Do Sądu Rejonowego w Olsztynie wpłynął pozew Gminy Olsztyn – Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie przeciwko dwóm swoim mieszkańcom, Władysławowi K. i Wojciechowi K. Gmina domaga się od nich zapłaty 1,2 tys. złotych wraz z odsetkami tytułem zwrotu kosztów oczyszczenia pomnika Dunikowskiego – znanego jako olsztyńskie ''szubienice''.
Pełnomocnik Gminy w uzasadnieniu pozwu wskazał, że płaskorzeźba z symbolem sierpa i młota, znajdująca się w górnej części pomnika została pokryta czerwoną farbą. Gmina w listopadzie 2016 roku zleciła oczyszczenie pomnika na podstawie kalkulacji sporządzonej przez konserwatora zabytków. Następnie, po otrzymaniu z policji danych osobowych osób, które zamalowały pomnik, miejscy urzędnicy wezwali Władysława K. i Wojciecha K. do zwrotu kwoty 1,2 tys. złotych za oczyszczenie monumentu. Sprawcy nie zamierzali jednak uregulować zobowiązania.
Obaj mieszkańcy Olsztyna wnieśli o oddalenie powództwa wskazując, że brak jest podstaw prawnych do usuwania pomalowanego na czerwono symbolu sierpa i młota. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew przywołali m.in. pismo Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, z którego wynika, że Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej należy traktować jako relikt okresu komunistycznej dyktatury. Zakwestionowali również wysokość roszczenia podnosząc, że w ich ocenie kwota 1,2 tys. złotych jest zdecydowanie zawyżona.
Proces w tej sprawie rozpoczął się przed Sądem Rejonowym w Olsztynie. Z uwagi na to, że w trakcie rozprawy pozwani kwestionowali wysokość kosztów usunięcia czerwonej farby z pomnika, Sąd zakreślił Gminie siedmiodniowy termin do złożenia ostatecznych wniosków dowodowych na okoliczność wykazania wartości zgłoszonego roszczenia i odroczył rozprawę do 20 kwietnia.
Komentarze (6)
Dodaj swój komentarz