Pod koniec czerwca oddane zostały wszystkie odcinki muru granicznego na wschodniej granicy naszego kraju z Białorusią. Ma on chronić przed nielegalną migracją. Nie jest to jednak koniec zabezpieczania granicy. Ustawiane są tam obecnie słupy pod kamery, które mają pomóc w monitorowaniu konstrukcji. Podobne rozwiązania mają zostać zastosowane nad przygranicznym Bugiem oraz na granicy z obwodem kaliningradzkim. Projekt ten ma za zadanie zabezpieczyć północną i wschodnią granicę Polski, będącą jednocześnie granicą UE oraz NATO.
Za patrolowanie granicy polsko-rosyjskiej odpowiada Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej. Rozbudowa systemów elektronicznych (m.in. kamery, czujniki) będzie stanowić dla funkcjonariuszy formacji najważniejszy element bariery.
Warmińsko-Mazurski Oddział SG był gotów do rozpoczęcia prac już na początku lipca. Podczas wystąpienia w Sejmie komendant główny, gen. Tomasz Praga informował, że formacja jest "praktycznie gotowa". Według szacunków rozbudowa bariery ma kosztować ok. 330 mln zł.
Na granicy z obwodem kaliningradzkim znajduje się obecnie sześć wież obserwacyjnych. Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej liczy obecnie 1,3 tys. funkcjonariuszy. Liczba ta ulegnie jednak zwiększeniu. Według programu modernizacji służb mundurowych w ciągu czterech lat formacja ma zyskać 750 nowych etatów. Większość z nich przypisana zostanie wschodnim oddziałom, w tym warmińsko-mazurskiemu.
Komentarze (19)
Dodaj swój komentarz