Olsztyn podobnie jak wiele polskich miast zmaga się z problemem smogu. Jakość powietrza można na bieżąco sprawdzać poprzez specjalną aplikację dzięki czemu mieszkańcy naszego miasta wiedzą czym oddychają i która z dzielnic jest szczególnie niebezpieczna. Zła jakość powietrza sprawia, że wielu z nas sięga po zyskujące popularność maski antysmogowe. Czy jednak takie produkty rzeczywiście nas chronią? Czy dobrze spełniają swoje zadanie?
W pilotażowym programie na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdziła to Inspekcja Handlowa.
IH zbadała 10 modeli półmasek filtrujących do ochrony przed cząstkami, popularnie nazywanych maskami antysmogowymi.
Wszystkie półmaski zostały zbadane w laboratorium Centralnego Instytutu Ochrony Pracy – Państwowego Instytutu Badawczego w Łodzi. W efekcie kontroli IH zakwestionowała pięć produktów.
Dwa modele półmasek miały negatywne wyniki badań na całkowity przeciek wewnętrzny, a jeden z nich – także zły wynik badania penetracji mgłą oleju parafinowego. Oznacza to, że nie mają odpowiednich właściwości ochronnych i przepuszczają obecne w powietrzu szkodliwe pyły. Do tej pory Prezes UOKiK wszczął jedno postępowanie administracyjne w sprawie półmaski niezgodnej z wymaganiami. W drugim przypadku przedsiębiorca odwołał się do UOKiK od decyzji IH zakazującej sprzedaży zakwestionowanego wyrobu. Sprawy są w toku, do czasu rozstrzygnięcia firmy nie mogą sprzedawać półmasek.
Trzy inne półmaski inspektorzy zakwestionowali z powodu braków formalnych, np. w instrukcjach użytkowania. Inspekcja Handlowa skierowała do przedsiębiorców pisma o możliwości podjęcia dobrowolnych działań naprawczych. Sprawy są w toku.
Ze względu na coraz większy problem ze smogiem UOKiK zamierza nadal monitorować rynek półmasek. Tym bardziej, że konsumenci nie są w stanie samodzielnie ocenić, czy maski antysmogowe spełniają wymagania określone w przepisach i dobrze ich chronią.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz