Dary o wartości 40 tysięcy złotych przekazali przedstawiciele trzech regionalnych film. Wśród nich byli prezes zarządu spółki Rybaki-Łańsk Rafał Szczepański, dyrektor sieci serwisowej grupy DBK Grzegorz Sułek oraz dyrektor ds. przygotowania produkcji i marketingu przedsiębiorstwa budownictwa przemysłowego "Przemysłówka", Wojciech Niebielski.
- Hospicjum ma wielkie serce dla dzieci, które potrzebują pomocy. Ci najmłodsi, "nasze" dzieci, to są najbardziej potrzebujące osoby na świecie - mówił Rafał Szczepański. - Chcemy, by tyle życia, ile im pozostało, spędzili w godnych warunkach.
Prezes zarządu spółki Rybaki-Łańsk powiedział także o "wielkiej, wzruszającej" pracy, jaką wykonują zajmujące się dziećmi w hospicjum osoby. Samą placówkę nazwał "domem dla dzieci, które odejdą".
"Pamiętajmy, że dobro wraca - warto w nie inwestować" - mówił Rafał Szczepański
- To bardzo ważne, aby przyzwyczaić te rodziny do tego trudnego momentu odejścia. Wszyscy kiedyś odejdziemy, ale odejście dzieci to nadzwyczajnie trudny moment - kontynuował Szczepański.
Przedstawiciel jednej z firm wyraził także zadowolenie z faktu, że do pomocy zgłasza się wiele osób - oraz z tego, że dzięki apelowi hospicjum udało się "skrzyknąć" lokalne firmy, dzięki którym przekazany został "skromny" podarek.
- To jest miara człowieczeństwa, żeby pomagać. Zachęcamy innych, wszystkich ludzi dobrej woli do pomagania hospicjum. Dobre serce to jedna z najlepszych rzeczy, jakie możecie dać pod choinkę - zakończył Szczepański.
- Jesteśmy ogromnie wzruszeni waszą dobrocią i dobrą wolą. Dzięki waszemu darowi mamy zaopatrzenie na kilka najbliższych miesięcy - dziękowała pracownica hospicjum, Katarzyna Zarecka.
Pracujący w hospicjum nie czują się "wybrani". Choć ich zadanie - pomoc najmłodszym - nie należy do najprostszych, "przynosi ogromną satysfakcję".
- Wspiera nas wiele osób, nie tylko finansowo, ale także modlitwą, dobrym słowem. Każda pomoc jest naprawdę nieoceniona - dodała Zarecka.
Za dostarczenie zebranych produktów odpowiedzialna była Grupa DBK.
- Grupa DBK zawsze pomaga ludziom potrzebującym, instytucjom charytatywnym. W hospicjum jesteśmy już drugi rok z rzędu. Oczywiście działamy nie tylko tutaj: wspomagaliśmy podczas pandemii, gdy rozpoczęła się wojna w Ukrainie. To jest jedna z naszych misji - mówił portalowi Olsztyn.com.pl dyrektor sieci serwisowej grupy DBK, Grzegorz Sułek.- "Pomagać" znaczy dla nas "robić dobro". Jeżeli ktoś czegoś potrzebuje, a my mamy tego odpowiednią ilość, to wspieramy tak, jak tylko możemy. Wszyscy pracownicy naszej firmy biorą udział w różnych tego typu akcjach charytatywnych.
Hospicjum Caritas Archidiecezji Warmińskiej powstało w 2001 roku. Obecnie w budynku, który może pomieścić 11 dzieci, znajduje się 6 podopiecznych. Prawie 10 razy więcej objętych opieką najmłodszych znajduje się w domach. Leczone w hospicjum dzieci pochodzą z całego województwa warmińsko-mazurskiego, a nawet spoza niego - z okolic takich miejscowości jak Brodnica czy Myszyniec. Pod opieką hospicjum znajduje się także około 60 osób dorosłych - głównie z Olsztyna oraz najbliższych okolic.
Do hospicjum najczęściej trafiają dzieci z chorobami neurologicznymi, wadami wrodzonymi i powikłaniami wcześniactwa. Opieką hospicyjną mogą także zostać objęte osoby z nowotworami, AIDS, niektórymi rodzajami niewydolności oddechowej, kardiomiopatią oraz następstwami niektórych chorób ośrodkowego układu nerwowego.
Komentarze (40)
Dodaj swój komentarz