Sojusz Lewicy Demokratycznej po ostatnich wyborach parlamentarnych znalazł się poza Sejmem. Obecnie, partia może liczyć na poparcie, w zależności od pracowni badawczych, w granicach od 5 do 9 proc.
W sobotę przewodniczący SLD, Włodzimierz Czarzasty, gościł na lokalnej konwencji partii w Olsztynie, jak również spotkał się z dziennikarzami przy boku m.in. Władysława Mańkuta, przewodniczącego ugrupowania w regionie i Marcina Kulaska, sekretarza generalnego partii, a także radnego sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego.
- Sojusz Lewicy Demokratycznej, jak zawsze, popiera postulaty Związku Nauczycielstwa Polskiego, jeżeli chodzi o wynagrodzenia i o to, co zostało zrobione z reformą edukacji - rozpoczął krótkie wystąpienie Czarzasty.
Przewodniczący SLD odniósł się także do pomysłu premiera Mateusza Morawieckiego względem "daniny jakiejś nieokreślonej grupy obywateli lepiej zarabiających na rzecz osób wychowujących niepełnosprawne dzieci".
- Jest to zadziwiający pomysł i przez nikogo niezrozumiały - mówił szef partii. - Jeżeli pomysł pana Morawieckiego polega na tym, że w tej chwili grupy, które są zaniedbane będą wspomagane przez inne grupy zawodowe to czy na podwyżki dla pielęgniarek zrzucą się rolnicy, a na podwyżki dla stoczniowców zrzucą się górnicy? To jest absurdalne dzielenie państwa i skłócanie społeczeństwa. Jest prostszy na to pomysł, nota bene pomysł SLD, który został skasowany przez PiS, a mianowicie możliwość wprowadzenia nowego progu podatkowego. Proponujemy, aby ci najlepiej zarabiający, którzy mają przychód roczny powyżej 200 tys. zł. płacili 40% podatku.
Czarzasty przypomniał również, że SLD jest partią socjalną i wszelkie przywileje, które zostały wprowadzone przez Prawo i Sprawiedliwość będą podtrzymane.
- My sprawy socjalne nie kojarzymy z żadną partią tylko z tym, że w Polsce dzieje się coraz lepiej to ludzie powinni z tego korzystać - argumentował Czarzasty. - Będziemy walczyli o elektorat PiS-u.
Na koniec spotkania z dziennikarzami Włodzimierz Czarzasty przypomniał, że Sojusz Lewicy Demokratycznej to 23 tys. członków płacących składki, a także partia, która wystawi w 85 okręgach sejmikowych i 340 powiatach listy w wyborach samorządowych.
SLD łącznie wystawi blisko 16 tys. kandydatów. Takimi możliwościami, jak deklaruje partia, może pochwalić się tylko Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe.
Komentarze (3)
Dodaj swój komentarz