Prezydent Olsztyna, „Jędrula” i państwo Majdanowie. Kto przeszedł ulicami Warszawy?

Niedzielną manifestację zapowiedział w połowie lipca przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk. Podczas wystąpienia przed rozpoczęciem marszu nie krył satysfakcji z frekwencji. - Niemożliwe stało się możliwym. Kiedy widzę morze serc, kiedy widzę te setki tysięcy uśmiechniętych twarzy, to dobrze czuję, że przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej ojczyzny – powiedział.

Mimo, że pochód odbył się z inicjatywy lidera największej partii opozycyjnej, w wydarzeniu uczestniczyli też współprzewodniczący Nowej Lewicy: Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń. - Jestem tutaj, bo uważam, że po wyborach opozycja stworzy wspólny rząd – przyznał Czarzasty.

W manifestacji wzięło udział wielu samorządowców, którzy nie sympatyzują z partią rządzącą. Uczestnictwem pochwalił się m.in. prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Lubimy sobie czasem pomaszerować. Dzisiaj, w Warszawie okazało się, że jest nas ponad milion a naszym znakiem rozpoznawczym jest biało-czerwone serce – napisał w mediach społecznościowych.

Piotr Grzymowicz pochwalił się wizytą w Warszawie na Facebooku

Grzymowicz wybrał się do Warszawy także 4 czerwca br. na pierwszy duży marsz przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości, zorganizowany przez środowiska skupione wokół Platformy Obywatelskiej [Grzymowicz manifestował w Warszawie, olsztynianie przy Teatrze Jaracza]. Wtedy według szacunków warszawskiego ratusza ulicami stolicy przeszło ok. 500 tys. osób.

1 października swoje niezadowolenie z partii Jarosława Kaczyńskiego zdecydowało się wyrazić wiele gwiazd kina i telewizji. Na wózku inwalidzkim przyjechała aktorka, Krystyna Janda. O kulach przybyła dziennikarka Kinga Rusin. Ponadto wśród tłumów dało się dostrzec Małgorzatę i Radosława Majdanów z dziećmi, siatkarza Andrzeja Wronę czy aktorkę, Barbarę Kurdej-Szatan.

Obecnością w marszu w mediach społecznościowych pochwalił się też aktor Tomasz Dedek, znany m.in. z roli Jędruli w „Rodzinie zastępczej”. Politycznych sympatii nie ukrywała też dziennikarka, Monika Richardson. W niedzielnym pochodzie pojawiła się ubrana w czapkę z ośmioma gwiazdkami i plakietkę z napisem „Popieram Donalda Tuska”.