W maju 2019 roku otwarto w Olsztynie przedłużenie ul. Pstrowskiego do węzła Olsztyn-Pieczewo (Oficjalne otwarcie ul. Pstrowskiego [ZDJĘCIA]). Przypomnijmy, że koszt inwestycji to niemal 54 mln zł brutto, z czego 85 proc. pochodzi z funduszy europejskich. Wykonawcą była firma Skanska SA.
Pod koniec maja 2019 roku podczas sesji radni nazwali ten nowy fragment ul. Pstrowskiego imieniem Wisławy Szymborskiej (Nowe ulice w Olsztynie mają nazwy. Jedna z patronek wzbudza kontrowersje).
Oczywiście, każdy przyznał rację, że nowa ulica to nie tylko połączenie tej części miasta z obwodnicą, ale także szansa na rozwój. W okolicy, na dawnym poligonie wojskowym, ma powstać osiedle, w którym zamieszka nawet 20 tys. osób. Jak na razie jednak na tym terenie są pola i las.
Dlatego ciekawe jest, że przy granicy miasta ustawiono znak E-17a oznaczający wjazd do miejscowości, w tym wypadku Olsztyna. A pod nim doczepiono tabliczkę ze znakiem D-42 (teren zabudowany).
Wspomniał o tym jeden z polskich jutuberów na kanale „Usuń Znak”.
– Z miejsca oznaczonego znakiem teren zabudowany do pierwszego budynku mieszkalnego kierowca musi przejechać prawie 3 km. Rozumiem, że zapewne miasto ma plany związane z zabudową tego terenu, ale obszar zabudowany można wyznaczyć tam, gdzie zabudowa już istnieje, a nie gdzie być może kiedyś powstanie – powiedział jutuber.
Przepisy wyjaśniają, że granica obszaru zabudowanego wyznaczonego znakiem D-42 powinna być powiązana z występującą wzdłuż drogi zabudową o charakterze mieszkalnym i występującym na drodze ruchem pieszych.
Jutuber zwrócił się do miasta o przestawienie znaku D-42. W dniu 17 września 2019 roku skierował pismo do ratusza. Prezydent udzielił odpowiedzi po… dwóch miesiącach przepraszając za tak długie oczekiwanie, które wytłumaczył faktem „koniecznością przedłożenia wniosku na komisji ds. opiniowania zmian w organizacji ruchu oraz mnogością spraw związanych z zatwierdzeniem projektów stałej i czasowej organizacji ruchu”.
Organizacja ruchu na ulicy W. Szymborskiej została wprowadzona na podstawie zatwierdzonego projektu, który uwzględnia aktualny, ale też docelowy charakter ulicy… Wzdłuż ul. Szymborskiej istnieje zabudowa miejska (tj. zagospodarowanie przestrzeni, pozwalające na pełnienie funkcji miejskich), w postaci chodników i dróg dla rowerów, na których odbywa się duży ruch pieszych i rowerzystów.
– odpowiedział w piśmie prezydent Piotr Grzymowicz.
Prezydent zacytował także przepisy, które mówią, że granica strefy zamieszkania powinna być powiązana z m.in. występującym na drodze ruchem pieszych, natomiast znak D-42 powinien być powiązany „z takimi elementami zagospodarowania drogi jak: początek chodnika, wyjazdy bramowe z posesji, pas postojowy, parking wyznaczony wzdłuż jezdni lub skrzyżowanie”.
Jutuber przyznał, że prezydent Grzymowicz wybiórczo podał przepisy.
– Pominięto, że obszar zabudowany powinien być powiązany nie tylko z występującym ruchem pieszych, ale także z zabudową o charakterze mieszkalnym. Wystarczyłoby wybudować chodnik, aby wprowadzić obszar zabudowany w dowolnym miejscu – wyjaśnił społecznik.
Złożył jeszcze jedno pismo domagając się zmiany lokalizacji znaku D-42. Otrzymał odpowiedź, że projekt powinien przedstawić do rozpatrzenia do Biura Miejskiego Inżyniera Ruchu w Olsztynie. Każdy w ten sposób złożony projekt musi być zatwierdzony przez prezydenta. Co więcej, muszą być dołączone także opinie Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie oraz Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Zdaniem jutubera to skandal, bo to do organu zarządzającego ruchem należy rozpatrywanie projektów oraz wniosków dotyczących zmian w organizacji ruchu, a także opracowanie lub zlecenie do opracowania projektów organizacji ruchu.
Mężczyzna napisał do wojewody.
– Wojewoda nadzoruje rady miejskie oraz zarządzanie ruchem drogowym w miastach na prawach powiatu – przyznał.
Tu jednak nie ma racji, gdyż w przypadku miast na prawach powiatu to prezydent zarządza ruchem na drogach, o ile nie są to autostrady czy drogi ekspresowy.
Skarga nie została uznana, jednak wojewoda wszczął w lipcu 2020 roku postępowanie wyjaśniające.
Ustawienie znaków drogowych D-42 i D-43 jest niezgodne z przepisami zawartymi w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r.
W związku z powyższym Prezydent Olsztyna został zobowiązany do przygotowania projektu zmieniającego istniejącą organizację ruchu na ul. Wisławy Szymborskiej.
– możemy przeczytać w odpowiedzi wojewody.
Na początku 2021 roku zdjęto znak D-42. Obszar zabudowany zaczyna się teraz przy ul. Pstrowskiego mniej więcej na wysokości pętli autobusowej.
Jednakże ten, kto myślał, że usunięcie znaku D-42 z ul. Wisławy Szymborskiej sprawi, że będzie można jechać tam 100 km/h, był w błędzie. Ustawiono bowiem znaki ograniczające prędkość do 50 km/h.
– Tworząc ten kanał przyjąłem zasadę, że nie zajmuję się zbyt niskimi ograniczeniami prędkości, bo trudno to uzasadnić. W tym wypadku zrobiłem jednak wyjątek. Wg dokumentacji jest to droga kategorii G o prędkości projektowej 60 km/h – stwierdził jutuber.
Zastanawia się, dlaczego wybudowano drogę o prędkości projektowej 60 km/h, a później ograniczono ją znakami jeszcze bardziej. Wyjaśnił, że prędkość projektowa nie musi być powiązana z dopuszczalną. Był jednak ciekaw stanowiska władz miasta w tej sprawie, dlatego napisał kolejne pismo.
Jakub Kwiatkowski, miejski inżynier ruchu, zwrócił uwagę, że na ul. Szymborskiej dochodziło do zdarzeń drogowych związanych z nadmierną prędkością, dlatego też postanowiono na tej drodze ograniczyć prędkość do 50 km/h.
Jutuber przyznał, że widzi sens w tej interwencji, mimo że dopuszczalna prędkość się nie zmieniła. Wyjaśnił, że obszar zabudowy nie służy jedynie ograniczeniu prędkości.
– Obszar zabudowany pociąga za sobą wiele innych konsekwencji i nie mam tu na myśli tylko zatrzymania prawa jazdy za nadmierną prędkość – wyznał jutuber.
W obszarze zabudowanym nie można używać sygnałów dźwiękowych, chyba że jest to konieczne ze względu na niebezpieczeństwo. Samo naruszenie zasad postoju to kara w wysokości kilkuset złotych. Poruszać się po nim nie mogą pojazdy emitujące nadmierną ilość spalin lub hałasu.
Komentarze (13)
Dodaj swój komentarz