Rozpoczynając konferencję poseł Artur Chojecki przypomniał najważniejszą wartość, którą kieruje się Prawo i Sprawiedliwość - ma to być "wiarygodność".
- Przez wszystkie lata naszych rządów szczyciliśmy się przede wszystkim, że realizowaliśmy programy, które przedstawialiśmy naszym wyborcom. Nigdy nie rzucaliśmy słów na wiatr - mówił były wojewoda warmińsko-mazurski.
Po krótkim przemówieniu Chojecki przedstawił kandydatów na radnych, startujących z list PiS. Wśród nich, obok radnych obecnej kadencji pojawiły się nazwiska byłych samorządowców, działaczy społecznych, przedstawicieli organizacji pozarządowych czy po prostu osób podzielających przyświecające partii wartości, chcące zmienić Olsztyn.
Największą uwagę przykuł jednak Grzegorz Smoliński, który - po prezentacji "drużyny" największej partii opozycyjnej starającej się o miejsca w radzie miasta Olsztyna - został ogłoszony kandydatem PiS na prezydenta stolicy Warmii i Mazur.
- Nasz kandydat jest od kilkudziesięciu lat związany z działalnością publiczną, społeczną i samorządową - przedstawiał kandydata Chojecki. - To osoba zarówno doświadczona, jak i jeszcze pełna energii, żeby działać, żeby zrealizować wiele znakomitych pomysłów, które ma na Olsztyn.
Następnie głos zabrał sam zainteresowany, który przyznał, że długo zastanawiał się nad przyjęciem nominacji. Dodał, że jest osobą jak najbardziej kompetentną do startowania na prezydenta stolicy Warmii i Mazur. Przeszedł do szybkiego podsumowania swoich osiągnięć, do których zaliczać się ma m.in. sprowadzenie firm do Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
- Z tego co pamiętam, decyzji, zezwoleń podpisałem 89. Jedna z nich skończyła się kwotą 1,5 mld zł. To był olbrzymi sukces - podkreślał Smoliński.
Jaki plan na Olsztyn ma kandydat PiS? Po pierwsze - sprowadzenie do Olsztyńskiego Parku Przemysłowego inwestorów. Smoliński wspomniał także o infrastrukturze sportowej, na przykładzie Stadionu Miejskiego, o którego remont od lat ubiegają się kibice. Kolejnym punktem było dofinansowanie szkół.
- Jeżeli popatrzymy na stan olsztyńskich szkół, złośliwi twierdzą, że czasami są tak niedoinwestowane, że szkoły w ościennych gminach wyglądają lepiej - mówił kandydat PiS. - Sprawy związane z wychowaniem najmłodszych nie mogą tak wyglądać w mieście wojewódzkim.
Sprawą niecierpiącą zwłoki jest także utworzenie kolejnego połączenia między północnymi osiedlami Olsztyna a znajdującym się za torami Centrum, budując np. drogę od ul. Lubelskiej do ul. Zientary-Malewskiej, o co od lat zabiegać miał Smoliński.
Komentarze (65)
Dodaj swój komentarz