- Trudno jest mi zrozumieć decyzję ministra Mariusza Błaszczaka, bo w przeciwieństwie do niego znam doskonale specyfikę mojego regionu i zdaję sobie sprawę, że najbardziej bolesne konsekwencje zamrożenia MRG poniosą zwykli mieszkańcy Warmii i Mazur. Szczególnie ci z przygranicznych miast jak Braniewo czy Bartoszyce, gdzie Rosjanie z Obwodu Kaliningradzkiego regularnie przyjeżdżali na zakupy – mówi Pasławska.
Jak zaznacza posłanka, problemy te najwyraźniej z perspektywy Warszawy są niewidoczne.
- Dzięki przypływowi rosyjskich pieniędzy miasta i gminy zaczęły się rozwijać. Przynajmniej pod tym ważnym względem, że wielu ludzi miało pracę w handlu. Teraz wielu z nich szybko tę pracę straci, czy to w markecie, czy we własnej firmie, a nowej w okolicy nie znajdzie. Bezrobocie w powiatach graniczących z Obwodem Kaliningradzkim od zawsze jest jednym z najwyższych w Polsce. Mały ruch graniczny wprowadzony cztery lata temu z pewnością był jedną z przyczyn spadku bezrobocia w tym biednym rejonie. W 2012 roku stopa bezrobocia wynosiła tutaj ponad 21 procent, pod koniec czerwca 2016 roku - 16, 6 procent. Jestem ciekawa, ile będzie pod koniec roku, jeśli mały ruch graniczny nadal będzie zamrożony – dodaje posłanka.
W tej sprawie Urszula Pasławska wystąpiła z interpelacją do MSWiA apelując o jak najszybsze wznowienie MRG.
- Mam nadzieję, że ministerstwo nie pozostawi mojego apelu bez odzewu. Rządzący powinni zdać sobie sprawę, że na tym zawieszeniu najbardziej korzysta nie kto inny, a Kreml. Po pierwsze, wznawiając MRG z Ukrainą a nie wznawiając z Rosją, rządzący sami dają władzom Rosji oręż do uderzania w Polaków jako rusofobów. Po drugie, osłabianie i kolejny etap izolacji Polski na arenie międzynarodowej doskonale wpisuje się w strategię Putina wobec naszego kraju. Trudno również mówić o minimalizacji jakichkolwiek zagrożeń, bo jeśli nawet – hipotetycznie - w Obwodzie Kaliningradzkim są terroryści czy szpiedzy, bez problemu będzie ich stać na wizę Schengen i wjazd do Polski. Dlatego będzie najlepiej, jeśli zwycięży zdrowy rozsądek. Możemy mieć zastrzeżenia do polityki Putina, ale niekoniecznie do zwykłych Rosjan. Utrzymywanie z nimi poprawnych kontaktów sąsiedzkich jest niezwykle ważne, szczególnie w tych trudnych czasach – kończy parlamentarzystka z Warmii i Mazur.
Komentarze (5)
Dodaj swój komentarz