Rysuje się kilka wariantów dla klubu, którego jestem wychowankiem. Od optymistycznych rozwiązań do upiornych z „eutanazją” Stomilu włącznie.
Pierwsza możliwość jest wspaniała jak dobry sen. Inwestor kupi w Olsztynie ściernisko, żeby zrobić ze Stomilu futbolowe San Francisco. Wesprą inwestora ludzie od crowdfundingu, którego ja nazywam „odwróconym Owsiakiem” i powoli Stomil Olsztyn wyjdzie z głębokiej patologii. Za inżynierią finansową pójdzie treść futbolowa. Oby było jej jak najwięcej: baza treningowa, stadion, akademia, pierwszy zespół i środki oraz ludzie do tych celów, to ten... dobry sen:) To sytuacja niemal jak w dowcipie:
Pani pyta w szkole dzieci:
- Kochani, kim chcecie zostać, jak dorośniecie?
Zgłasza się Jasiu i mówi:
- Proszę pani, ja to bym chciał zostać menelem.
Nauczycielka zdziwiona.
- Dlaczego, Jasiu?
- A no tak, bo nie płaciłbym podatków, dostawałbym od ludzi drobne i mieszkał w altankach.
Minęło dwadzieścia lat. Jasiu w swoim wieżowcu w Dubaju na ostatnim piętrze spogląda na ocean, gdzie stoi jego wielki jacht i skąd nadlatuje po niego helikopter, i mówi:
- Cholera, gdzie ja popełniłem błąd..?:)))))
Druga możliwość jest smutna, jak zły sen. Pan Prezydent jeszcze nie dogadał się z inwestorem i nie wiadomo czy kiedykolwiek się dogada, ponieważ sam doprowadził Stomil Olsztyn do głębokiego kryzysu. Który widzi nawet dzidzi. Za to porozumiał się z ludźmi od „odwróconego Owsiaka”, żeby mieć po prostu, chociaż na chwilę, święty spokój! I jeżeli za tą finansową inżynierią nie stoi nic z fundamentalnych prawd futbolu, to boję się, że będzie za jakiś czas, jak w kawale w którzym żebrak koło ratusza regularnie codziennie od poniedziałku do piątku, tydzień w tydzień, miesiąc w miesiąc, rok w rok, otrzymywał 10 zł. od zawsze tego samego dżentelmena. Po kilku latach, pewnego dnia, dżentelmen zaczął płacić żebrakowi już tylko 5 zł. Trwało to kilka dni, kiedy żebrak z pretenchą zapytał przechodnia- Dlaczego? Przechodzień odpowiedział mu- Moja starsza córka rozpoczęła studia i mam dużo wydatków... Na to żebrak z jeszcze większą pretenchą- OK! Ale dlaczego to się odbywa moim kosztem! :)))))
Wariant trzeci, pośredni, sen nijaki, jak proza życia... Powstanie z tych emocji nowy Stomil, który nigdy już nie nadrobi minionych dziesięcioleci, które w Olsztynie i jego futbolu zostały całkowicie zaprzepaszczone przez zaniechania Ratusza i piłkarską impotencję środowiska futbolowego w Olsztynie. Powstanie kilka boisk, którymi zaopiekuje się OSiR, jak ręka pana z Ratusza będzie łaskawa, a kibice nie będą jej gryźć, czy na nią pluć, jak mawia absolutnie czołowy w Olsztynie piekarz polityk. Przed kolejnymi wyborami Pan Prezydent obieca wyborcom stadion dla Olsztyna:)))) Jeżeli jednak nakłady na fundamenty futbolu będą dalej na poziomie takim, jak dotychczas, to oznaczać będzie, że za pięć lat, to dopiero będzie patologia futbolowa w Olsztynie, jakiej nie widział nikt! Jak w kawale o świni:
Wróciły świnki z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką dużą świnię, jeszcze większą niż ty!
Locha zazdrośnie posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło do niej najmłodsze prosię i powiedziało:
- Nie płacz, to nie prawda, nie ma większej świni od Ciebie:))))
To, co teraz robić? Odpowiedź jest paradoksalnie prosta. Na P69A powinien wjechać wielki spych. Gruz z Areny de Gruz powinien przydać się do budowy dróg i boisk. Budowa bazy treningowej, to potrzeba „na wczoraj”
Budowa akademii futbolu oparta o stabilny budżet i treści futbolowe, to także projekt „na wczoraj” Każda forma finansowania tych projektów jest bardzo dobra, łącznie z kredytem, który jest dobry. Zamiast wiecznych remontów brygady z OSiR ucieczka do przodu, nawet z brygadą na grzbiecie!
Rokowania dla ratowania 1 ligi są beznadziejne i to z kilku powodów.
Ratowanie dzisiaj 1 ligi, w tym kształcie organizacyjnym, bazowym, ludzkim jest oczywiście bez sensu i może zostać źle odebrana przez ludzi profesjonalnie zajmujących się futbolem, jako gra tylko w emocje... Dzisiaj każdy opłacany przez zabiedzony Stomil kontrakt jest paleniem pieniędzy w kominku i... lekceważeniem wierzycieli! Dać szansę młodym ludziom stąd i opuścić kolejkę pt. walka o utrzymanie. Odmładzać zespół i szykować się do 2 ligi. 2 liga dla Olsztyna, to i tak za dużo na dzień dzisiejszy!
Fatalny timing, zaniechania i złe decyzje w pracy Ratusza spowodowały, że dzisiaj nie ma łatwych rozwiązań! Dzisiaj zbudowanie zespołu, który realnie może uratować się w rozgrywkach 1 ligi przed degradacją jest mało realne i bardzo ryzykowne pod względem fiskalnym, i co za tym idzie prawnym, nie tylko dla klubu, ale także dla osób sygnujących ewentualne wzmocnienia kadrowe obciążające budżet Stomilu.
A dodatkowo, nad tym wszystkim, roztacza się duch crowdfundingu, czyli leku na całe zło zabiedzonego polskiego, w tym olsztyńskiego futbolu.
Udało się w Krakowie pomóc Wiśle. Brawo! Rozbudzono pozytywne emocje, pojawił się w Krakowie były prezes i właściciel Legii Warszawa, a Kuba Błaszczykowski swoim gestem pożyczki dla Wisły spowodował, że połowa krakowskich gospodyń domowych płakała ze wzruszenia. Brawo, brawo, brawo! Pierwszy milowy krok w promocji crowdfundingu już zrobiono w polskim futbolu właśnie w Krakowie, a Olsztyn jest kolejnym frontem o rynek żebrzących klubów, które padają razem ze swoimi pieniędzmi i sponsorami z nadania samorządowych polityków wszystkich opcji politycznych, ze swoją futbolową pustką programową, razem z zarządami ściągającymi na potęgę miernych graczy z zagranicy- Vide Stomil Olsztyn w sezonie 2014/ 2015, kiedy to w bardzo biednym Stomilu Olsztyn grało ośmiu zawodników z zagranicy! Czy któryś z tych piłkarzy zrobił karierę w Ekstraklasie lub gdziekolwiek, hm? Czy Stomil coś zyskał na tych graczach? Oczywiście NIE. I jeżeli mówię o winie olsztyńskiego środowiska futbolowego, to dotyczy ona takich słabych kwiatków Stomilu i ich nie mniej słabych krótkowzrocznych decyzji, zaniechań sprowadzających futbol w Olsztynie do poziomu nędzarza. Także hier ist der Hund begraben- Nie tylko w Ratuszu, żeby było sprawiedliwie... Wart pac pałaca, a ratusz paca!
Doceniam starania wielu osób i bardzo nisko chylę czoła za ich pracę, wsparcie dla Olsztyna, ale zdecydowałem się opisać warianty dla Stomilu po to, żeby było jasne, że istnieje poważne ryzyko „eutanazji” Stomilu.
Kochający Stomil kibice są w stanie uwierzyć nawet w to, że bez boisk, stadionu, pracy można robić w Olsztynie futbol! Nie można! Na koniec powieszą sobie akcje swojego ukochanego Stomilu nad łóżkiem, jako dowód na to, że ich ukochany klub padł nie dlatego, że oni w godzinie próby nie dali klubowi wdowiego grosza, tylko dlatego, że bez boisk i stadionu oraz treści futbolowych tzn. PRACY nie ma piłki nożnej. Futbol, to ciężka, systematyczna, zaplanowana praca, to geny, talent, pot i łzy. I temu służą pieniądze. Służą!
A może Ratusz oraz inwestor najpierw powinni zadbać o fundamenty futbolu, a potem sprzedawać ludziom w takiej, czy innej formie już konkretny produkt?
Ratusz wszystko spieprzył, co mógł spieprzyć, a dzisiaj ze swoim a'timingiem szuka, jak zwykle, tylko alibi. I znalazł! Ale proszę mi wierzyć, że tylko na chwilę, jeżeli realnie i to natychmiast Ratusz nie weźmie się za inwestycje w bazę treningową i meczową! Niezależnie od tego, czy inwestor wejdzie, czy wyjdzie, czy się tylko poprzygląda.
Media lokalne ogłosiły z fanfarami, że Ratusz ogłosił przetarg na 400 000 PLN na promocję Olsztyna w rozgrywkach 1 ligi. Żeby chociaż Ratusz kochał Stomil netto, ale on kocha go brutto:) Pieniądze bardzo małe, jak na skalę potrzeb i długów. I jeżeli jedyne, co Ratusz ma do zaoferowania Stomilowi Olsztyn, to jest „odwrócony Owsiak” i konkurs na czterysta tysięcy złotych, to uważam, że politycy z Ratusza doczekają się skutków patologii, jaką sami fundują ludziom stąd, poprzez zaniechania w dziedzinie infrastruktury sportowej dla Olsztyna!
Kończąc chcę pogratulować całej społeczności Stomilu Olsztyn!
Jedno jest pewne- Jest action! Są fantastyczni ludzie w Olsztynie i z Olsztyna!
Swoją drogą, takie emocje są tylko w futbolu, o czym wiedzą najlepiej bardzo humanistyczni inżynierowie finansowi, sprzedający jak cukierek, to wszystko, co polskie kluby spieprzyły, a spieprzyły w futbolu nie mniej niż nasz Ratusz- Niemal wszystko! I to jest, w tym wszystkim, sto razy śmieszniejsze niż moje trzy dzisiejsze dowcipy:))) Warto jednak pamiętać, że rzeczywistość jest z tej samej przędzy co i marzenia...
Dziękuję moim Czytelnikom za udział w dyskusji. Dziękuję za liczne SMS, informacje na WhatsApp, za pocztę elektroniczną i telefony! Siła futbolu jest niesamowita, nawet u nas, na naszym futbolowym ściernisku.
Oczywiście zapraszam do merytorycznej dyskusji!
PS
Niestety Pani Marta Bartoszewicz Rzecznik Ratusza nie odpowiedziała Państwu na zadanie przeze mnie pytania z ostatniej notki pt: Czerwona kartka dla Prezydenta Piotra Grzymowicza i to po konsultacji z VAR!
Ponawiam w imieniu Czytelników Olsztyn.com.pl pytania do Ratusza:
1. DLACZEGO PREZYDENT OLSZTYNA PIOTR GRZYMOWICZ WRAZ Z RADĄ MIASTA OLSZTYN POZWALAJĄ NA TO, ŻEBY DZIECI I MŁODZIEŻ Z OLSZTYNA NIE MIELI GODNYCH, ABSOLUTNIE PODSTAWOWYCH WARUNKÓW DO UPRAWIANIA FUTBOLU. DLACZEGO I JAKIM PRAWEM POZWALAJĄ DZIECIOM I MŁODZIEŻY TRENOWAĆ NA KLEPISKACH I GUMOWISKACH NARAŻAJĄC ICH ZDROWIE I ŻYCIE?
Ta sprawa jest szalenie istotna, ponieważ zaniechania Ratusza mogą być przyczynkiem do wielu chorób i kontuzji dzieci i młodzieży z Olsztyna!
2. Na co w 2019 roku Ratusz wyda resztę z kwoty 27 milionów złotych zapisanych na „kulturę fizyczną” w budżecie miasta? Proszę poinformować czytelników Olsztyn.com.pl gdzie konkretnie w 2019 roku pójdą przelewy na tak dużą kwotę? I pomyśleć, że to tylko jeden rok budżetowy!
Szanowna Pani Rzecznik, Czytelnicy Olsztyn.com.pl czekają na informację z Ratusza! Doczekają się?
Piotr Tyszkiewicz
Menedżer piłkarski,
footballidea.pl Doszkalanie Indywidualne dla Talentów na bazie własnego programu i boiska w Dorotowie.
Zainteresowanych współpracą proszę o kontakt:
mail: [email protected]
tel. 609 184 000
Zapraszam do współpracy!
Komentarze (58)
Dodaj swój komentarz