W konferencji udział wzięli radni Radosław Nojman, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta, Krzysztof Narwojsz oraz Leszek Araszkiewicz. Jako pierwszy przemawiał Krzysztof Narwojsz, który odniósł się do poprzednich podwyżek cen za śmieci. Miały one miejsce w kwietniu bieżącego roku.
- Uchwaliliśmy wtedy uchwałę, która miała zbilansować koszty wywozu śmieci. Dziś mieliśmy kolejną podwyżkę, klub radnych Prawa i Sprawiedliwości był przeciwny. Dlaczego jest kolejna podwyżka, skoro poprzednia miała bilansować różnice wynikające z obsługi wywozu śmieci? Dlaczego za fatalne zarządzanie spółkami ma odpowiadać mieszkaniec Olsztyna? My na to nie pozwolimy – przyznał Narwojsz.
Przewodniczący klubu powiedział, że wtorek to „czarny dzień dla mieszkańców miasta”. Jego zdaniem, olsztynianie ponoszą koszty związane z atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
- Mamy do czynienia z sytuacją pocovidową, wojenną, ale nie może być tak, że za zbrodniczą, bezprawną agresję Rosji na Ukrainę, koszty będą ponosić mieszkańcy miasta. Olsztynianie w sposób pośredni poniosą koszty działań potomków tego sołdata sowieckiego, który stoi nadal w centrum na „szubienicach” - powiedział Radosław Nojman.
Przewodniczący klubu wspomniał także o instalacji, na której rozbudowę Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi w Olsztynie otrzymał dofinansowanie. Są to projekty związane z poprawą gospodarowania odpadami komunalnymi, które dostały wsparcie finansowe z Regionalnego Programu Operacyjnego. Zarząd województwa zdecydował, że największe pieniądze trafią do olsztyńskiego ZGOK-u. Wartość projektu to niemal 16,1 mln zł, z czego dofinansowanie, jakie uzyskał ZGOK, to ponad 9,9 mln zł. Według władz, takie działanie ma pozytywnie wpłynąć na gospodarkę odpadami.
- My do końca nie podzielamy tego zdania. Podstawowym pytaniem jest: ile instalacje będzie kosztowała nas jako samorząd, czyli mieszkańców Olsztyna? - zastanawiał się Nojman.
Następnie radny Araszkiewicz wyjaśnił, że samorząd powinien zaoferować olsztynianom własną tarczę antyinflacyjną.
- Nie może być tak, że jedynym antidotum na sytuację, którą w tej chwili zastajemy, będzie podwyżka cen bez żadnej rekompensaty. Muszą być działania, które są pewną tarczą osłonową, czyli restrukturyzacją zarządzania instytucjami samorządowymi, które odpowiedzialne są za żywotne potrzeby mieszkańców – zaproponował Leszek Araszkiewicz.
Na zakończenie przewodniczący klubu radnych z PiS wyjaśnił, że obecnie to prywatne firmy kształtują ceny za gospodarowanie odpadami. Dodał, że od lat nie były wykonywane kontrole pod tym kątem.
- To spółki odpowiedzialne za gospodarowanie odpadami dyktują ceny miastu, a na marginesie, w przyszłości ceny będzie kształtował ZGOK, który jest tworzony w partnerstwie publiczno-prywatnym – podsumował Nojman.
Przypomnijmy, że we wtorek radni zdecydowali o podniesieniu stawek za gospodarowanie odpadami, o czym informowaliśmy w artykule: Od przyszłego roku wzrosną stawki za śmieci.
Komentarze (49)
Dodaj swój komentarz