A | A | A
Data dodania: 2010-08-16 08:54
WeronikaPieloch
Pierwszy milion
Wygrać w Lotto. Najprostszy, a zarazem najtrudniejszy sposób na wzbogacenie się. Najprostszy, bo wystarczy wypełnić los. I najtrudniejszy, bo statystycznie rzecz ujmując łatwiej zarobić milion prowadząc własny biznes niż trafić szóstkę.
reklama
W Polsce system loteryjny w znanej obecnie formie ruszył w 1956 roku. Najwyższa wygrana wynosiła wtedy 3,5 miliona. Dwa lata później wprowadzono ograniczenie wysokości wygranej do 1 mln złotych. Dziś ograniczeń nie ma. Kumulacja goni kumulację, a najwyższa wygrana w Polsce to 24,6 mln złotych. Jak to się ma do kwot, które padły w innych krajach?
W międzynarodowej grze liczbowej Euro Milions kumulacja doszła do 183 milionów euro (ok. 750 mln zł). Niestety w ostatnim losowaniu nikt nie skreślił szczęśliwej szóstki. Zgodnie z zasadami gry, wygraną podzielono pomiędzy 20 graczy, którzy wytypowali prawidłowo 5 z 6 liczb.
Większym szczęściem może pochwalić się mieszkaniec Hiszpanii, który w maju 2009 roku, jako jedyny spośród graczy w 8 europejskich krajach, zdobył w Euro Milions 126 milionów euro, co wówczas wynosiło ok. 510 mln złotych.
Jednak światowy rekord od 2006 roku należy do mieszkańca Nebraski, który w amerykańskiej loterii Power Ball Lotto zdobył 365 mln dolarów. Uwzględniając dzisiejszy kurs dolara to ponad miliard złotych.
Wysokie wygrane niosą ze sobą ryzyko oszustwa. I choć niemożliwym wydaje się oszukanie systemu loteryjnego, niektórzy próbują. Najczęściej chcą wyłudzić niewielkie kwoty za skreślone trójki lub czwórki na fałszywych kuponach. Podrabiają je na ksero albo na drukarce.
Przedstawiciele Totalizatora zapewniają, że nie ma możliwości wygrania poprzez oszustwo. Elektroniczny system sprawdza nie tylko skreślone liczby, ale także sam kupon. Wszystkie zawarte zakłady znajdują się w pamięci systemu. Nie ma do niego dostępu poprzez sieć, a wszystkie zakłady zamykane są na 15 min przed losowaniem. Sama maszyna losująca jest sprawdzana kilkanaście razy. Kule także przechodzą wiele testów. Podlegają całkowitej wymianie chociażby z powodu niewielkiego odchylenia wagi.
Niezależnie od tego, czy w wygranej padnie milion czy 500 milionów, w kasie Totalizatora zostaje więcej. Totalizatory zarabiają zawsze, nieważne, czy ludzie przegrywają, czy wygrywają. Dodatkowo, na szczęśliwca, który zdobył nagrodę czeka jeszcze fiskus. U nas nie jest jeszcze najgorzej. Podatek wynosi tylko 10% od wygranej. W USA może to być nawet połowa całej kwoty.
Lotto to sposób na miliony, którego próbuje wielu. Niektórzy grają według swojego własnego systemu. Przeprowadzają rachunki prawdopodobieństwa, porównują liczby, które padły w losowaniach sprzed kilku lat lub miesięcy. Inni skreślają daty urodzin swoich bliskich, jeszcze inni szczęśliwe dla siebie liczby. Przepisów na wygraną jest wiele. Jednak należy pamiętać, że grać trzeba z głową. Bo pieniądze można równie szybko zarobić, co stracić.
Źródło: serwis.lotto.pl/własne
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz