Dziś jest: 25.11.2024
Imieniny: Erazma, Katarzyny
Data dodania: 2018-05-16 09:14

Redakcja

Sąd nie zajmie się sprawą drastycznych plakatów antyaborcyjnych

Sąd w Węgorzewie odmówił wszczęcia postępowania przeciwko Maciejowi W., który miał zaparkować w miejscu publicznym auto, na którym zawieszone były drastyczne plakaty antyaborcyjne. Sąd uznał, że celem celem działania Macieja W. nie było lekceważenie norm społecznych.

reklama

Do sądu wpłynął wniosek Komendanta Powiatowego Policji w Węgorzewie o ukaranie Macieja W., działacza fundacji PRO - Prawo do życia, której celem jest uznanie prawa do życia każdego człowieka od poczęcia.

Maciej W. został obwiniony o to, że w grudniu na parkingu przy ul. 3 Maja w Węgorzewie zaparkował i pozostawił należący do fundacji pojazd, który na pace ładunkowej posiadał wizerunki przedstawiające rozszarpane i zakrwawione płody ludzkie. W ocenie policji takim działaniem miał doprowadzić do wywołania zgorszenia i obrzydzenia, a także do umieszczenia w miejscu publicznym nieprzyzwoitych wizerunków.

Z zeznań świadka Elizy B. - P., która występowała w tej sprawie jako oskarżycielka posiłkowa, wynikało, że przejeżdżając przez Węgorzewo zauważyła stojący na parkingu samochód oklejony drastycznymi bilbordami przedstawiającymi rozszarpane i zakrwawione płody ludzkie oraz napisy mówiące, że aborcja zabija.  Oskarżycielka posiłkowa zapytała nieznajomych jej przechodniów o reakcję na ten pojazd, a z rozmów wynikało, że wywołuje to u nich uczucie wstrętu i oburzenie.

Z kolei z wyjaśnień Macieja W. wynikało, że fundacja PRO - Prawo do życia edukuje społeczeństwo tłumacząc, że aborcja jest zabójstwem dokonywanym na każdym człowieku, a prezentowane zdjęcia przedstawiają ofiary aborcji. Do tego celu fundacja wykorzystuje zgromadzenia publiczne, wystawy, bilbordy oraz, jak w tym wypadku, pojazdy.

Sąd Rejonowy uznał, że obwiniony Maciej W. swoim zachowaniem nie wypełnił znamion zarzucanych mu czynów i odmówił wszczęcia postępowania w tej sprawie.

Sąd w uzasadnieniu tej decyzji wskazał, że celem działania Macieja W. nie było lekceważenie norm społecznych powszechnie obowiązujących w społeczeństwie, czy umieszczenie nieprzyzwoitych wizerunków, tylko zobrazowanie skutków wykonywanych zabiegów aborcji. W ten sposób realizował on prawo do prezentowania własnych poglądów, mocnym przekazem w przestrzeni publicznej.

Komentarze (2)

Dodaj swój komentarz

  • Anna14 2018-05-16 13:57:19 83.18.*.*
    Każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów -mieszkamy w końcu w wolnej Polsce! Niech Pani lepiej wytłumaczy dziecku, że aborcja to po prostu zabijanie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 1 2
  • Kamila321/., 2018-05-16 09:55:55 80.52.*.*
    TO SKANDAL !!!! Wywalić sędziego !!! To powinno być stanowczo zakazane. Moje dziecko w ubiegłym roku po zobaczeniu tych ohydnych i drastycznych plakatów strasznie się popłakało i potem długo miało koszmary nocne, wybudzanie z płaczem. Skaza na psychice na długo. Jak wytłumaczyć to 6-letniemu dziecku !!!! To powinno być karane więzieniem !!!!!!!!!!!! To jest zastraszanie i nie ma tu znaczenia czy ktoś jest za czy przeciw. To jest chore i psychopatyczne działanie.
    Odpowiedz Przenieś Oceń: 5 1

www.autoczescionline24.pl