W przetargu na wykonanie terminalu lotniska w Szymanach wzięły udział trzy firmy. Firma Skanska chciała podjąć się prac za 60,5 mln złotych, Elektrobudowa była w stanie wykonać terminal za 64 mln złotych, a Porr Polska za 69 mln złotych.

Utworzona przez zarząd województwa spółka zarządzająca lotniskiem – wybrała najtańszą z ofert wykonania. Terminal miała budować Skanska. Od takiego wyniku przetargu odwołała się jednak firma Porr Polska, autor najdroższej z ofert.

Wczoraj Krajowa Izba Odwoławcza uznała za zasadne odwołanie tej firmy i nakazała wykluczyć z przetargu firmy Elektrobudowa i Skanska. Pierwszy z wykonawców ma zostać usunięty z powodu niewykazania spełnienia warunku wiedzy i doświadczenia oraz sytuacji ekonomicznej i finansowej. Skanska ma być wycofana ze względu na niewykazanie spełnienia warunku dotyczącego sytuacji ekonomicznej i finansowej oraz złożenie nieprawdziwych informacji.

Tym samym w przetargu pozostaje najdroższa z ofert firmy Porr Polska. Jeśli zarząd spółki nie znajdzie dodatkowych 9 mln złotych na budowę terminalu, będzie musiał unieważnić przetarg i ogłosić nowy.

Tymczasem czas ucieka. Aby nie przepadła gigantyczna unijna dotacja na budowę lotniska, port musi zacząć funkcjonować w 2015 roku. Inwestycja kosztować będzie w sumie około 200 mln złotych, z czego 76 procent kosztów ma pokryć unijna kasa.