoraj późnym popołudniem nie chciał komentować zdarzenia. - Nie potrafię powiedzieć, co było przyczyną, że drzwi się otworzyły. Jeszcze za mało wiem - mówił.
Nasz czytelnik przyczynę wypadku upatruje w tłoku, jaki panuje w Okejkach. - W godzinach szczytu busów jeździ za mało, a niektórzy kierowcy zamiast przestrzegać zasad bezpiecznej jazdy, pozwalają, by w małym pojeździe stało po 15 osób - pisze. - Już nieraz jechałem w takich warunkach, że z przepełnienia po drodze drzwi się otwierały.
Katarzyna Świątek dodaje, że policjanci będą wyjaśniać szczegóły zdarzenia. Sprawdzą, czy bus był sprawny, a także czy nie jechało nim zbyt wielu pasażerów.
Komentarze (11)
Dodaj swój komentarz