Dziś jest: 24.11.2024
Imieniny: Chryzogona, Emmy, Flory
Data dodania: 2004-12-27 00:00

magda_515167

Planety jak nowe

W atrium Biura Wystaw Artystycznych w Olsztynie trwa montaż odrestaurowanej rzeźby Stefana Knappa. Dzieło po ponad pół roku wróciło z Torunia.

reklama
Choć artysta nie nadał swojej rzeźbie nazwy, wszyscy, którzy odwiedzali budynek, widzieli w niej planety, gwiazdy i ciała niebieskie. Nigdzie indziej nie pasowałaby lepiej, jak właśnie tu - w miejscu, gdzie swoją siedzibę ma i galeria BWA, i planetarium. Knapp był autorem nie tylko rzeźby, ale i portretu Mikołaja Kopernika, który wisi w holu planetarium. Kolorowa kompozycja składa się z 205 płytek. Wisiała w atrium ponad 30 lat. - Została zamontowana w 1973 r., w 500. rocznicę urodzin Mikołaja Kopernika [wówczas do użytku zostało oddane olsztyńskie planetarium - red.], teraz z każdym rokiem wyglądała coraz gorzej. Deszcze, śnieg i zmiany temperatury zrobiły swoje: pojawiały się odpryski, a metal zżerała rdza - mówi Krystyna Rutecka, dyrektor olsztyńskiego BWA. - Szkoda było, że płaskorzeźba wygląda coraz mniej atrakcyjnie, tym bardziej że to był prezent od wybitnego artysty, który w dodatku już nie żyje. Musimy być dumni, że mamy u siebie jego dzieło, i dbać o nie. Rzeźba została zdjęta w maju, w czasie prac budowlanych w bibliotece multimedialnej w tym samym obiekcie. Odnawiana była w pracowni konserwatorskiej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Jak mówi Rutecka, to jedyna w północnej Polsce pracownia konserwacji metalowych dzieł. Renowacja polegała na uzupełnieniu odprysków emalii, usunięciu rdzy i zabezpieczeniu powierzchni odpowiednimi preparatami na następne kilkadziesiąt lat. Choć pracownia jest renomowana, nie obyło się bez opóźnień prac, a i teraz można znaleźć na emalii ślady odprysków. Montowanie kompozycji potrwa kilka dni, skończy się jeszcze przed nowym rokiem. Dyrektorka BWA planuje, że pierwsza publiczna prezentacja dzieła po renowacji odbędzie się 6 stycznia, przy okazji wernisażu w galerii. - Wtedy oficjalnie ogłosimy, że dzieło Knappa "odżyło" - kończy Rutecka. Na tym nie skończy się renowacja płaskorzeźby. Za kilka miesięcy, gdy na dworze będzie cieplej, całość zostanie pokryta warstwą powłoki ochronnej, która zabezpieczy emalie przed pękaniem. Twórca rzeźby Stefan Knapp (1921-1996) po zakończeniu wojny osiadł w Wielkiej Brytanii. Edukację artystyczną rozpoczął w Centralnej Szkole Sztuk i Rzemiosł w Londynie, później również w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych przy Uniwersytecie Londyńskim, gdzie uczył się malarstwa. Debiutował już w 1947 r., ale bez rozgłosu. Sławę przyniosło mu dopiero zainteresowanie rzeźbą, a zwłaszcza nowymi sposobami dekoracji ścian - zaczął używać emaliowanych płyt metalowych (miedzianych lub stalowych). Korzystając z tej techniki, realizował duże projekty związane z nowoczesną architekturą. Ozdobił setki metrów kwadratowych kilkudziesięciu reprezentacyjnych gmachów w Anglii, USA, Francji, Niemczech, Japonii, a także w Polsce (oprócz Olsztyna w Toruniu i Warszawie). Knapp był w Olsztynie uczestnikiem Sympozjum Kopernikowskiego w 1971 r.

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl