Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2017-11-27 14:33

Piotr Tyszkiewicz

Piotr Tyszkiewicz Dorotowo 3 E: Stomil Olsztyn, Ratusz, Media, czyli wielowarstwowa i długotrwała patologia

Dziękuję wszystkim moim Czytelnikom za komunikację mailową oraz telefoniczną i wymianę futbolowych opinii. Wywnioskowałem z rozmów z Państwem- Jesteście Państwo zbulwersowani jakością futbolu w Olsztynie i regionie. Wspólnym mianownikiem Państwa opinii jest ogromny żal do samorządu olsztyńskiego oraz lokalnych decydentów futbolowych za jakość bazy z jednej strony, a z drugiej strony za jakość pracy futbolowej w Olsztynie z młodzieżą.

reklama

Jednym z Czytelników, który skontaktował się ze mną jest mój kolega z dawnego- lata osiemdziesiąte XX wieku:) zespołu juniorów Stomilu Olsztyn.

Kolega Jarek- lewy obrońca- napisał kilka cennych uwag, przypomniał stare czasy naszego dzieciństwa i zaakcentował, że brakuje mu w moim pisaniu pozytywnych futbolowych rozwiązań. Napisał oczywiście, że zgadza się z treściami zawartymi w moich notkach, ale ten brak pozytywnych rozwiązań mu doskwiera. Uważa, że za dużo w moich artykułach krytyki, a krytykować wiadomo... każdy potrafi.

Odpisałem mojemu koledze, że żyjemy w środowisku futbolowym, w którym wszyscy, wszystko wiedzą, ale... milczą. I w takiej sytuacji mógłbym także być jeszcze jednym z tych co wiedzą i... milczą. Ale... nie chcę. I tyle!

Pytaniem fundamentalnym jest- Czy Stomil Olsztyn ma przyszłość?

Wierzę w lepsze futbolowe jutro Stomilu Olsztyn oraz pozostałych klubów z Olsztyna i regionu, ale niestety w dalekiej przyszłości i jest to bardziej kwestia wiary niż rozumu... Głowa zaś podpowiada, że tutaj żadnych zmian nie będzie. Jednak wiara nie umiera nigdy. Także wiara w to, że ludzie zmieniają się...  Czas potrzebny jest po to, aby środowisko futbolowe, biznesowe i politycznie w Olsztynie dojrzało do robi futbolu w stolicy Warmii i Mazur nie będącego... substytutem futbolu robionym przez przypadkowych ludzi- Takich futbolowych inscenizatorów.

Najważniejsze jednak- Ludzie muszą zdrowego futbolu chcieć! Bez woli nie ma nic, także bez woli lokalnego środowiska nie będzie prawdziwej piłki nożnej w Olsztynie. Piłki nożnej, z której moglibyśmy być dumni wszyscy.

Futbolem nie powinni zajmować się amatorzy, którzy na co dzień pieką ciasteczka, sprzedają tabletki odrobaczające dla zwierząt hodowlanych parzystokopytnych, sprzedają owoce morza lub spontanicznie dopingują piłkarzy z trybuny stadionu, a po godzinach pracy realizują swoją wizję futbolu w Stomilu Olsztyn.

To nie te czasy! Żyjemy w takich czasach, że poziom rozwoju państw wyznacza między innymi ilość drużyn w Lidze Mistrzów oraz ilość medali na Mistrzostwach Świata. Futbol jest dla państw rozwiniętych czymś więcej niż tylko rozrywką. To ważna gałąź gospodarek narodowych i to dynamicznie rozwijająca się! A u nas piekarz z weterynarzem i sprzedawcą japońskich przysmaków, do spółki z lokalnym samorządem tworzą coś, czego jako człowiek futbolu nie mogę w najmniejszym stopniu zaakceptować. Na nazwanie tego zjawiska brakuje słów, ale jak nazwę to zjawisko wielowarstwową długotrwałą patologią, to nie przesadzę ani trochę.

Niestety cały system oraz zła tradycja sprzyja tej wielowarstwowej długotrwałej patologii! I to daje owoce w postaci tego całego cyrku, jaki widzimy na co dzień w Stomilu Olsztyn.

Temu „kulawemu systemowi” sprzyjają politycy samorządowi ze stolicy Warmii i Mazur, którzy udają mecenasów futbolu i zamiast wykonywać swoje obowiązki tj. budować za pieniądze podatników nowoczesną bazę do uprawiania futbolu, to „cykają”  à la sponsor po milionie na pseudo- profesjonalny zespół Stomilu Olsztyn.

Ci politycy to ważny element tej układanki lokalnej patologii, to niestety takie cyniczne i bardzo małe grajki, śliscy karierowicze (przepraszam ale jak inaczej was nazwać, skoro przez tyle lat nie robicie tego, co do was należy), ponieważ tylko tacy mogą tak sabotować swoje obowiązki wobec wyborców. Ich zaniechania wpływają na rozwój ogromnej rzeszy dzieci i młodzieży, a właściwie na zachwianie ich prawidłowego rozwoju! Przecież oni degenerują najmłodsze pokolenie wpływając negatywnie swoimi zaniechaniami i działaniami na naruszenie substancji społecznej.

Na dzisiaj wśród piętnastolatków tylko jednostki nie palą papierosów i nie spożywają alkoholu. Wada postawy ciała jest właściwie normą! Tutaj samorząd swoim „patologicznym dotykiem” polegającym na konserwacji zepsucia w olsztyńskich klubach ma swoje „zasługi” także w szkołach... Jeżeli wśród młodzieży mamy taki poziom palaczy, to ten cały system edukacji jest chory i realizowany przez chory system i zbyt dużą ilość „pedagogów” z tego układu patologicznego! Czy po to płacimy podatki, żeby nasze dzieci były tak prowadzone przez ten zraczały system układów, koterii, zblatowania różnych miernot?

Miernoty z lokalnego związku wysyłają do pracy w klasach sportowych nieprzygotowanych pedagogów trenerów piłki nożnej. Są na szczęście wyjątki, ale to powinna być norma, że futbolu w szkołach uczą fachowcy, a nie pozoranci! A nadal mamy w szkołach ignorantów od futbolu i to jest fatalna sprawa, ponieważ tych „fachowców” namaszcza i szkoli... nasz futbolowy związek.

Ale gdzie są dyrektorzy szkół, kuratorium? Co nie widzą, że część szkoleniowców sabotuje swoją pracę? Że nie są godni tytułu nauczyciela?

Słynne już siatkonogi, zamiast rzetelnej nauki techniki piłkarskiej, wzajemne zastępstwa nauczycieli pracujących na siedmiu etatach. Wszystko to uderza w naszą młodzież. I za każdy taki przypadek powinny lecieć głowy, a nie lecą!

Wracając do polityków- Politycy samorządowi zamiast zająć się inwestycją w przyszłość, poprzez budowę bazy sportowej dla potrzebującej ruchu młodzieży karmią Stomil Olsztyn bez kontroli i co najgorsze bez logicznego planu, często za pośrednictwem takich „firm” jak OSiR, marnotrawiąc energię ludzi, talenty dzieci i młodzieży oraz pieniądze podatników. Wreszcie psując rynek usług! Przecież każda mała firma wykona te usługi i lepiej, i taniej. Dodatkowo takie prywatne firmy mogłyby się rozwijać, a się zwijają, bo jest OSiR, czyli urzędnicy od bazy sportowej. Olsztyn potrzebuje bazy sportowej, a nie urzędników od bazy!

Stomil Olsztyn to dzisiaj spółka prawa handlowego, która całe szkolenie talentów scedowała w ręce kompletnych amatorów (przepraszam Panów, ale z całym szacunkiem dla Panów futbolowej pasji inaczej Was nazwać nie można) ze Stowarzyszenia Akademii Sportu Stomil, którzy swoje korzenie mają w fundacji Socios Stomil.

Ci Panowie zamiast kibicować Stomilowi, co robili i robią naprawdę znakomicie, wzięli się za odcinek szkolenia talentów!

To klasyczne futbolowe działanie z przesłanek urojeniowych, no bo przecież nie futbolowych!

I co pozytywnego można napisać o takich saltach w tył ze śrubą? Nic! Jeżeli Stomil S.A. udaje, że jest klubem profesjonalnym i ceduje szkolenie w ręce stowarzyszenia, na czele którego stoi piekarz od ciasteczek (Z całym szacunkiem dla Pana zawodu), to ja po prostu uważam, że ten olsztyński futbolowy świat po prostu zwariował! Ponieważ gdyby ten olsztyński futbolowy świat był normalny, to żadna fundacja nie musiałaby działać! Stomilowi potrzeba specjalistów i ciężkiej pracy, a nie mnożenia fundacji i stowarzyszeń wzajemnie siebie, na wzajem nagradzających i komplementujących z władzami samorządowymi i OSiR- em! Jak w powiedzeniu- Chwalą nas! Kto? Ja ciebie, a ty mnie:)

I drogi kolego Jarku- lewy obrońco z juniorów Stomilu lat osiemdziesiątych, choćbym bardzo chciał, to z tego wszystkiego nie jestem w stanie wycisnąć nic pozytywnego, a mam uzasadnioną pewność, że te substytuty futbolu zastępować będą następne, inne substytuty, które będą tworzyć chore struktury księżycowego futbolu, jaki oglądam często ma meczach talentów nie tylko Stomilu Olsztyn...

I zapewniam Ciebie, że dla mnie jest to cios w samo serce. Słaba postawa pierwszego zespołu nie jest powodem do dobrego samopoczucia nikogo, ale to co widzę na meczach naszej młodzieży i dzieci, to już poważny problem, nie mający precedensu w historii Stomilu Olsztyn.

I na tym księżycowym futbolowym urojeniu najlepiej czują się różnego rodzaju karierowicze. Oni „ratują” lub będą „ratować” i „odbudowywać” olsztyński futbol, jakby było co ratować i odbudowywać! Gdyby mieli chociaż troszkę pokory... Ale ten system zaprasza do siebie bardzo specyficznych ludzi- Tych właśnie nie mających nic do stracenia, tych bez wiedzy i doświadczenia, takich właśnie, jak od zawsze widzimy w związku i Stomilu Olsztyn...  Jak tacy ludzie mają prowadzić tę jedyną w swoim rodzaju dyscyplinę sportu do świetlanej przyszłości? Jak oni zagospodarują życie tysięcy talentów, które wierzą, że to co oni im oferują, to futbol? Nie, to nie futbol, to futbolowe urojenie!

Wyniki oraz umiejętności techniczno- taktyczne zespołów U 15, U 17 oraz U 19 Stomilu Olsztyn nie pozostawiają złudzeń, że Stomil Olsztyn oraz lokalny związek od zawsze udawali, że szkolą dzieci i młodzież. Piszę o tym dotykając na co dzień tego problemu. Co najwyżej możemy mówić o fragmentarycznej dobrej pracy, ale najczęściej nie popartej żadnym programem szkolenia. Sam kilka lat temu sześciu, siedmiu trenerom w Olsztynie zrobiłem prezent przekazując im metodykę nauczania dzieci do 10 roku życia. Wielu z tych trenerów w przeciągu krótkiego czasu z improwizatorów stało się kreatywnymi trenerami dzieci. Są zdolni trenerzy w Olsztynie. Brakuje poważnych, systemowych rozwiązań.

Duże emocje wywołuje gra zespołu Stomilu Olsztyn w rozgrywkach Nice 1 ligi. Od lat odbywa się ta zabawa na kredyt. Brak bazy, brak systemowego szkolenia, brak zarządzania, ale... lyga musi być. I 1 lyga jest, tylko czy warto się kompromitować na całą Polskę tym centralnym grillem i tą Areną de Gruz?  Długi oraz słabiutkie, przypadkowe oraz niedouczone, można rzec prosto ze związkowego systemu, kadry szkoleniowe, fatalna baza szkoleniowa, uzupełniają ten patologiczny krajobraz.  Arena de Gruz jest antyreklamą Olsztyna i wizytówką całego olsztyńskiego środowiska z Prezydentem Piotrem Grzymowiczem na czele, ze wszystkimi jego poprzednikami, radnymi, działaczami związkowymi i klubowymi. Mimowolnie to także wizytówka nas wszystkich związanych z Olsztynem...

W związku z powyższym o szkoleniu w Olsztynie nie może być mowy!

W tym samym czasie Islandia kraj ponad 300 000 mieszkańców awansowała na MŚ, a na ME grała w ćwierćfinale tej wielkiej imprezy rangi nieporównywalnej z Nice 1 ligą! To  wszystko jest skalą skarlenia futbolowego środowiska w Olsztynie...

Nawet poleciałem na tę Islandię zobaczyć jak oni to robią. Spędziłem kilka dni na obserwacji pracy treningowej we wszystkich kategoriach wiekowych i rozmowach z trenerami klubu Breidablik z miasta Kópavogur i wnioski, jakie przywiozłem są dla nas kompromitujące. Mianowicie wystarczy prawidłowo szkolić dzieci i młodzież i z miasta sześćdziesięciotysięcznego aż 20 transferów zawodników w ostatnich latach było z tego klubu do klubów w całej Europie, od Rosji po Anglię!

Podkreślam słowo prawidłowo szkolić. Tego nie zrobi piekarz, przedstawiciel handlowy, sprzedawca japońskich ryb, czy nawet najbardziej kochający Stomil Olsztyn kibic!

Oni co najwyżej mogą zlecić komuś futbolową robotę. No i słyszę o wielkim powrocie trenera z licencją kfc!

Powrocie do pracy z młodzieżą! No to Panie trenerze i ci wszyscy, którzy szkolicie i promujecie tego typu „szkoleniowców” macie wszyscy otwarte zaproszenie do Dorotowa- Wszyscy z prezesem Stomilu Olsztyn oraz prezesem lokalnego związku. Zapraszam również wszystkie lokalne media. Zapraszam Was wszystkich na swoje boisko, abyście przekonali się, że król trenerów z licencją kfc jest nagi i nie nadaje się do szkolenia dzieci i młodzieży. Uważam i myślę, że moi Czytelnicy zgadzają się ze mną, że trener dzieci i młodzieży musi potrafić zademonstrować jak zrobić np: 10 żonglerek stopa- głowa- lewa- prawa noga, jak przyjąć piłkę (także z powietrza) jak uderzać piłkę każdą częścią stopy, powinien pokazać zwód oraz zademonstrować rozbudowaną ruchliwość z piłką. Powinien umieć zaprezentować jak uderzać piłkę głową oraz pokazać żonglerkę głową. Musi także znać kilka sztuczek z piłką. Po prostu musi potrafić te rzeczy, ponieważ to taki zawód! Powinien te elementy techniki piłkarskiej zrobić, skoro trenował i ma trenować młodzież! Ale stawiam tysiaka złotych netto, że ten pan tego nie potrafi i dlatego od lat piszę, że lokalny i centralny związek nie spełniają swojej roli. I możemy zrobić zakład, że ten pan z licencja kfc nie wykona tych elementów obchodzenia się z piłką i techniki specjalnej poprawnie. Panowie od ciasteczek, leków dla zwierząt i japońskich dań stawiam 1 000 PLN na Stomil Olsztyn, jeżeli się mylę plus zwrot kosztów podróży do Dorotowa oraz dodatkowo obiad. Zapraszam przedstawicieli mediów na ten pokaz praktycznej sztuki trenerskiej przyszłego trenera młodzieży w szkole lub/i Akademii Sportu Stomil Olsztyn (tak usłyszałem w kuluarach Areny de Gruz podczas meczu z Chojniczanką) Być może po wizycie w Dorotowie w olsztyńskim futbolowym środowisku ci weterynarze, japońscy restauratorzy i piekarze uznają, że ktoś kto nie potrafi nic zaprezentować z zakresu techniki i obchodzenia się z piłką powinien po prostu tego się nauczyć, albo nie dotykać się do dzieci i młodzieży. Brak wiedzy praktycznej,  w tym zakresie pracy z młodymi ludźmi jest dyskwalifikujący. Mówiąc wprost- nie wystarczy drzeć ryja na meczu, trzeba mieć do pracy z młodzieżą i dziećmi realne kwalifikacje, a do dorosłego, profesjonalnego futbolu potrzeba profesjonalistów, a nie specjalistów od siatkonogi i wiecznej improwizacji.

To wszystko przybrało formę karykatury futbolu! Kibice w mediach, kibice na odcinku organizowania szkolenia dzieci i młodzieży. Inna sprawa, że lokalne media, chyba jako jedyne w Europie zupełnie oderwały się od futbolu, traktując w Olsztynie piłkę nożną po macoszemu. Żadnej krytyki, żadnej promocji rozgrywek niższych lig, żadnych poważnych analiz i zapowiedzi przedmeczowych. Nuda i minimalizm i futbolowy prymitywizm!I dlatego właśnie kibice zaczynają wypełniać tę lukę i zamiast dziennikarstwa z krwi i kości mamy futbolową gawędę.

Rozumiem, że gazety żyją z ogłoszeń płatnych przez Ratusz, to po co im czytelnicy kochający futbol i po co mediom krytyka samorządowców, robiących sobie od lat żarty ze swoich wyborców? Tak działa ta wielowarstwowa długotrwała patologia...

Niestety te koła się domykają i tworzą gordyjski patologiczny węzeł.

To zaczyna być niebezpieczne dla rozwoju następnych pokoleń. Za moich czasów w klubach i związkach siedziały tzw. dziadki leśne z korzeniami w różnych służbach PRL. Było wiadomo kim są i na co ich stać. Nie mieli u nas zawodników szacunku, ponieważ sportowiec natychmiast wyczuwał, że to zwykły dziad leśny. Teraz... jest chyba gorzej. Skąd młody piłkarz ma wiedzieć, że ten działacz w klubie, to przypadek urojeniowy?

I tutaj, mój kolego Jarku z dawnego zespołu juniorów Stomilu, nic nie pomogą nawet najlepsze propozycje. W moim przekonaniu Stomil Olsztyn jest klubem, w krótkim terminie skazanym na klęskę nr 423, jeżeli się nie obudzi z letargu bylejakości, zaściankowości, improwizacji futbolowej, mentalnej i programowej biedy. Jeżeli ludzie stąd nie powiedzą sobie sami- Dosyć tego dziadostwa! Na dzisiaj nie widać nawet światełka w tunelu. W tym klubie od lat nie ma samokrytyki, pokory, refleksji i przede wszystkim wiedzy i doświadczenia specjalnego. W tym klubie nie rozmawia się językiem futbolu! Sprzedając tabletki czy ryby, piekąc nawet najlepsze na świecie ciasteczka nie stajemy się  ani trochę lepszymi menedżerami piłkarskimi.

Tego światełka  w tunelu nie widzi również lokalny biznes, który, jak to biznes, gdyby w Stomilu Olsztyn widział możliwości właśnie biznesowe, to by już dawno Stomil był kupiony i zarządzany przez mniejszy, albo większy kapitał. Ale nie jest i to nie jest przypadek, a właściwie potwierdzenie moich wszystkich tez...

Tego Klubu, w takim kształcie nikt nigdy nie kupi! A jak kupi, to w zamian dostanie dwa razy więcej z Państwa pieniędzy- Taki patologiczny deal... To coś należy gruntownie zreformować, sprofesjonalizować, albo niech to szlag trafi! Tylko jak zmienić coś, co nie chce się zmienić?

Tutaj bardzo ważna rolę spełnia właściciel Stomilu Olsztyn S.A. Skoro samorząd wziął na siebie te odpowiedzialność, to na barkach Pana Prezydenta leży odpowiedzialność za przyszłość tego przedsięwzięcia. Zanim wydacie kolejne miliony na te wyżej opisane „profesjonalne” struktury Stomilu, to najpierw odpowiedzcie sobie na pytanie- Komu ma to służyć? Czy Stomil to musi oznaczać patologia, niedomówienia, improwizacja, zaściankowość, centralny grill, Arena de Gruz, brak boisk i pusta kasa?

Oczywiście moja krytyka środowiska tworzącego Stomil Olsztyn, ma wymiar troski o dobro następnych pokoleń. A co z bohaterami mojej notki?

Wszyscy oni są bardzo potrzebni, ale przede wszystkim jako kibice i na swoich miejscach- przy piecu, w hurtowniach, w biurach, w barze oraz na trybunach, ale nie na odcinku szkolenia, ponieważ ten odcinek wpływa wprost na rozwój młodych ludzi!

I stąd mój kolego Jarosławie z dawnej drużyny juniorów Stomilu ten brak równowagi, w moim pisaniu, pomiędzy krytyką, a pozytywnym rozwiązaniami.

Po prostu jesteśmy w momencie, że o pozytywne warianty rozwoju futbolu w Olsztynie pozostało się już tylko modlić, ponieważ normalny tryb zmian jest raczej niemożliwy!

Chciałbym, aby następne pokolenia piłkarzy, trenerów i menedżerów futbolu nie musiały uczestniczyć w czymś tak małym i słabym jak piłka nożna w Olsztynie w 2017 r.

Ale żeby tak się stało, to musi zmienić się w olsztyńskim środowisku futbolowym niemal wszystko.

W Stomilu Olsztyn, jak w soczewce widać jak słaba jest piłka nożna w naszym regionie. Ten słaby organizm atakują coraz to bardziej niebezpieczne bakterie, jak ten trener z licencją kfc, który dla mnie jest tylko i wyłącznie synergią patologii w środowisku piłkarskim nie tylko Stomilu Olsztyn i lokalnym związku.

Aż strach pomyśleć, co dzieje się poza Olsztynem! Proszę o sygnały z miasteczek naszego regionu opuszczonych przez futbolowy patologiczny związek sprzedający licencję kfc b, a, pro i sro, jak lusterka dla małp. A tysiące dzieci i młodzieży szkolone są tak, jak nuczy ich ten pan z licencją kfc pro sro, którego dzisiaj zaprosiłem do Dorotowa, żeby w ogóle pokazał, że cokolwiek potrafi zrobić z piłką. Czytaliście Państwo książkę Tadeusza Dołęgi- Mostowicza „Kariera Nikodema Dyzmy”? Ten „szkoleniowiec” to taki nasz Dyzma. Niestety było to możliwe tylko dlatego, że środowisko futbolowe na to pozwoliło, a pozwoliło, bo jest głupsze od tego Dyzmy. I to jest skala upadku piłki nożnej w Olsztynie.

Zapraszam do dyskusji!

 

Pozdrawiam serdecznie,

Piotr Tyszkiewicz

footballidea.pl Doszkalanie Indywidualne dla Talentów na bazie własnego programu i boiska w Dorotowie.

Zainteresowanych współpracą proszę o kontakt:
mail: [email protected]
tel. 609 184 000

Zapraszam do współpracy!

 

Komentarze (124)

Dodaj swój komentarz

  • BeeGees 2018-01-03 00:55:54 176.221.*.*
    Witam Państwa. Panie Piotrze najmocniej przepraszam, ale muszę napisać coś od siebie i wykorzystam opcje komentarza. Powiem szczerze , że szkoda Pana czasu..walcząc ze środowiskiem powiedzmy "około piłkarskim" w Olsztynie jest Pan skazany na porażkę, mało tego, uważam że jest Pan jak główny bohater słynnej powieści Cervantesa..szkoda czasu na te wiatraki... szkoda Pana czasu na odpowiadanie na te idiotyczne komentarze.."koń jaki jest każdy widzi" i tylko skończeni durnie, albo wyrachowani działacze mogą zaprzeczyć stanowi faktycznemu - a jest godny pożałowania!!! Jak ktoś tego nie dostrzega to znaczy, że jest bezrefleksyjną kreaturą i nie ma pojęcia o czym tu Pan pisze. A pisze Pan o sprawach szczególnie ważnych... o naszych DZIECIACH..o ich przyszłości w sporcie, a co za tym idzie o przyszłości tego pięknego sportu w całym naszym regionie (aspekt zdrowotny pozwolę sobie pominąć jako zbyt oczywisty).I kiedy jako rodzić widzę kolejne dziecko, które nie może liczyć na profesjonalny trening prowadzony przez ludzi, którzy biorą za to pieniądze, kiedy widzę kolejnego rodzica, który ufnie zaprowadza swoje dziecko na treningi wierząc, że robi dziecku przysługę mam ochotę podejść i opowiedzieć mu o swoich spostrzeżeniach..i o marnych szansach na właściwy rozwój tego może nawet utalentowanego młodzieńca. Jak mu się poszczęści to trafi do wartej swojej ceny prywatnej szkółki. Ale jeśli trafi tam gdzie powinno trafić każde utalentowane dziecko z Olsztyna i okolic to jest jego koniec, bo to jedna wielka rodzina dyletantów..trzeba bardzo dużo złej woli, lub czystej bezmyślności, żeby tego nie dostrzegać. Szkoda nawet mojego czasu, żeby o tym pisać..a można o tej patologii pisać w nieskończoność..Związek, Trenerzy, Kluby, nawet OKS to jedno wielkie bagno, z małymi wyjątkami. Wracając do artykułu Panie Piotrze jestem zmuszony zgodzić się z CZ. PP - niech Pan użyje swojego autorytetu, swojej wiedzy i możliwości i niech Pan zacznie coś robić. Są ludzie którzy mogą Panu pomóc... ja niestety jako jedynie zatroskany Tata patrzę z trybun na swoje dziecko i zastanawiam się czy przyjdzie w Olsztynie czas na zmiany, czy czas zmienić Olsztyn na inne miasto w Polsce!!!! PS.Jeśli ktoś czuje się dotknięty, to wcale nie jest mi przykro, pozdrawiam wszystkich, którym nie jest wszystko jedno.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0
  • PP 2017-12-05 11:49:32 213.17.*.*
    Panie Piotrze - z wieloma aspektami Pana wypowiedzi się zgadzam, zwłaszcza jeżeli chodzi o poczynania naszych włodarzy i stan infrastruktury sportowej w mieście . Ale krytykowanie osób, które podejmują działania aby ratować to , co jeszcze jest do uratowania nie budzi mojej aprobaty. A może tak dla przykładu : założy Pan Klub Piłkarski, założy Pan funkcjonującą przy Klubie Akademię Piłkarską, poprowadzi Pan jako trener grupę Trampkarza lub Młodzika... Bo to wszystko można zrobić...tylko trzeba chcieć. A czego chce Pan ? Pan chce 200 PLN za godzinny trening z jednym zawodnikiem. Pewnie, jeżeli trafi Pan na pojętnego ucznia, to efekty takiego treningu się pojawią ale zubożą portfel opiekuna tego ucznia o kilkanaście czy też kilkadziesiąt tysięcy złotych bo przecież jeden trening to za mało. Czy takimi metodami chce Pan naprawiać olsztyńską piłkę nożną ? Bo innych działań Pan nie podejmuje....Przykre. I oczywiście nie odbieram panu możliwości dawania prywatnych lekcji ale nie tędy drogo...
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 0
  • kzs 2017-12-04 16:51:10 77.113.*.*
    Z powodu zbyt pospiesznego przygotowania materiału do druku mały fragment z tekstu Piotra Tyszkiewicza został nieco przeinaczony. Powinien on brzmieć: Czas potrzebny jest po to, aby środowisko futbolowe, biznesowe i politycznie w Olsztynie dojrzało do futbolu w stolicy Warmii i Mazur nie będącego... substytutem futbolu robionym przez przypadkowych ludzi- Takich futbolowych inscenizatorów. A tysiące dzieci i młodzieży szkolone są tak, jak nauczy ich ten pan z licencją kfc pro sro, którego dzisiaj zaprosiłem do Dorotowa, żeby w ogóle pokazał, że cokolwiek potrafi zrobić z piłką. Za pomyłkę przepraszam: Krzysztof Szczepanik
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Adam Walkowski 2017-12-02 12:50:34 188.146.*.*
    Panie Piotrze, czy Pana zdaniem trener Łopatko powinien znowu zostać trenerem? Jeśli nie to kogo by Pan widział na stanowisku trenera w obecnej sytuacji finansowej klubu? Mając oczywiście też na uwadze miejsce w tabeli, które zajmuje Stomil. Musiałby to być zatem ktoś kto potrafiłby pomóc wywalczyć utrzymanie klubu w lidze. Pozdrawiam serdecznie
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • uvuvwevwevwe onyetenyevwe ugwemuhwem osas 2017-12-01 11:21:10 188.146.*.*
    Szanowni Państwo, Cały szereg argumentów przedstawionych tutaj tez przez Pana Tyszkiewicza niestety ma swoją rację bytu w rzeczywistości. Stan olsztyńskiej piłki może odzwierciedlać dzisiejsza pogoda, słońca raczej nie ujrzymy. Ale czy znajdzie się grupa ludzi która potrafiłaby przegonić te chmury? Od "hejtowania" w internecie raczej nic się nie zmieni. Proponowałbym wziąć przykład, z dobrze funkcjonujących inicjatyw futbolowych w naszym mieście ale i regionie. Tylko wspólnie obrany cel mądrych ludzi może coś zmienić w tym wypadku.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 10 0
  • kolunio 2017-11-30 15:45:03 91.216.*.*
    coś mi się wydaje, że zapędził się pan w kozi róg i nie wie pan jak z tego wybrnąć. Nic się kupy nie trzyma w tych pana komentarzach. Sam sobie pan zaprzecza. Może trzeba po prostu przeprosić Pana Roberta Knotha i dać sobie spokój z tym bredzeniem w internecie. A zająć się np. zbieraniem grzybów/ liści/ jagód w Dorotowie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • PITman 2017-11-30 12:38:43 213.73.*.*
    Trochę się nie zgodzę z częścią krytyczną wszystkich, którzy pracują w Stomilu. Niestety w Olsztynie nie ma żadnego Hoenesa, Beckenbauera czy Rummenigge. A wg. Pana klucza i oni nadawaliby się tylko do trenerki, choć też nie wiadomo mi czy mają wykształcenie pedagogiczne. Wszyscy nasi byli piłkarze, którzy wg. Pana mogliby kompetencjami się nadawać, tzn są w stanie pokazać młodym kiwkę i przewrót przez plecy oraz mogliby organizacyjnie podołać zarządzaniu klubem są z okresu totalnej amatorki zarządczej i korupcji w polskim futbolu. Z tych co coś osiągneli w zawodowym futbolu i mieli okazję przyjrzeć się profesjonalnej piłce jest niewielu, włącznie z Panem. Tylko czy te przyglądanie to taki wielki atut? To chyba musi być ktoś kto liznął trochę boiska, aby znać specyfikę szatni i kształcił się w zarządzaniu oraz ma wiele determinacji w podglądaniu i przenoszeniu dobrych praktyk do naszego klubu. Czytając kila CV byłych zawodników, którzy coś robią po zawieszeniu butów na kołku uważam, że kimś takim w tym kraju jest chyba tylko Maciej Sawicki z PZPN. Dlatego proponuje dać zapaleńcom (bo tylko na takich możemy liczyć w tym mieście) trochę czasu i dopiero ich oceniać. Prezesa już można, byłego już trenera też, piłkarzy również, ale Roberta Knothe chyba nie wypada. Nie znam człowieka i nie wiem co robi zarówno w życiu prywatnym jaki w Stomilu, ale 3 miesiące na ocenę w futbolu to trochę za krótko. Reasumując nikt tu na te gruzowisko nie przyjdzie do puki ktoś nie wypatrzy potencjału jedynego dużego klubu na spory całkiem region i nie wpompuje dużej kasy wraz z zasobami ludzkimi i nie zbuduje wszystkiego od nowa (włącznie ze stadionem i boiskami do treningu). Z takim budżetem i politycznym klimatem "miasta bez futbolu" to nawet trójka z FC Bayern nie dałaby rady.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • Obserwator 2017-11-30 11:32:20 91.216.*.*
    W ramach odświeżenia pana pamięci i konkretów... widzę, że emocje panu puszczają :) 1. restauracja "Stadion" mieści się na ul. Piłsudskiego 69. 2. na spotkanie pan przyszedł przez nikogo nie proszony. Nic konkretnego pan nie był w stanie wnieść do sprawy- brak interesu prywatnego i w swoim stylu zawinął się pan "na pięcie" 3. cyt. "skoro pan tu przylazł". Do nikogo nie przyłażę (tym bardziej do pana) z żalami i oszczerstwami. Pana "Notkę" przeczytałem jako zwykły czytelnik- amator, z wykształcenia prawnik żeby nie miał pan złudzeń :)obraża pan swoich czytelników :) 4. jest pan jedną z ostatnich osób, które bym prosił o wkład w moją futbolową edukację. pana dokonania są w tej materii są powszechnie znane w Olsztynie i... Opocznie :) 5. kultura (w życiu, internecie) wymaga zachowania pewnego dobrego stylu. Na naukę nigdy nie jest za późno. Polecam się w tej kwestii, oczywiście bez honorarium. Nie chcę narażać pana interesu prywatnego :)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 0
  • Marek Brdak 2017-11-30 10:20:32 83.28.*.*
    Przyciągnięty różnymi opiniami znajomych postanowiłem przeczytać artykuł i wyrazić swoją opinię. Piotr Tyszkiewicz obraża w artykule całe środowisko Stomilu Olsztyn, Fundacji ASSO, Socios, po części innych drużyn, Miasto Olsztyn i WMZPN. Czytając uważnie odpowiedzi autora na komentarze, muszę przyznać że reprezentuje on szczyty hipokryzji. Z jednej strony wykazując iż autor "zna" się na wszystkim i może wyrażać opinie na każdy temat, z drugiej odbiera to prawo osobom które opisuje. Panie Piotrze Tyszkiewicz jest Pan byłym piłkarzem, idąc tropem Pana wypowiedzi, wara Panu od przyznawania łatki nieudolności innym. W artykule nie odniósł się Pan ani razu do jakości gry piłkarzy, w tym reprezentowanych przez Pana. A ocenił Pan trenerów - obecnie przepisy są takie że licencje trzeba mieć, Pan chyba nie ma więc proszę nie oceniać innych bo nie ma Pan kompetencji. Ocenił Pan Fundację Akademia Sportu (głównie Prezesa) - a nie ma Pan wiedzy i kompetencji oceniać bo nigdy nie prowadził Pan takiej akademii. Ocenił Pan działania Miasta Olsztyn - a nie ma kompetencji, bo nigdy nie był Pan właścicielem klubu. W zarządzie Związku Piłkarskiego też Pana nie było. Reasumując zachował się Pan jak typowy "polaczek", ponarzekał Pan na wszystko dookoła, nie dał prawa osobom do wykonywania ich pracy. Szkoda, sądziłem że przywiózł Pan z Niemiec coś więcej niż "polaczkowanie".
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • P.Daniel 2017-11-29 21:17:45 89.228.*.*
    To że źle się dzieje w Stomilu to wszyscy wiedzą. Słabe zarządzanie, fatalna baza szkoleniowa, marketing też bez rewelacji. Ale stwierdzenie, że lekarstwem na to włączenie w projekt Stomil ludzi będących byłymi piłkarzami lub trenerami według mnie kompletnie chybiony. Największymi polskimi klubami (Legia, Lech) zarządzają osoby niezwiązane wcześniej z futbolem. Tak samo jak nie ma przełożenia dobry piłkarz = później dobry trener, tak później nie ma przełożenia dobry trener = dobry działacz. Wielu byłych piłkarzy jest obecnie bankrutami bo nie potrafili się odnaleźć z realiach "innego życia" lub po prostu byli głupi.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Obserwator 2017-11-29 17:53:01 89.73.*.*
    Szanowna Pani "anig" oczywiście ma dużo racji i poruszyła wiele ważnych aspektów. Doceniła zaangażowanie Pana Roberta i niedociągnięcia. Prawda jest jednak taka, że gdyby w środowisku olsztyńskim było więcej takich osób to wszystko funkcjonowałoby przyzwoicie- oczywiście w warunkach bazy sportowej, a właściwie jej braku w mieście wojewódzkim. To osobny temat. Natomiast słowa, którymi obraża autor notki są po prostu podłe i poniżej poziomu przyzwoitości. Skoro nic pan Piotr nie zamierza robić w poprawie sytuacji sportowej- jak sam napisał nie zamierza starać się działać aktywnie we władzach miejskich, klubowych etc. to działa pan w interesie prywatnym... a to już jest zakamuflowana hipokryzja. Jako wieloletni kibic pamiętam spotkanie w restauracji "Stadion" po upadku Stomilu... odwrócił się pan ns pięcie i wyszedł. Została grupka zapalonych kibiców- właśnie amatorów (hydraulik, kelner, murarz, student, prawnik, bankowiec, handlowiec) którzy ten klub "dzwignęli". Od IV ligi, OKS 1945, po dzisiejszy jakby nie było 1- ligowy STOMIL! Pan nas wtedy olał. Bez pozdrowień
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 0
  • Gal Anonim 2017-11-29 15:25:35 188.146.*.*
    Panie Tyszkiewicz, mam już dość..całe środowisko związane z futbolem wie kim Pan jest, niestety zwykli kibice jeszcze nie mają pojęcia, więc może w jakimś felietonie pochwaliłby Pan się swoimi osiągnięciami? Co osiągnął Pan po zakończeniu kopania w piłkę jako trener?czy to nie Pana zasługą było "spuszczenie" Stomilu do niższej ligi? A może pochwali się Pan swoimi"osiągnięciami"w Ceramice Opoczno?albo wspomni jak to chciał pogrążyć "ukochany"Stomil wysyłając komornika i to za dług 500 zł? A może napisze Pan prawdę o swojej frustracji spowodowanej brakiem dalszej możliwości dojenia z kasy Stomilu? Czy prawdą jest, że obecni działacze Stomilu sprzeciwili się"wciskaniu" przez Pana słabych piłkarzy z Pana"stajni" i dodatkowo pobieraniu przez Pana tzw"prowizji"? Proszę napisać prawdę o sobie i prawdziwych powodach swojej złości.. z Dorotowa do Stomilu jest bardzo blisko.. blisko kasy, której już nie da rady ciągnąć.. a w całej Polsce jest Pan spalony jako "menedżer", "trener".. czas by i kibice poznali Pana prawdziwe"ja"
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 11 0
  • Olsztynianin 2017-11-29 15:01:15 88.156.*.*
    A szopki ciąg dalszy. Walka w komentarzach trwa- Pan Tyszkiewicz kontra nieudolni działacze Stomilu. Kibice mają niezły ubaw haha
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 0
  • Myschynez 2017-11-29 09:43:51 157.25.*.*
    Panie Tyszkiewicz! Niedługo wakat na stanowisku trenera w Stomilu. Obejmuje Pan drużynę od wiosny i już w czerwcu świętujemy awans do Ekstraklapy ;). Powodzenia!
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 2
  • anig 2017-11-29 09:20:10 195.206.*.*
    Na wstępie chciałabym podkreślić, iż bardzo szanuję pracę, zaangażowanie Pana Roberta K. w rozwój Akademii, natomiast moje wnioski jako matki jednego z zawodników Akademii, która na co dzień ma do czynienia z jej funkcjonowaniem nie są niestety pozytywne. A może inaczej, z punktu widzenia dziecka, sytuacja zawodnika przed ... i po powstaniu Akademii nie uległa zmianie. Dla rodzica owszem - wzrosła składka o około 40 %. I tu kilka moich spostrzeżeń. Dzieci otrzymały darmowy strój treningowy z logami wielu pozyskanych sponsorów (spodenki, koszulka, getry), przy czym należy podkreślić, iż w latach poprzednich rodzice zaopatrzyli już dzieci (nie tanio)w komplety strojów u innego już-nie-sponsora. I to by było na tyle. Treningi odbywają się na orlikach w grupach prawie 30 osobowych, a dokładniej na połowie orlika, bowiem na drugiej trenuje inny rocznik. Z salami treningowymi na sezon zimowy jest problem do dziś, pomimo grudnia, bowiem ... a to została wynajęta sala za mała, która nie nadaje się na treningi lub trening jest odwołany - sala jest zajęta. Wyjazdy na turnieje dzieci- ponoć według Władz "nie ma takiej potrzeby" - opłacane w całości przez rodziców czyli transport, wpisowe, ew. inne koszty jak noclegi czy wyżywienie. Brak jednolitego programu szkolenia, zakładającego długofalowy perspektywiczny rozwój zawodnika, już od pierwszych zajęć. Niestety rzeczywistość wygląda tak, że każdy trener prowadzi zajęcia "po swojemu", a do chłopców trenujących po kilka lat w Stomilu dochodzą nowi, rozpoczynający zabawę z piłką i trening dla wszystkich zaczyna się niejako od nowa. I taka jest, póki co, rzeczywistość młodych piłkarzy Akademii. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że jak się nie podoba, to szukaj szczęścia gdzie indziej, ale to chyba nie o to chodzi. Przyznam, iż powstanie Akademii przyjęłam z dużym entuzjazmem, który po tych kilku miesiącach nieco opadł, ale to może (mam taką nadzieję) kwestia czasu. Pozdrawiam Pana Piotra i Pana Roberta :)
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 6 0
  • Rozsądek 2017-11-29 09:04:09 5.148.*.*
    Niestety ale widzę ze sutauacja jest jeszcze gorsza niż mi się wydawało. Czytając Wasze komentarze odnoszę wrażenie ze cześć kibiców naginająca rzeczywistość jest jak banda ludzi wynajęta przez partie polityczne do prowadzenia kampani politycznej w internecie przed wyborami która ma zadanie hejtowac i odpierać ataki osób które na jakiś temat mówią niewygodna dla wielu prawde. Uważacie ze ktoś kto przelewa swoje spostrzeżenia na temat futbolu w Olsztynie na klawiaturę i myśli o tej futbolowej szopce podobnie do autora tekstu jest Tyszkiewiczem. Niestety ale jesteście w błędzie. Prawda jest taka ze w Polsce każdy kibic który 2 razy oglądnął mecz w TV i raz poszedł na stadion uważa za zna się na piłce. Ekspertów od piłki nożnej mamy chyba najwiecej na świecie. Prawda jest taka ze są ludzie którzy znają się na piłce ale jest to zdecydowana mniejszość co widać zreszta w komentarzach. Napisze jeszcze raz do wszystkich. Nie brońcie na sile klubu i nie udawajcie ze wszystko jest Ok bo inaczej nic się nie zmieni. Nie musicie lubić Pana Tyszkiewicza ale przeczytajcie tekst raz jeszcze bez emocji to może zrozumiecie w jakiej patologii jest olsztynska piłka.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 3 2
  • Kibic antytyszka 2017-11-29 08:33:13 188.146.*.*
    Dobrze, że nie trzeba się przelogować bo była by gafa jak czasem u polityków czy celebrytów, którzy chwalą siebie w komentarzach lecz zapominają przelogować się na inne konto. Panie Tyszkiewicz już się nie pogrążaj i nie kompromituj. Wszyscy wiemy jak wysokie mniemanie ma Pan o sobie, zresztą w poniższych komentarzach też to widać, ale niestety muszę Pana zmartwić- jest Pan zerem. Skrzywdził Pan nie jednego młodego człowieka, próbował zniszczyć klub i ludzi z nim związanych bo został Pan pogoniony i więcej nie będzie miał możliwości wyciągania kasy ze Stomilu. Jedyne co zostało to klepanie w klawiaturę i nędzne próby zdyskredytowania ludzi, którym tak naprawdę to może Pan jedynie buty czyścić.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 2
  • Tyszka porażka 2017-11-29 07:01:30 188.146.*.*
    Widzę, że Tyszkiewicz siedział pół nocy i klepał pozytywne komentarze na swój temat. Ten sam styl pisania i to samo IP komputera, tylko podpisy inne. No cóż prawda boli. Niebawem wszyscy ludzie dowiedzą się kim naprawdę jest Piotr Tyszkiewicz. Dla niego nie liczy się drugi człowiek, liczy się tylko kasa! Dlatego ten swój niby ukochany klub chciał zniszczyć za 500 złotych
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 4 3
  • Rozsądek 2017-11-29 01:05:37 5.148.*.*
    Dodam jeszcze tylko ze ofiarami systemu w Olsztynie nie są tylko dzieci i kibice ale tez zawodnicy 1 zespołu Stomilu. Oni wykonują swoją prace. Z rożnym skutkiem ale wykonują. Tez są ofiarami systemu przez który dziś graja tylko o utrzymanie w lidze. To są ludzie którzy maja swoje rodzine i często ściagają je z drugiego końca polski. Przychodząc do stomilu umawiają się na konkretne warunki których klub później nie spełnia. Pensje widza raz na jakiś czas a jeżeli obecnie te pensje dostają regularnie to zapewniam ze jest to zjawisko przejściowe. Na 12 pensji klub wypłaca może 7 lub 8. Taki zawodnik odchodzi później z klubu i jest zwodzony a wręcz oszukiwany przez Prezexa MB. Na miejsce starych przychodzą nowi i jest powtórka z rozrywki. Na ten moment Stomil ma już pewnie z milion długu. Tak głębokie jest te olsxtynskie bagno. Niestety
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 0 0
  • Rozsądek 2017-11-29 00:52:36 5.148.*.*
    Dzień dobry. Moje zdanie na temat Stomilu i naszego futbolu jest takie jak Pana Tyszkiewicz. Odniosę się jeszcze do formy napisania tej notki. Ludzie... musicie zrozumieć ze Pan Piotr obrał taki styl pisania jaki obecnie panuje nie tylko w Stomilu ale w całym województwie. Chodzi mi o kabaret jaki fundują nam nasze lokalne władze. Pisząc weterynarz czy pikarz Pan Piotr pokazał jaki kabaret panuje u nas w klubie.Można się na ten styl obrażać ale jeśli ktoś ma odrobine dystansu to będzie wiedział o co chodzi. Zacznę od tego ze w największym stopniu za panująca u nas patologie odpowiada Prezydent Grzymowicz oraz Pan z Osiru Litwinski. Są to wyrafinowani decydenci którzy z premedytacja i pełna świadomością działają na szkodę rozwoju prawdziwego sportu w Olsztynie. Przypomnę tylko ze osir to nie tylko ośrodek rekreacji( czytaj crs ukiel który jest swoją droga fantastyczny) ale również ośrodek sportu. I nie mogę zrozumieć dlaczego na czele tego ośrodka stoi Litwinski. Uważam ze tego Pana porównać można do konia Trojańskiego. Jest to wyjątkowo bezczelny typ który kradnie zreszta świadomie marzenia dzieci które nie zaczęły nawet jeszcze marzyć. Odnosząc się do Stomilu to uważam ze klub ten czeka upadek. Nie muszę chyba nikogo przekonywać ze duet Borkowski Szwed to porażka na całej lini. Panowie bez jakiegokolwiek pomysłu na zarządzanie klubem i do tego nie rozumiejący futbolu. Do tego dochodzi jeszcze brak czasu na 100% zaangażowania i mamy już 3 strzały w kolano. Trzecia kwestia która odczujemy dopiero za x lat jest ta cała akademia i szkolenie. Chodzi o to ze w zawodzie trenera same chęci nie wystarcza. Potrzebne jest tez doświadczenie i wiedza nie tylko teoretyczna ale i praktyczna. Chodzi o to ze trenerzy amatorzy bez futbolowego zmysłu i obycia podczas szkolenia nieświadomie uczą młodych zawodników złych nawyków które w dalszym etapie ciężko jest wyeliminować. By trening był profesjonalny nie wystarczytylko równo ułożyć pachołki na ładnej trawie(a takiej nie posiadamy).trzeba zwracać uwagę na detale. Piłka to gra w której na pewnym etapie potrzebny jest automatyzm a ten wypracowujemy już od najmłodszych lat. Zawodnik przyjmujący piłkę musi wiedzieć kiedy piłkę przyjąć lewa a kiedy np dalsza prawa noga. Musi mieć wpajane dobre nawyki już od początku przygody z pilk. Nie będę się produkował bo o tym można pisać książkę. Chodzi o to ze trener amator pasjonat będzie szkolił te biedne dzieciaki i one na początku będą dawały sobie radę. Ale z czasem przeważnie już koło 16 roku życia te braki będą coraz bardziej widoczne i ciężkie do nadrobienia. Już w wieku 18 lat tacy zawodnicy nie będą mogli jak równy z równym rywalizować z rówieśnikami z polski nie wspominając już o Europie. W stomilu panuje partyzantka. Jest jak na dzikim zachodzie. Ludzie są z przypadku a trenerem może zostać każdy kto ukończy awf. Brak jest struktur w klubie które pozwoliłyby na jakikolwiek krok do przodu. Klub pozostawiony jest samemu sobie. Ma tylko kibiców którzy nigdy nie poczuli odrobiny profesjonalizmu. Również przez to zaczynaja oni nie tylko dyskutować o „sobotnim meczu” ale również o tym jak powinien wyglądać profesjonalny klub nigdy nie widząc takiego na oczy. Zaczynaja pretensjami do autora tego tekstu naginać rzeczywistość na korzyść władz klubu i miasta!!! Ludzie opanujcie się bo o patologii trzeba nie tylko mówić ale wręcz krzyczeć!!! Inaczej klub w ciągu góra 2 sezonów czeka spadek. Nie wiem co Pan Panie Piotrze myśli o moich złotych myślach ?? Ale proszę napisać jeżeli coś przeoczyłem. Pozdrawiam wszystkich pasjonatów futbolu i nie tylko
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 2 0

www.autoczescionline24.pl