W seksuologii fetyszysta to ktoś, kogo fascynuje nie całe ciało partnerki, ale któraś z jego części (piersi, pośladki, dłonie, włosy itd.) lub części garderoby (buty, pończochy, majtki, stanik, rękawiczki). Fetyszystami najczęściej są mężczyźni. To im skacze ciśnienie na widok nóg na wysokich obcasach, wystającej spod bluzki koronki biustonosza lub widocznych pod cienką spódnicą stringów. Fetysz kojarzy się z mrokiem paryskiego buduaru, ale okazuje się, że może również z mieszkaniem w akademiku. Kilka dni temu na grupie na Facebooku "Spotted: UWM" pojawiło się nietypowe ogłoszenie:
Pod ogłoszeniem pojawiło się mnóstwo komentarzy, oczywiście od kobiet:
W akademiku nie mieszkam, ale kawalerkę chętnie udostępnię w celu zaspokojenia fantazji.
Zapraszam do mnie, mąż w pracy!
Michał, co Ty na to, żeby pod Twoją nieobecność ktoś posprzątał w naszym mieszkaniu?
Ale do dyskusji wtrącił się również mężczyzna:
Czyżby to ten sprzątacz, co nago robi robotę?
Jeśli jest się fetyszystą, to w seksie najbardziej pociąga cię właśnie twój fetysz. Bez niego miłość fizyczna nie jest w pełni satysfakcjonująca. Istnieje subtelna granica oddzielająca fetyszyzm, który można uznać za normalny, od zboczenia. Jeśli więc lubisz, żeby kobieta w trakcie uprawiania seksu miała na sobie np. szpilki czy pończochy, to wszystko w porządku. Ale jeśli dziewczyna przestaje ci być potrzebna, a wystarczą do satysfakcji seksualnej same pończochy, lub gdy kobieta przygląda ci się jak sprzątasz? W tym przypadku coś jest nie tak. W końcu seks to kontakt z inną osobą (nawet jeśli wystroi się ona w seksowną bieliznę i śliczne buciki), a nie z częścią jej garderoby, lub odkurzaczem.
Ale jak mówią naukowcy, tak naprawdę wszystko może być fetyszem, czyli tym samym my wszyscy możemy być fetyszystami. Więc proponujemy, mężczyźni zabierajcie się za sprzątanie mieszkań, to nas podnieca!
KL
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz