Już przed meczem było wiadomo, że Warmia Energa to spotkanie wygra, zastanawiano się tylko jak duża będzie różnica bramkowa. Po 60 minutach okazało się, że Warmia Energa była lepsza o 20 trafień.
Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Szczypiorniak, potem jeszcze w 4. minucie prowadzili 2:1 i był to ostatni moment w tym meczu. Następnie Warmia Energa doszła do głosu i w 10. minucie było 6:2. Podopieczni Karola Adamowicza konsekwentnie powiększali prowadzenie, do przerwy na tablicy wyników widniał wynik 24:12.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił, to Warmia Energa spokojnie kontrolowała wynik spotkania i ostatecznie wygrali 42:22. Warmia Energa ma komplet 5 zwycięstw, a Szczypiorniak niestety wszystkie 6 spotkań w I lidze przegrał.
- Warmia ma zawodników z przeszłością superligową. My na razie się uczymy i bierzemy lekcje od przeciwników - powiedział Krzysztof Maciejewski, trener Szczypiorniaka. - Chcieliśmy stracić mniej bramek, ale niestety się nie udało. W pewnym momencie przychodzi jednak rozprężenie, dwie akcje nie wyjdą, przeciwnik rzuci z kontry i z tego to wynikało - przyznał trener Warmii, Karol Adamowicz.
Warmia Energa Olsztyn - Szczypiorniak Olsztyn 42:22 (24:12)
Bramki dla Warmii Energa: Prusko 1, Safiejko 2, Adamczyk 4, Drobik 5, Sikorski 1, Zamełka 9, Skiba 2, Kryński 14, Dzido 1, Malewski 3.
Bramki dla Szczypiorniaka: Kamiński 5, Jurewicz 3, Bartczak 1, Groch 2, Domagalski 4, Strączek 5, Szmidt 2.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz