Odwołany mecz Stomilu z Ruchem. Radni PiS atakują prezydenta miasta [ZAPIS WIDEO KONFERENCJI PRASOWEJ]

"Będziemy dochodzić swoich praw" - tak w skrócie można opisać oficjalne oświadczenie zarządu Ruchu Chorzów po odwołanym spotkaniu z olsztyńskim Stomilem w ramach 21. Nice I ligi.

- O złym stanie murawy wiedzieliśmy od kilku dni - pisze zarząd chorzowskiego klubu. - Bezstronni obserwatorzy przekazywali nam informacje, z których jednoznacznie wynikało, że murawa uniemożliwi rozegranie meczu w zaplanowanym terminie. Niekorzystne były też prognozy pogody przewidujące w Olsztynie opady deszczu w nocy z piątku na sobotę.

W oświadczeniu, Ruch dziękuje również kibicom, którzy wybrali się do odległego Olsztynia, aby dopingować piłkarzy i zostali narażeni na zbędne koszty i stratę czasu.

- Pomimo trudnej sytuacji finansowej, zarząd podejmie starania, by choć w części zrekompensować kibicom niedogodności jakich doznali - kończy oświadczenie chorzowski klub.

Na sobotnie wydarzenia zareagowali również lokalni radni i działacze Prawa i Sprawiedliwości z prezesem okręgu Jerzym Szmitem, który znany jest z wielkiej sympatii do olsztyńskiego I-ligowca. W niedzielne przedpołudnie przed olsztyńskim stadionem zorganizowali konferencję prasową, podczas której skomentowali wczorajsze wydarzenia, jak również poddali krytyce obecnego prezydenta miasta, Piotra Grzymowicza.

- Podejście władz miasta do piłki nożnej w Olsztynie uważamy za skandaliczne - powiedział Dariusz Rudnik, szef Komitetu Miejskiego PiS. - W tym miejscu, na którym stoimy, miał stanąć obiekt piłkarski w połączeniu z galerią handlową, która miała być zapleczem finansowym klubu. Wszelkie działania, które podejmują władze miasta uważamy za pozorne.

Dość niespodziewanie radny Rudnik odniósł się również do wyrażenia zgody przez władze miasta na budowę Galerii Warmińskiej.

- Spowodowało to odcięcie od możliwości finansowania obiektu sportowego z działalności obiektu handlowego - deklarował Rudnik. - Prezydent obiecywał, że Galeria będzie finansowała poczynania klubu. Jak to się skończyło? Po dwóch latach Galeria się wycofała zostawiając klub w bardzo niezręcznej sytuacji, co nieomal nie doprowadziło do bankructwa.

Szef lokalnych struktur PiS wielokrotnie zaznaczał, iż obecne działania władzy są jedynie pozorne.

- Wartość gruntu, na którym stoi stadion, na początku wyceniana była na kwotę 60 mln zł, natomiast kilkanaście miesięcy temu prezydent Olsztyna chciał go sprzedać za jedyne 20 mln zł - przekonywał Rudnik.

Jako drugi głos zabrał prezes lokalnych struktur PiS Jerzy Szmit, który kilkukrotnie przypominał, że za obiekt przy al. Piłsudskiego odpowiada miasto, jak również zadeklarował, że kiedy Prawo i Sprawiedliwość przejmie rządy w stolicy Warmii i Mazur to ich priorytetem będą obiekty sportowe.

- Dziś w Olsztynie nie mamy trawiastego, pełnowymiarowego boiska, na którym można grać w piłkę nożną - mówił Szmit. - Sprawa stadionu, sprawa hali Urania to będą główne tematy, którym poświęcimy uwagę gdy przejmiemy władzę w Olsztynie. Obiecujemy, że rozpoczniemy realne działania od pierwszego od dnia sprawowania rządów.

W dalszej części konferencji ponownie zabrał głos Rudnik, który zwrócił uwagę na fakt, że miasto znajduje rocznie 4 mln zł na działalność Miejskiego Ośrodka Kultury, który prowadzi działalność... skrajnie lewicową.

- Olsztyn ma budżet roczny na poziomie 1,2 mld zł. To są gigantyczne pieniądze. Nie wierzę, że nie można tutaj wygospodarować kilku milionów, aby realnie rozpocząć prace nad modernizacją stadionu i przygotowanie odpowiednie murawy - wtórował Szmit.

- Zapytajcie prezydenta Grzymowicza dlaczego rokrocznie znajduje się 500 tys. zł na finansowanie Green Festiwalu dla Gazety Wyborczej, a nie ma pieniędzy na to, by dofinansować Stomil - sugerował szef lokalnych struktur PiS. - To nieprawda, że takie inwestycje muszą się spinać finansowo.

Cały zapis niedzielnej konferencji prasowej radnych i działaczy Prawa i Sprawiedliwości na poniższym filmie.