Około godziny 13.30 jeden z mieszkańców Barczewa poinformował oficera dyżurnego tamtejszej jednostki Policji o tym, że nad brzegiem rzeki Pisa miała znajdować się najprawdopodobniej pijana kobieta, a obok niej płaczące dziecko. Z relacji zgłaszającego wynikało, że kobieta miała leżeć w odległości 2 metrów od brzegu rzeki. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Faktycznie we wskazanym miejscu znajdowała się Justyna L. Kobieta z ledwością zdołała dmuchnąć w alkomat. Okazało się, że ma ona aż 3,8 promila alkoholu w organizmie. 33-latka trafiła do policyjnego aresztu. 4-letnia córka kobiety została pod opieką babci. Gdy mieszkanka Barczewa wytrzeźwieje może usłyszeć zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Justynie L. za tak nieodpowiedzialne zachowanie może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.