Olsztynianie już do przerwy prowadzili w meczu 26:17, po zmianie stron potwierdzili tylko swoją przewagę na boisku i ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 45:22.
- Taki wynik daje nam ogromną satysfakcję. Terminarz spotkań jaki zaoferował nam w tym roku Polski Związek Rugby dla zespołów II-ligowych wiąże się z wielkim wyzwaniem. Mecze tydzień w tydzień dla zawodników amatorów, pracujących, są nie do przejścia. Kontuzje, choroby czy pauzy za kartki powodują, że końcówka rundy graniczy z cudem, żeby stawiać się na mecz wystarczającą liczbą zawodników - mówił po meczu Marcin Fijałkowski, prezes olsztyńskiego klubu i dodał: - Tym razem tak właśnie było. Oba zespoły wystąpiły w bardzo okrojonych i niepełnych składach. Sędzia Mateusz Kaczmarek mimo początkowej drogi w rugby "piętnastkowym" poprowadził naprawdę bardzo dobre niejednostronne spotkanie. Obie drużyny były szybko ustawione do pionu i nie było wprowadzonego chaosu. Dziękujemy rywalom z Lubina za twardą grę do ostatniej minuty, za charakter, za wolę walki. To jest właśnie piękne w naszym rugby mimo wielu przeciwnościom losu.
Olsztynianie za tydzień rozegrają ostatnie spotkanie w 2023 roku. Koma Rugby Team Olsztyn zmierzy się w Olsztynie z Rugby Ruda Śląska. Będzie to wyjątkowe spotkanie, bo ostatni raz w karierze zagra zasłużony zawodnik dla olsztyńskiego rugby - Jerzy Kardaś. Początek meczu w sobotę (4 listopada) o godzinie 14:00.
KR Miedziowi Lubin - Koma Rugby Team Olsztyn 22:45
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz