Profil o nazwie „ZDZiT-Olsztyn” posiada 2,4 tys. obserwujących. Niezły wynik, zwłaszcza, że twórca prowadzi stronę w sposób nieregularny. Przestoje bywają spore. Jak między 1 grudnia 2015 a 18 listopada 2018, kiedy nie opublikowano żadnej informacji. Ostatnio o profilu zrobiło się jednak głośno, ponieważ sprawą zainteresował się ZDZiT, podejmując „kroki prawne”.
- Nie prowadzimy profili w mediach społecznościowych – powiedział nam rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie, Michał Koronowski. - Kroki prawne, jakie podjęliśmy w sprawie profilu „ZDZiT-Olsztyn”, mają za zadanie doprecyzowanie statusu tej strony. Nie ma zakazu tworzenia takich kont. Nam natomiast chodzi o jasną informację, że strona ma charakter nieoficjalny – podkreślił.
ZDZiT-Olsztyn pierwszy post opublikował 9 listopada 2015 roku, a ostatni 12 kwietnia br. Strona ma charakter informacyjny. Wśród podejmowanych przez twórcę tematów są m.in. zmiany w rozkładzie jazdy, utrudnienia związane z nową organizacją ruchu, czy też akty wandalizmu, które swego czasu dotknęły olsztyńskie biletomaty. Autor profilu nie zdradził nam swojej tożsamości. Z detalami opisał jednak, dlaczego postanowił informować olsztynian o funkcjonowaniu miejskiej komunikacji.
- Profil jest od samego początku nieoficjalny. A został założony w odpowiedzi na brak bieżących informacji, dotyczących komunikacji miejskiej w Olsztynie. Informacje, które są przekazywane na naszym profilu pochodzą z oficjalnej strony ZDZIT w Olsztynie. Nigdy profil nie był wykorzystany w celach dezinformacyjnych. Nadmienię, że nie było w okresie funkcjonowania profilu, żadnego kontaktu ze strony ZDZIT w Olsztynie, o chęci poprowadzenia własnego oficjalnego profilu. Nasz profil traktujemy, jako dodatkowe źródło przekazu informacji dla mieszkańców Olsztyna. Podobne tego typu profile działają w innych miastach – czytamy w nadesłanej wiadomości.
Treści podawane w postach zazwyczaj rzeczywiście pochodzą z oficjalnych źródeł. Zastrzeżenia mogą wzbudzić natomiast odpowiedzi, które autor profilu (figurujący jako „ZDZiT-Olsztyn”) zostawia w komentarzach.
„Nie ma efektu WOW!. Metro jest schowane pod ziemią a tramwaj nie”
– czytamy w odpowiedzi na pytanie: kiedy w Olsztynie zagości kolej podziemna?
„Dobra marka, również potrzebuje reklamy”
- to już riposta na komentarz pani Ewy, która zarzuca "ZDZiT-Olsztyn", że niepotrzebnie zachęca do swoich usług.
„Osiedle Sterowców to nie Olsztyn. Proszę zgłosić się do władz gminy”
- to natomiast odpowiedź na komentarz pani Ireny, która postuluje o więcej połączeń w kierunku Dywit.
Odpowiedzi, choć kulturalne, raczej nie wpisują się typowy sposób komunikacji, stosowany przez osoby zarządzające profilami społecznościowymi instytucji. W ZDZiT wiedzę na temat istnienia „fejkowego” profilu mają od kilku lat. W roku 2021, za pośrednictwem udostępnionego internetowego formularza, zgłoszono zastrzeżenia co do funkcjonowania nieoficjalnego konta. Jednocześnie w latach 2021-2023 wybiórczo zwracano uwagę na działalność konta, zauważając, że ogranicza się do powielania informacji przekazywanych za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej ZDZiT.
Jako, że pomimo zgłoszeń konto nadal pozostaje aktywne, a niektóre treści mogą być „zarzewiem konfliktów” zdecydowano się na podjęcie dalszych kroków:
- Publikowane na nim, w ostatnim czasie treści, mogą wprowadzać w błąd mieszkańców i być zarzewiem konfliktów. Po drugie, negujemy jednoczesne podszywanie się pod Jednostkę Budżetową Gminy Olsztyn oraz próby kreowania względem jej działalności złego PR-u – zaznaczył Koronowski.
Czy mieszkańcy Olsztyna mogą liczyć na utworzenie przez ZDZiT oficjalnego profilu w mediach społecznościowych? Szanse są małe. Na przeszkodzie stoją kwestie finansowe.
- Biorąc pod uwagę obecną sytuację budżetową i etatową, Zespół ds. Mediów i Promocji składa się z jednej osoby, a przez to nie jesteśmy w stanie zapewnić dla naszej branży ciągłości działania i reakcji, w tym udzielania wyjaśnień, co powinno być podstawą rzetelnie prowadzonych, oficjalnych kont w mediach społecznościowych. Nie jesteśmy także w stanie zapewnić wielowątkowości związanej z portalami społecznościowymi, do których nie zalicza się tylko Facebook, ale także Twitter i inne – czytamy w informacji otrzymanej od rzecznika ZDZiT.
Komentarze (22)
Dodaj swój komentarz