Posłanka PSL Urszula Pasławska, która w styczniu tego roku dołączyła na krótką kadencję do grona posłów na Sejm RP – podczas jednego z pierwszych wystąpień zadeklarowała wprowadzenie regularnie odbywających się spotkań z samorządowcami Warmii i Mazur.
Dziś takie spotkanie odbyło się w sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Olsztynie.
Salon samorządowy zgromadził w jednym miejscu samorządowców z Warmii i Mazur, ale i gości specjalnych jak posła PSL Stanisława Żelichowskiego, Ministra Gospodarki Janusza Piechocińskiego, Przewodniczącego Konwentu Powiatów Wacława Strażewicza, czy przedstawiciela Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Podczas spotkania – minister Piechociński mówił o innowacyjnej gospodarce i ważnej roli samorządów, jako oficerów swoich lokalnych społeczności, ale i tych, którzy powinni walczyć o inwestorów dla swoich gmin. Jak zauważył – samorządy muszą wyznaczać w swoich powiatach atrakcyjne grunty, które będą czekać na inwestorów.
- Musimy być gotowi na przyjęcie inwestorów. Tak, by czekać na inwestora z gotowymi gruntami i dokumentacjami, które wystarczy jedynie podpisać - mówił Piechociński.
Minister nawiązał również do roli samorządowca jako inicjatora rozwoju wielkich inwestycji.
- Musicie być opiekunami lokalnej przedsiębiorczości – apelował do samorządowców. Kończy się czas prostych transakcji, kiedy to ktoś sprzedawał ktoś kupował – wedle zapotrzebowania. Teraz traci ten kto nie zainwestował z wyprzedzeniem – dodał minister.
Piechociński docenił również sektor meblowy na Warmii i Mazurach, zaznaczając, że jego zdaniem to kierunek w który warto inwestować.
- Dla Was najcenniejszym sektorem jest meblarstwo. Polska jest 4 na świecie producentem tej branży. Ja sam wiem, ile surowca stąd wyjeżdża, ile wjeżdża – dodał Piechociński.
Minister zwrócił również uwagę na konieczność szkolenia dualnego, dla rozwoju gospodarki. Jego zdaniem samorządy powinny współpracować z biznesem, by ten kształcił zawodowców zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem. Jak uznał – nie można liczyć tylko na to, że państwo da pieniądze na szkoły zawodowe i ich rozwój, bo po co kształcić w regionie specjalistów bez gwarancji zatrudnienia.
Spotkanie samorządowców Warmii i Mazur z ministrem gospodarki, było doskonałą okazją, by poruszyć tematy ważne dla regionu.
Przewodniczący Konwentu Powiatów Warmii i Mazur, Wacław Strażewicz zaapelował do ministra, by ten wstawił się za wprowadzeniem planu budowy krajowej szesnastki na dalszym etapie na Warmii i Mazurach do realizacji w ramach rządowego programu budowy dróg krajowych – tak jak obiecywał rząd podpisując z przedstawicielami Warmii i Mazur Kontrakt Terytorialny.
- My jako region położony peryferyjnie, potrzebujemy tego rozwiązania komunikacyjnego, by walczyć o inwestorów – powiedział Strażewicz.
Jak przyznał Piechociński – kontrakty terytorialne narobiły apetytu wielu samorządom.
- Dla mnie budowa krajowej szesnastki minimum do Mrągowa to również konieczność. Wielokrotnie podróżowałem tą trasą i wiem, w jakim jest stanie. Wiem też jak istotna jest ona dla rozwoju przedsiębiorczości Warmii i Mazur – powiedział Piechociński.
Jak przyznał, budżet dla rządowego programu budowy dróg na lata 2014-2020 jest bardzo napięty, ale jest jeszcze szansa na inne środki, które pozwolą zrealizować ten projekt.
- Jest szansa, że się potargujemy o pewne środki i zapewnimy finansowanie dla budowy krajowej szesnastki na Warmii i Mazurach – dodał minister.
Strażewicz w obecności ministra Piechocińskiego zauważył również, że wciąż do naszego województwa nie dotarły obiecane pieniądze z Lasów Państwowych na budowę dróg lokalnych.
- Ta pierwsza transza wciąż nie trafiła do nas. Gdzieś się zagubiła więc może panie ministrze razem jej poszukajmy – powiedział przedstawiciel konwentu powiatów Warmii i Mazur.
Wśród problemów regionu wymieniono również brak finansów na utrzymanie szpitali powiatowych.
- Jesteśmy egzotycznym regionem pod względem finansowania szpitali powiatowych. Tylko opolskie dostaje mniej od nas w przeliczeniu na jedną osobę – dodał Strażewicz.
Wszystkie zgłoszenia i uwagi minister Piechociński zapisywał na kartce, jak twierdził takie spotkania mają na celu właśnie wejście w środowisko samorządowe i sprawdzenie jak oddziałuje na regiony polityka centralna. Jak zapewnił nie na wszystko są pieniądze i nie zawsze można je znaleźć na rozwiązanie konkretnego problemu. Przyznał jednak, że wciąż są do wzięcia 3 miliardy złotych w programach promujących eksport polskich towarów, czy na innowacyjne rozwiązania gospodarki.
- Dzięki Wam samorządowcom właśnie chcemy trafiać z tą informacją do waszych, lokalnych inwestorów, by z tego korzystali – powiedział Piechociński.
Komentarze (2)
Dodaj swój komentarz