Wnoszę o wskazanie powodów zniesienia znaków pionowych i poziomych przy wjazdach na Rondo Ofiar Katastrofy Smoleńskiej
– napisał Paweł Klonowski w interpelacji skierowanej do Piotra Grzymowicza, prezydenta Olsztyna.
Radny argumentuje to tym, że wielu kierowców w dalszym ciągu nie wie, jak korzystać z tego skrzyżowania. Dochodzi do tego, że część osób objeżdża rondo zewnętrznym pasem.
Zdaniem Klonowskiego w ostatnich kilku latach organizacja ruchu na tym rondzie zmieniała się już trzykrotnie.
Radny zauważył także, że na olsztyńskich rondach stosuje się niejednolite rozwiązania, co może być mylące dla kierowców.
W tym kontekście wnoszę również o wskazanie liczby zdarzeń drogowych na wskazanych rondzie w ujęciu rok do roku w okresie ostatnich 6 lat wraz ze wskazaniem okresów czasowych obowiązywania różnych systemów organizacji ruchu w tym miejscu.
– dodał radny.
Prezydent w swojej odpowiedzi zaznaczył, że temat ostatecznego wyglądu organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu był od wielu lat wielokrotnie dyskutowany.
W 2017 roku ostatecznie zatwierdzona została obecna organizacja ruchu, która rekomendowana była także przez przedstawicieli Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, jako najprostsza i najbardziej czytelna
– przyznał Piotr Grzymowicz.
Prezydent wyjaśnił, że chcący opuścić skrzyżowanie kierowca wjeżdżający z pasa wewnętrznego na zewnętrzny musi ustąpić pierwszeństwa kierującym poruszającym się po pasie zewnętrznym. Zdaniem prezydenta, oznakowanie poziome i pionowe (w postaci strzałek kierunkowych) nie jest potrzebne.
Zdaniem Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie, a także Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie obecna organizacja ruchu jest optymalna, przy aktualnej geometrii ronda
– dodał Piotr Grzymowicz.
Od 2016 do końca 2021 roku na rondzie doszło do 635 zdarzeń drogowych (odpowiednio: 80, 94, 101, 117, 128, 115).
Komentarze (51)
Dodaj swój komentarz