Środowa wizyta ministry Barbary Nowackiej na terenie Warmii i Mazur miała kilka głównych punktów. Posłanka odwiedziła modernizowaną dzięki środkom unijnym szkołę z zespołem przedszkolnym w Olsztynku oraz plac budowy skrzydła budynku szkoły w podolsztyńskim Bartągu. Następnie przyszła kolej na konferencję pod ratuszem w Olsztynie, gdzie ministrę zaprosił kandydat na prezydenta miasta, Robert Szewczyk.
- W tej kampanii ja, moje koleżanki i moi koledzy bardzo dużo mówimy o olsztyńskiej młodzieży, dzieciach, o tym, że miasto powinno być partnerem w wychowywaniu, zapewniać więcej zajęć pozalekcyjnych - tłumaczył przewodniczący rady miasta.
Rozpoczynając przemówienie Barbara Nowacka zaznaczyła pozytywne skojarzenia z Olsztynem, gdzie od kilku lat organizowany jest Campus Polska Przyszłości, którego jest współorganizatorką.
- Olsztyn kojarzy mi się z energią młodych ludzi, z tym, jak ważna jest inwestycja w młodego człowieka - mówiła. - A gdzie lepiej inwestować, dbać o młodego człowieka niż w dobrej szkole, która przygotowuje na wyzwania XXI wieku.
Ministra wspomniała o wyborach parlamentarnych, które ukazywać miałyby wielką potrzebę "partycypacji i demokratyzacji" młodych osób. To właśnie szkoły mają być miejscem, gdzie młodzi ludzie powinni uczyć się praw i obowiązków.
- Trzeba, żeby szkoła zapewniła im najlepsze standardy nauczania - dodała.
Nowacka mówiła także o jednym z konkretów Koalicji Obywatelskiej, czyli podwyżkach dla nauczycielek i nauczycieli. Według przytoczonych danych, w 90 proc. samorządów dostali oni już podwyższone wynagrodzenia, a w 70 proc. także wyrównanie od stycznia bieżącego roku. Ma to ukazywać możliwość płynnej współpracy między rządem a samorządem.
Kolejnym punktem planu pracy resortu edukacji jest odchudzenie podstawy programowej. Już 1 września tego roku uczniowie będą mieli mniej do nauki, co umożliwi uczestnictwo w większej ilości zajęć pozalekcyjnych czy kulturalnych zamiast "pędzenia za podstawą programową".
- Podstawa skonstruowana była w sposób nierealistyczny. W szkołach podstawowych w ciągu 9 lat w podstawie było tyle materiału, że starczyłoby na 9 lat - tłumaczyła Nowacka. - Polska szkoła musi być nowoczesna, przystosowana do wyzwania XXI wieku. To szkoła, w której młodzież ma czas żeby się nauczyć, przyswoić wiedzę.
Do czasu rozpoczęcia roku szkolnego z odchudzoną podstawą programową uczniowie uzyskają kolejne ułatwienie, w postaci braku prac domowych. Według podpisanego przez ministrę rozporządzenia zakaz ich zadawania wejdzie w życie 1 kwietnia.
Nowacka wspomniała także o "odpolitycznieniu" szkół, czego częścią było odwołanie kuratorów oświaty wyznaczonych przez ministrów z PiS, którzy mieli "zbytnio angażować się politycznie". Obecnie wybrani w drodze konkursu kuratorzy zadbają o podniesienie poziomu edukacji w Polsce.
- Młodzież musi radzić sobie z wielkimi wyzwaniami dzisiejszego świata. Takimi, które niesie kryzys klimatyczny - tłumaczyła. - Ci młodzi przeżyli pandemię, są narażeni na cyberprzemoc i nadmiar bodźców z urządzeń elektronicznych. Trzeba ich nauczyć siły ale i też poważnego patriotyzmu. Poważny patriotyzm to nie jest tylko machanie flagą, to poważne podchodzenie do wyzwań, które stoją przed ojczyzną.
Komentarze (46)
Dodaj swój komentarz