I ja czuję się tutaj znakomicie! Cudowna przyroda i korelacja nas ludzi z nią, są pewnie przyczynkiem do zazdrosnych westchnień ludzi z innych regionów. My zaś możemy wszystkim pozazdrościć futbolu!
Właściwie jedyną rzeczą, której mi brak w Olsztynie, to właśnie futbol.
Myślę, że tym samym, na wstępie mojej 74 notki dla Olsztyn.com.pl bardzo zaskoczyłem wszystkich swoich Czytelników:)
Cztery lata opisuję Państwu, na przykładzie Stomilu Olsztyn, problem, który ma swoje podłoże w mentalnej stronie środowiska futbolowego i jego otoczenia społeczno- politycznego w Olsztynie.
Od długich miesięcy toczy się w Olsztynie debata publiczna na temat problemów Stomilu.
To dobry znak, ponieważ to oznacza, że Stomil Olsztyn leży wielu ludziom na sercu.
Klub, którego jestem wychowankiem, został, jak wykazał słynny już audyt, „po uszy” zadłużony przez poprzedni zarząd z Panem Mariuszem Borkowskim na czele.
3 lutego 2019 roku lider Olsztyna osoba nr 1 w Olsztynie Pan Prezydent Piotr Grzymowicz na swoim fanapage'u na Facebooku podzielił się przemyśleniami na temat Stomilu Olsztyn. Redakcja Olsztyn.com.pl napisała, że Prezydent mówi o „prawdach” na temat Stomilu, a ja uważam, że Pan Piotr Grzymowicz pisze o „swoich prawdach” na temat Stomilu. Ile w tych facebookowych prezydenckich słowach o sytuacji Stomilu jest prawdy, a ile stomilowskich urojeń Prezydenta Olsztyna, a to osądźcie Państwo sami, absolutnie nie sugerując się moim komentarzem.
Ale po kolei. Co takiego napisał lider Olsztyna z Ratusza? Przeanalizuję i skomentuję dla swoich Czytelników najważniejsze tezy z rzeczonej wypowiedzi Piotra Grzymowicza- Prezydenta Olsztyna.
I część, czyli- Słoń w składzie porcelany!
- Sytuacja spółki, a więc i klubu, jest kryzysowa, ale co gorsze – jest to stan permanentny. Sięga czasu jeszcze sprzed mojej prezydentury. Także ostatnie dziesięciolecie to ciągłe ratowanie „Stomilu”. Było tak zarówno w przypadku stowarzyszenia „Stomil”, jak i po utworzeniu spółki akcyjnej.
Pan Prezydent opowiada o Stomilu i jego problemach, jakby od 2001 roku nie był najpierw wiceprezydentem Olsztyna, a od 2009 roku jakby nie był prezydentem Olsztyna. A jak jest naprawdę? Prawda jest taka, że Pan Prezydent przez wszystkie lata swoich rządów nie zrobił nic, żeby ten fatalny stan rzeczy zmienić. Zamiast działać, tylko reagował- Vide Ustawa o Sporcie i regulacje związkowe PZPN wymusiły na klubach zmianę formuły prawnej ich działalności ze stowarzyszeń na spółki prawa handlowego. Co Pan Prezydent zatem zrobił? Założył z tym, jak sam pisze, permanentnie ratowanym stowarzyszeniem Stomil spółkę!!! Na czele tej spółki stawia kogo? Tak jest! Człowieka z tego stowarzyszenia z zerowym doświadczeniem w profesjonalnej piłce nożnej i takim samym potencjałem.
Następnie Pan Prezydent zareagował na wymogi licencyjne PZPN i najpierw oświetlił Arenę de Gruz, a następnie zmodernizował murawę boiska przy Piłsudskiego 69a. Niestety te działania, to jest i te lampy, i ta modernizacja murawy odbyła się na Arenie de Gruz, czyli gruzowisku przeznaczonym do wyburzenia, czyli na placu budowy- Budowy nowego stadionu dla Olsztyna. Ten sam Prezydent Olsztyna, pieniędzmi podatników, zapłacił o ile pamiętam ca 2 000 000 PLN za projekt nowego stadionu! Dodam, że te marne kilka milionów wydano bez finansowego zabezpieczenia inwestycji budowy stadionu dla Olsztyna! Stadionu nie ma, a plac budowy Areny de Gruz zamienił się w „nowoczesne” centrum futbolu na Warmii i Mazurach. Areną de Gruz zarządza od czasów towarzysza Edwarda Gierka OSiR, czyli jak najbardziej spółka miejska, której budżet w okresie, policzmy od 1989 roku, pozwoliłby Olsztynowi na budowę najlepszego stadionu na świecie i budowę najlepszej bazy treningowej na świecie. Jak zarządza tym terenem OSiR wystarczy przeczytać otwarty list pracowników spółki Stomil lub po prostu pójść na spacer na Piłsudskiego 69a. Dzisiaj każdy rok inwestycji w te „areny z PRL” jest zwykłym sabotażem gospodarczym Ratusza i jego przybudówek. I szkoda słów na ten temat, ponieważ sprawa jest oczywista, jak oczywisty jest sabotaż Ratusza w sprawie futbolowej bazy meczowej i treningowej dla Olsztyna.
Gmina Olsztyn nie jest od wchodzenia do spółek prawa handlowego zajmujących się profesjonalnym futbolem! Pan Prezydent nie jest od reagowania na wymagania licencyjne PZPN. On jest od polityki miejskiej. Także polityki dotyczącej sportu, w tym futbolu, jako dyscypliny nr 1 w Europie. I w tym zakresie powinien Pan Prezydent zadbać o bazę i infrastrukturę do uprawiania sportu, ponieważ za to i tylko za to bierze co miesiąc wynagrodzenie od podatników (Tak pieniądze na wynagrodzenia dla Pana Prezydenta, to nie są pieniądze z okienka w Ratuszu, czy tez z rachunku bankowego Ratusza, lecz to są pieniądze podatników, którzy harują i płacą podatki w dobrej wierze) Zamiast rozbudowywać OSiR, Pan Prezydent powinien budować na terenach do tego przeznaczonych w Olsztynie bazę sportową- Boiska, hale etc... A Pan Prezydent Piotr Grzymowicz wlazł w futbol jak słoń w skład porcelany i dzisiaj szuka usprawiedliwienia na Facebooku.
II część, czyli- Ślepy dżokej nie widzi przeszkód.
- Kiedy kilka lat temu dzięki moim staraniom udało się pozyskać dla „Stomilu” solidnego sponsora w postaci Galerii Warmińskiej, to i tak zostało to zmarnowane.
Pan Prezydent załatwił sponsora! Powtarzam- To nie Pana Prezydenta rola! Nie za to płacą Panu podatnicy! Proszę zbudować za pieniądze podatników boiska, halę oraz stadion, a od futbolu profesjonalnego są profesjonaliści z tej branży, a od sponsorów marketingowcy...
Pan Prezydent zamiast robić to, co do niego należy, to amatorom załatwił sponsora i dziwi się, że ówcześni amatorzy (nie mylić z teraźniejszymi amatorami) roztrwonili kasę na obiady, trenera emeryta i armię obcokrajowców. I powinien się Pan Prezydent wówczas nauczyć, żeby robić to, co do niego należy, ale nie, Pan Prezydent brnął dalej jak ślepy dżokej. I dobrnął mój bohater z Ratusza do ściany, ale czytajmy dalej, co mówi Prezydent Olsztyna...
III część, czyli- Częściowe prawdy są największymi kłamstwami.
- Piszę o tym dlatego, że padają pod moim adresem insynuacje, jakoby jestem przeciwny „Stomilowi” i nie chcę jego rozwoju, że nie lubię piłki nożnej, i takie tam różne hejtowe bzdury.
I to akurat jest prawdą, tzn. częściową prawdą, a wiemy przecież, że takie częściowe prawdy są największymi kłamstwami i to jest właśnie taka mała propagandowa manipulacja.
Myślę, że moi Czytelnicy zgodzą się ze mną, że Pan Prezydent nie jest przeciwko Stomilowi, ani przeciwko futbolowi, ale po prostu Pan Prezydent nie rozumie czym jest futbol we współczesnym świecie! Może Pan Prezydent zna się na tramwajach i betonie, ale futbolu ewidentnie Pan Prezydent nie rozumie, ale to nie jest problem! Problemem jest, że Pan Prezydent Piotr Grzymowicz zajął się dziedziną o której nie ma zielonego pojęcia i to „na pełen etat” Po co? Pisałem na Olsztyn.com.pl kilkadziesiąt razy- Budujcie bazę do futbolu, a profesjonalny futbol musi zostać wypracowany latami ciężkiej pracy, a nie milionowymi przelewami Pana Prezydenta z miejskiej kasy do animatorów futbolu. Te wszystkie lata rządów Pana Piotra Grzymowicza, lidera Olsztyna, dowiodły, że on nie jest przeciwko Stomilowi, jak sam zgodnie z częściową prawdą pisze, tylko kompletnie nie rozumie roli futbolu i swojej roli w kontekście futbolu, o czym świadczą jego działania i zaniechania w zakresie budowy boisk, hal i stadionu dla Olsztyna. Ale to nie koniec facebookowych mądrości Pana Prezydenta...
IV część, czyli- Dywidendy, za pana Prezydenta błędy.
- Każdy chciałby znaleźć w Olsztynie pieniądze w innym biznesie (mieszkalnictwie, rozrywce, ubezpieczeniach, usługach) i dopiero z zysku z tego nowego źródła wspierać klub. W każdym przypadku jest to proces czasochłonny i przynajmniej w relacji z gminą pod szczególnymi rygorami prawa, chociażby regulacji dotyczących zamówień publicznych czy partnerstwa publiczno-prywatnego.
Pytam Pana Prezydenta Piotra Grzymowicza jak człowiek futbolu- Gdzie są boiska dla adeptów piłki nożnej?! Gdzie jest stadion?! Do tego nie potrzeba spółki akcyjnej! Wystarczy dobra wola! Nas ludzi futbolu interesują odpowiedzi na te pytania, a nie Pana relacje z byłym prezesem Mariuszem Borkowskim i podwykonawcami, którzy dziwnym trafem dotarli do Stomilu, jak Ratusz zbierał doświadczenia z futbolową spółką akcyjną. Dodam doświadczenia skutkujące wydrenowaniem Stomilu z kasy.
Dzisiaj mówienie o inwestorze dla Stomilu, jest moim zdaniem po prostu nieuczciwe. Najpierw mianuje Pan Prezydent kompletnie przypadkowego prezesa Pana Mariusza Borkowskiego na czele spółki akcyjnej, jednocześnie instaluje Pan Prezydent swojego przedstawiciela w Radzie Nadzorczej Stomilu SA. a dzisiaj szuka Pan Prezydent winnych! Dzisiaj już wiemy, że były to fatalne wybory, ale i jeszcze gorsze skutki. Długi są ogromne, a Pan Prezydent chce sprzedać tę zadłużoną po uszy spółkę. Komu? I tak podziwiam aktualnego prezesa Stomilu Macieja Radkiewicza, że wynajduje ludzi biznesu, którzy w ogóle chcą z Panem Prezydentem na ten temat rozmawiać! Dlatego każdy inwestor będzie od Pana Prezydenta żądał dywidendy za Pana Prezydenta błędy! Nawet się rymuje:) A to, że taka będzie reakcja rynku, to doprawdy nie powinno Pana Prezydenta dziwić, ponieważ to zdziwienie wygląda na „udawanie Niemca” jak mawia dzisiejsza młodzież.
V część, czyli- Każdy biznes lubi dobrą reklamę, ale Ratusz woli remonty!
- „Stomil” nie wywołuje większego zainteresowania inwestycyjnego wśród firm olsztyńskich. Dziękuję z całego serca wszystkim przedsiębiorcom, którzy angażowali się i angażują we wspieranie sponsorskie klubu. Wiem, że niektórzy robią w tym zakresie dużo, ale liczyłem na dalsze kroki, czyli zaangażowanie inwestorskie. „Stomil” ma bardzo dużo wiernych fanów wśród mieszkańców – osób fizycznych, ale lokalni przedsiębiorcy nie postrzegają tego zjawiska jako źródła biznesu i promocji. A przecież to potencjalni i najbliżsi nabywcy usług i towarów.
Kiedy pisałem o budowie boisk treningowych dla adeptów futbolu, Pan przelewał do stowarzyszenia Stomil, a później do miejskiej spółki futbolowej Stomil miliony złotych! Kiedy pisałem o bazie meczowej dla dzieci i młodzieży z Olsztyna, to Pan organizował w Olsztynie drogie eventy siatkówki plażowej i wydawał grube miliony na projekty stadionu bez źródła finansowania jego budowy!
O przybudówce Ratusza OSIR-ze wielokrotnie pisałem. Ludzie chcą wiedzieć na co wydaje Pan ich pieniądze! Ludzie chcą wiedzieć, czy ich pieniądze wydawane na OSIR nie mogą zostać bezpośrednio wpompowane w rozwój infrastruktury sportowej w Olsztynie i wówczas, niech mi Pan Prezydent uwierzy, sami inwestorzy zgłoszą się do Ratusza, ponieważ każdy biznes lubi dobrą reklamę, w eksponowanym miejscu. Na Arenie de Gruz możemy mówić o antyreklamie, a w związku z tym pisanie o inwestorze i jego poszukiwanie jest skazane na niepowodzenie.
Dzisiaj lider Olsztyna ma pretensje, że lokalni przedsiębiorcy rozkładają ręce. A co mają wynajmować boiska treningowe w Gągławkach i reklamować się ze swoimi produktami i usługami na Arenie de Gruz obok centralnego grilla? Zastanawiam się czasami, czy wydawanie milionów złotych za pośrednictwem OSiR na remonty Areny de Gruz i rozpadającej się Uranii, itp. obiektów z PRL, to jakiś pomysł na biznes środowiska związanego z Ratuszem?
VI część, czyli- Jak budować futbol w Olsztynie bez boisk i stadionu?
- Dlatego, ratując spółkę przed upadkiem, musimy wdrożyć procedurę restrukturyzacyjną. Ten krok zmniejszy presję zadłużeniową na klub, a jednocześnie nie ograniczy możliwości sprzedaży spółki. W tym miejscu jeszcze raz muszę podkreślić – i to stanowczo: chcemy ratować klub! Ale bez istotnego wsparcia z zewnątrz, utrzymanie go w tej klasie rozgrywek może być niemożliwe.
Co Pan Prezydent w tym temacie zrobił? Zanim zacznie Pan restrukturyzację, to może odpowie Pan na podstawowe, bardzo proste pytanie- Jak chce Pan budować futbol w Olsztynie bez boisk i stadionu? Boję się, że ta restrukturyzacja Stomilu, klubu bez boisk i stadionu, to jedyny „pomysł” Pana Prezydenta na „pomoc” Pana Prezydenta dla futbolu i Stomilu.
VII część, czyli- Wszystko jest waszą winą i jak Spółka wykazała dług!
- Mówią to także moi polityczni przeciwnicy, chociaż niektórzy z nich już kierowali tym klubem i pokazali wówczas swoją nieudolność. Inni chcą pomagać klubowi, donosząc na spółkę do prokuratury.
Powiada Pan Prezydent, że do organów Państwa się donosi... Rozumiem, że Pan Prezydent zna Rozdział I Konstytucji- Preambułę, a konkretnie Art. 7. Zasady działania organów państwa. A ja pytam- Dlaczego to Pan Prezydent nie skierował „sprawy ludzi Stomilu” osobiście do prokuratury? To ważne pytanie! Ponieważ prawdziwy lider Olsztyna powinien oczyścić bagno w swojej spółce, a nie bić polityczną pianę pisząc o DONOSZENIU NA SPÓŁKĘ! Panie Prezydencie, to nie spółka zrobiła dług! To ludzie, to Pana ludzie...
Za skutki ich rządzenia odpowiada Pan Prezydent i tylko on, według pierwszej zasady przywódców: Wszystko jest twoją winą! Dla Pana Prezydenta Piotra Grzymowicza ta zasada brzmi: Wszystko jest waszą winą!
VIII część, czyli- Proszę- Żadnych remontów, tylko spych!
- Nasze rozmowy ze sponsorami są trudne, ale szczere i siłą rzeczy nie możemy mówić o nich zbyt głośno. „Pieniądze lubią ciszę”, a potencjalni partnerzy są bardzo ostrożni w swoich ocenach. Niektórzy tak dalece, że nie zdecydowali się na złożenie swojej oferty w formie pisemnej. Wie o tym również prezes zarządu spółki, więc trochę dziwi mnie brak przepływu informacji do pracowników klubu, co pobrzmiewa z ich listu.
Poważny gospodarz powinien natychmiast zamknąć te zagrzybione, obskurne obiekty, a pracowników Stomilu powinien przenieść do godnego lokum, które już dawno powinien Ratusz przygotować dla klubu, ale oczywiście nie przygotował i nic nie zrobił. I jeszcze jedno- Powinien Pan Prezydent tych ludzi Stomilu osobiście, po ludzku, przeprosić! Oni poświęcają swój najlepszy czas dla Olsztyna, dla lokalnej sprawy. Powinien Pan Prezydent ich przeprosić za szambo, które leje się im na łeb przy 11 stopniach Celsjusza. Tylko o jedno Pana Prezydenta proszę- Żadnych remontów na Arenie de Gruz, tylko spych! OK?
IX część, czyli- Panie Prezydencie- Proszę pedałować, a nie pytać!
- Przed nami czas odpowiedzi na trudne pytania, związane z przyszłością spółki. Mam nadzieję, że przyniesie on pozytywne odpowiedzi, wszak wszyscy chcemy normalności.
Pan Prezydent zamiast budować boiska, hale i stadiony wszedł do profesjonalnego futbolu. Już wiemy, że było to prawdziwe futbolowe „wejście ćmoka”, a miało być „wejście smoka” Podjął strategiczne decyzje personalne zatrudniając takich samych futbolowych amatorów jak on i dzisiaj ratuje Stomil, ponieważ chce normalności. Gdyby Pan Prezydent chciał normalności, to by nigdy nie wchodził na rower profesjonalnej piłki nożnej. Skoro jednak Pan Prezydent wlazł na ten rower, to proszę pedałować, a nie pisać, że „wszyscy chcemy” Pan Prezydent nie chciał! No, może już zechciał!
Co by Pan Prezydent nie napisał na swoim fanapage'u na Facebooku nie zmieni to faktów podstawowych:
- W Olsztynie nie ma boisk do futbolowego treningu,
- W Olsztynie nie ma piłkarskiego stadionu,
- Gmina Olsztyn „weszła” w profesjonalny futbol poprzez przejęcie udziałów w spółce akcyjnej Stomil,
- Spółka Stomil została zadłużona „po uszy” przez fatalną politykę personalną Gminy Olsztyn z Prezydentem Piotrem Grzymowiczem na czele,
- Zadłużenie spółki Stomil było możliwe przez brak nadzoru właścicielskiego i nie wypełnienie przez Radę Nadzorczą swojej właśnie nadzorczej funkcji,
- Środowisko futbolowe w Olsztynie, z przypadkowym Prezesem WMZPN i słabymi zabiedzonymi klubami, między innymi przez brak bazy do pracy futbolowej, jest na bardzo niskim poziomie specjalnym,
- PZPN nie zrobił nic, aby ten fatalny stan rzeczy zmienić, poprzez objęcie Olsztyna i okolic specjalnym programem pomocy specjalnej, w celu wyciągnięcia tego środowiska z wielowarstwowej patologii,
- Olsztyn może pochwalić się potężną armią urzędników od bazy sportowej skupionych w OSiR (zarządzających m.in. Arenę de Gruz i Uranią) zamiast bazy sportowej.
- Ratusz rozdysponował w 2019 roku na wszystkie kluby w Olsztynie dotację na szkolenie w kwocie 1 600 000 PLN, to jest ca 370 000 EUR!
Jak mając na uwadze 9 w/w punktów Stomil i olsztyński futbol ma wyjść na prostą? Osobiście nie widzę innej drogi, jak długoletnia ciężka praca. Ale, żeby pracować, to najpierw należy zbudować boiska, stadion, programy specjalne i mieć kilku kompetentnych ludzi.
Najpierw jednak uważam, że Pan Prezydent oraz jego personalne wybory z Mariuszem Borkowskim na czele powinni zapłacić z własnej kieszeni, za te długi, jakie wykazał słynny audyt i dopiero wówczas można poważnie rozmawiać z poważnymi inwestorami o sprzedaży udziałów spółki Stomil.
Osobiście nie wierzę w akcję „odwróconego Owsiaka” Odbudowę Stomilu Olsztyn powinno zacząć się od elementarnej sprawiedliwości i ukarania osób winnych działaniom na szkodę spółki. I tutaj reakcja Radnego Olsztyna Michała Wypija była w pełni racjonalna. Budowanie futbolu w Olsztynie powinno się zacząć także od budowy boisk i stadionu, należy ją zacząć od zastanowienia się jak zrobić, żeby olsztyńskie kluby piłkarskie nie były jak wydmuszki. Budowę futbolu w Olsztynie powinno się zacząć od przedstawienia następnym olsztyńskim pokoleniom konkretnej oferty specjalnej dla ich rozwoju specjalnego.
Ale, kto by tam myślał o następnych pokoleniach!
W środowisku gdzie wszyscy kłamią, ale to nie szkodzi, ponieważ i tak nikt nikomu tam nie ufa, jedynym problemem jest kto królowi szwedzkiemu sprzeda Niderlandy... Teraz bohaterowie mojej notki z Panem Prezydentem Olsztyna na czele tego zamieszania, martwią się o swoje 4 litery i dla nich sprzedaż udziałów w spółce Stomil, to marzenie na cały 2019 rok, a nie jakieś tam przyszłe pokolenia... A jak się nie uda sprzedać tych udziałów, to restrukturyzacja Stomilu będzie trwała do czasu, kiedy na P69a rura z fekaliami nie pęknie i smród na cały Olsztyn i okolice będzie sygnałem, że to już jest prawdziwy koniec. Ale mam nadzieję, że OSiR kontroluje sytuację i Arena de Gruz jeszcze przez 100 lat będzie służyła panu i panu, i pani też.
Oczywiście zapraszam do dyskusji!
Piotr Tyszkiewicz
Menedżer piłkarski,
footballidea.pl Doszkalanie Indywidualne dla Talentów na bazie własnego programu i boiska w Dorotowie.
Zainteresowanych współpracą proszę o kontakt:
mail: [email protected]
tel. 609 184 000
Zapraszam do współpracy!
Komentarze (175)
Dodaj swój komentarz