Jako Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie przepraszam uczestników postępowań prowadzonych w III Wydziale Rodzinnym i Nieletnich za zaistniałe w lutym 2023 roku nieusprawiedliwione opóźnienia w rozpoznaniu ich spraw poprzez odwołanie rozpraw i posiedzeń
- czytamy w opublikowanym na stronie Sądu Rejonowego dokumencie.
W następnym akapicie Nawacki wskazuje przyczynę wspomnianych wyżej opóźnień. Ma to być "samowolne, całkowite zaprzestanie wykonywania czynności służbowych, w tym orzeczniczych, przez jednego z sędziów". Dodał także, że taka sytuacja zdarza się w Olsztynie pierwszy raz. Z uwagi na "bezpośrednie zagrożenie życia, zdrowia i wolności" uczestniczących w sprawach pilnych osób orzecznictwem zajmują się inni sędziowie wydziału.
Nawacki informuje także, że "niepokorny" sędzia, w przypadku spowodowania dodatkowych kosztów dla Skarbu Państwa będzie musiał spłacić "roszczenia regresowe".
W rozmowie z PAP prezes SR w Olsztynie przyznał, że sędzia, o którym mowa w oświadczeniu, to Paweł Juszczyszyn - jeden z zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Wojna między SN a chcącym ujawnić listy poparcia do tzw. "neo-KRS" sędzią miała skończyć się przywróceniem go do zawodu w maju 2022 roku. Nawacki miał jednak inne plany - po pierwsze, wysłanie Juszczyszyna na przymusowy urlop, po drugie - przeniesienie z Wydziału Cywilnego do III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich.
Rozmawiając z tvn24.pl Juszczyszyn stwierdził, że w oświadczeniu jest "szereg nieprawd i manipulacji". Największa z nich dotyczy wydziału, w którym orzekać miałby sędzia.
- Sąd pracy w Bydgoszczy wydał 11 styczna zabezpieczenie, w którym nakazał mój powrót do orzekania w Wydziale Cywilnym. Z chwilą wydania tego postanowienia ja już czynności w Wydziale Rodzinnym i Nieletnich nie powinienem wykonywać - wyjaśniał.
Juszczyszyn wspomniał także, że jako sędzia Sądu Rejonowego może orzekać w każdym wydziale - zgodnie z decyzją bydgoskiego sądu powinien zostać przywrócony do orzecznictwa w Wydziale Cywilnym.
- W oświadczeniu twierdzi się, że w sposób bezpodstawny i bezprawny odmawiam wykonywania orzekania w sprawach rodzinnych, podczas gdy ja domagam się możliwości dopuszczenia do orzekania w związku z orzeczeniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. Prezes Nawacki nie wykonuje tego obowiązku - podkreśla sędzia.
Juszczyszyn zapowiedział, że oświadczenie Nawackiego spotka się ze "zdecydowanymi krokami prawnymi" z jego strony oraz ze strony jego pełnomocnika, mecenasa Michała Romanowskiego.
AKTUALIZACJA, 6 marca, godz. 13:30
Sędzia Paweł Juszczyszyn opublikował w mediach społecznościowych złożone przez swojego pełnomocnika, mec. Michała Romanowskiego, wezwanie zaadresowane do prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie, Macieja Nawackiego.
W imieniu Sędziego Pawła Juszczyszyna po raz kolejny żądam niezwłocznego wykonania postanowienia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy i dopuszczenia Pana Sędziego do orzekania w I Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego w Olsztynie. (...) Do dnia dzisiejszego, a zatem od 50 dni, ignoruje Pan Postanowienie, a także sytuację stron i uczestników postępowania w I Wydziale Cywilnym oraz III Wydziale Rodzinnym i Nieletnich SR w Olsztynie, działając na ich szkodę.
- czytamy w dokumencie.
O przywrócenie Juszczyszyna do orzekania w I Wydziale Cywilnym do prezesa sądu zwrócili się przewodniczący wydziału, Piotr Żywicki, oraz przewodnicząca III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich, Ewa Ignatowicz-Firkowska. W odpowiedzi - według dokumentu - została pouczona aby "nie histeryzowała"
Komentarze (49)
Dodaj swój komentarz