W czwartek (22 sierpnia) nastąpiło otwarcie ofert w przetargu na przebudowę stadionu miejskiego w Olsztynie. Zgłosił się tylko jeden wykonawca. Firma Budimex wyceniła zakres prac na 67,7 mln zł. To dużo więcej, niż szacowano w ratuszu.
- Trzymajmy kciuki za dobrego, solidnego wykonawcę, który zmieści się w terminach i przedstawi nam kwotę, która będzie akceptowalna (...) Ile to nas będzie kosztować, zobaczymy w ofertach. Szacujemy, że będzie to kwota około 45 mln zł - tak wczoraj, jeszcze przed otwarciem ofert, mówił w naszym studiu prezydent Olsztyna, Robert Szewczyk [Robert Szewczyk o bezpłatnej komunikacji, droższych żłobkach i końcu "dziury" pod Wysoką Bramą [WIDEO]].
Jak widzimy rzeczywistość rozminęła się z szacunkami o przeszło 20 mln zł. Co w takiej sytuacji zrobi miasto? Zasadniczo - wyjścia są dwa. Albo wygospodaruje potrzebne środki, albo zdecyduje się na ponowne rozpisanie przetargu. W drugiej opcji istnieje jednak ryzyko, że pojawią się jeszcze droższe oferty, niż Budimex przedstawił w pierwszym zamówieniu. Szansą na niższą stawkę może być natomiast uszczuplenie zamówienia i rezygnacja z wybranych realizacji.
Istnieje też trzecia droga. Rezygnacja z inwestycji. Choć akurat takie postawienia sprawy, w obliczu 30 mln zł dotacji, wydaje się być najmniej prawdopodobne. - Nie wyobrażam sobie, żebyśmy zrezygnowali z tej inwestycji - powiedział nam olsztyński radny, Paweł Klonowski. - Mamy przyznane 30 mln zł i niewykorzystanie tego, byłoby zaprzepaszczeniem szansy na remont stadionu.
W tym samym tonie wypowiada się inny olsztyński radny, Mirosław Arczak. - Rezygnacja absolutnie nie wchodzi w grę. Już za daleko poszliśmy w zapowiedziach wobec klubu, kibiców. To są duże pieniądze, które spłynęły z zewnątrz, a przypominam, że nie możemy skierować ich na inny cel. np. na inne obiekty sportowe. Promesa przewiduje skierowanie pieniędzy tylko na stadion - powiedział nam samorządowiec.
Przypomnijmy, że przedmiot zamówienia stanowi wykonanie zadania w formule "zaprojektuj i wybuduj". W ramach inwestycji rozbiórce ma ulec trybuna południowa, w miejscu której powstanie strefa parkingowa. Rozebrana ma też zostać trybuna wschodnia i zastąpiona nową. Trybuna od strony ul. Leonharda miałaby pomieścić 4,5 tysiąca widzów na miejscach siedzących. Zadanie powinno być zrealizowane do końca września 2026 roku.
Komentarze (83)
Dodaj swój komentarz