Polskie kluby praktycznie nie istnieją na arenie międzynarodowej, a tam zarabia się pieniądze. Wszystko to jest odpowiednio inwestowane, a nie przejadane...Niestety brak odpowiedniej mentalności w Polsce, powoduje że kluby poprzez takie a nie inne działania, nie osiągają odpowiednich przychodów, pozwalających na wyeliminowanie udziału kasy miasta. Nawet stawiana ostatnio jako przykład Legia Warszawa, stadion dostała praktycznie w prezencie od miasta, za publiczne pieniądze. Zarządzający klubami, jeśli dostają środki publiczne, powinni traktować je jako swoistego rodzaju "wędkę", koło zamachowe dla funkcjonowania klubu, do czasu aż sam stanie na nogach i zacznie generować odpowiednie przychody...
W odniesieniu konkretnie do Stomilu, zauważmy gdzie byłby klub bez kasy miasta, przed wejściem w sponsoring Galerii Warmińskiej? Pewnie dalej grałby gdzieś w okolicach III ligi... Do normalnego funkcjonowania potrzebna jest oczywiście odpowiednia infrastruktura, tutaj póki co udział miasta jest bezdyskusyjny...
Udziały w S.A miasto zawsze może sprzedać inwestorowi z zewnątrz, ale żeby ktoś się na taki krok zdecydował, potrzebna jest gra na najwyższym poziomie, o najwyższe cele, rok po roku. Póki co objęcie udziałów przez miasto traktowałbym jako właśnie taki koło zamachowe do rozwoju.”
Drogi Panie Tomaszu, Dziękuję Panu za uwagi pod artykułem o udziale miasta Olsztyn w spółce akcyjnej Stomil Olsztyn. Tak się składa, że Pana pogląd podziela wielu ludzi, z którymi poruszam temat struktury polskich klubów piłkarskich. Mnie jednak Pan nie przekonał. Dlaczego? Uważam, że władze w Polsce psują sport. Miast zachęcać podmioty gospodarcze inwestujące w sport (np. niższe podatki) budują... neosocjalizm.
Jestem 44 letnim człowiekiem pamiętającym chory ustrój zwany realnym socjalizmem i żywo to co władze samorządowe proponują także Stomilowi przypominają tamte złe praktyki. Drogi Panie Tomaszu- dom buduje się od fundamentów... Czy fundamentem olsztyńskiej piłki jest pierwszy zespół Stomilu? To ważne pytanie...
Jestem przekonany, że bez rozwiązań systemowych- szkolenia dzieci i młodzieży oraz trenerów, poprawy bazy treningowej nigdy nie ruszymy z miejsca. Rozwiązanie zaproponowane przez Ratusz jest praktykowane w wielu polskich miastach. Proszę mi zaufać Panie Tomaszu- jest to marnowanie ogromnych pieniędzy.
Przesunięcie zaś tych środków do sfery zdefiniowanego systemu szkolenia- pieniądze powinny być łożone na bazę treningową oraz na trenerów (od dokształcania do... pensji). Pieniądze powinny być inwestowane systemowo i trwale w... przyszłość Olsztyna! Do zawodowstwa trzeba dojrzeć. Taki samorządowy właściciel psuje ludzi, rynek. Prezent dla Legii w postaci stadionu, szanowny Panie Tomaszu, to właśnie przykład patologii, która kończy się tym, że obdarowany nie potrafi policzyć żółtych kartek... Planować, budować, szkolić i nie pompować pieniędzy w coś co nie ma przyszłości.
Solidnie przygotowane plany szkolenia przy udziale teoretyków oraz praktyków futbolu wspartych naukowcami. Baza szkoleniowa oraz inwestycja w młodych menedżerów z regionu- wszystko pod wypracowaną kontrolną- to moim zdaniem droga dla Olsztyna. Warto być pierwszymi, którzy skończą z fikcją, marnowaniem pieniędzy oraz talentów dzieci i młodzieży, którzy zaczną budowę Stomilu na skale, a nie na piasku populistycznych haseł, wyborczej kiełbasy i jednokierunkowych pomysłów działaczy.
Rozwiązanie zaproponowane przez Prezydenta Olsztyna nie sprawdziło się w wielu miastach, o czym nie mówi się publicznie, ale co gołym okiem widać i co powinno skłonić do refleksji. Do wszystko potrzeba ludzi, planu, czasu i konsekwencji. Powiem po męsku- do roboty panowie! Chcemy mieć futbol, to najwyższy czas zabrać się do pracy. Nie zrobią tego ludzie polityki to jest zadanie dla środowiska piłkarskiego.
Na dzisiaj mamy futbol z rekultywacji, coś czego należy się wstydzić ponieważ jest to wyraz elementarnej ambicji, powagi, szacunku dla siebie samych. Gratuluję Stomilowi wygranej z Arką Gdynia 1-0. Zawodnicy walczyli, czasem sami ze sobą... Ten mecz powinien dać jednak do myślenia wszystkim, którzy widzą potrzebę działań nad poprawą elementarnej kondycji olsztyńskiej piłki. To niesamowite, aby poziom sportowy na zapleczu Ekstraklasy był tak niski. Jak trzeba „starać się”, aby osiągnąć taki stopień zaawansowania specjalnego? Jednocześnie wielu ludzi odwiedza stadion dając jasny sygnał- chcemy piłki nożnej w Olsztynie!
Oglądając mecz na Orange Sport zadawałem sobie retoryczne pytanie- czy ktoś spoza branży jest w stanie wytrzymać więcej jak 5 minut oglądając taki spektakl? Drogi Panie Tomaszu nie uważam, że nasze podatników pieniądze powinny być kołem zamachowym dla spółki prawa handlowego Stomil. Nie uważam również, że miejska spółka akcyjna przyciągnie inwestorów- odstraszy ich lub przyciągnie szemrany kapitał...
Olsztynianin potrafi... Tylko trzeba więcej wiary, integracji, szukania optymalnych rozwiązań i wreszcie ambitnych programów przy udziale wielu podmiotów życia społecznego, gospodarczego i politycznego. Panu Tomaszowi i wszystkim sympatykom Stomilu życzę synergii wydawanych pieniędzy na Stomil w wysoką jakość sportową. Wówczas samoistnie, naturalnie Stomil Olsztyn będzie klubem zawodowym. Profesjonalistą nikt się nie staje dzięki łatwym pieniądzom.
Dziękuję za cenne uwagi Panie Tomaszu i... mam nadzieję, że więcej osób włączy się do dyskusji o Stomilu Olsztyn...
Licencjonowany menedżer piłkarski,
footballidea.pl Doszkalanie Indywidualne
mail: [email protected]
tel. 609 184 000
http://footballidea.pl/pracuj-z-teamem,13.html
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz