Dziś jest: 25.11.2024
Imieniny: Erazma, Katarzyny
Data dodania: 2014-10-16 11:48

Iwona Starczewska

Śmiałkowie z Olsztyna na wyprawie motocyklowej przez kontynenty!

Trzech śmiałków z Olsztyna wyruszyło na wyprawę motocyklową przez dwie Ameryki trasą Panamericana ze stolicy Alaski Anchorage do Ushuaia w Argentynie. Dziś - meldują się w Meksyku. Ich relację z wyprawy wraz ze zdjęciami - na bieżąco można śledzić na blogu.

reklama

Jan Wojciechowicz, Tomek Sarnowski, Przemek Andrzejaczek - to trzej śmiałkowie z Warmii i Mazur, którzy wraz początkiem września rozpoczęli swoją wyprawę motocyklową przez dwie Ameryki, 15 państw i tysiące kilometrów.

Dokładnie 7 września opuścili stolicę Alaski Anochorage i udadli się do Fairbanks, a następnie do Valdes, które było ostatnim, poważniejszym przystankiem przed wjechaniem na terytorium Kanady. Po jej przejechaniu śmiałkowie kierowali się do San Francisco, a następnie do Las Vegas, Los Angeles skąd przez Monument Valley, to jest dolinę położona na granicy stanów Utah i Arizona w USA wewnątrz rezerwatu Indian Navajo i zahaczając o Grand Canyon, do Flagstaff. Dalej przez Dallas do największego miasta stanu Luizjany czyli Nowego Orleanu. Stamtąd przez Houston ruszyli w kierunku Meksyku.

Dziś 16 października na swoim blogu poinformowali o dotarciu do Meksyku.

- Postanowiliśmy opuścić półwysep Kalifornijski, odpływając z La Paz do Mazatlán – miasto w zachodnim Meksyku, nad Oceanem Spokojnym naprzeciwko przylądka Cabo San Lucas na krańcu Półwyspu Kalifornijskiego, określane jako „Perła Pacyfiku” ze względu na piękne plaże. Niestety mimo iż dzień wcześniej zarezerwowaliśmy bilety i zarejestrowaliśmy się w kolejce, nazajutrz usłyszeliśmy że prom nie odpływa do Mazatlan, ale możemy popłynąć do Topolobampo, portowe miasto położone 450 km na północ od Zaplanowanego Mazatlan. Szybka decyzja i zakup biletów, kiedy będzie prom do zaplanowanego punktu nie wiemy, więc bez zbędnej zwłoki. Zresztą na piękne plaże „Perły Pacyfiku” zawitamy za dwa dni. Aby wydostać się z półwyspu na kontynentalny Meksyk niezbędnym było załatwić urzędowe formalności związane z wjazdem zarejestrowanego w Polsce motka. Tak jak pisałem wcześniej nie wymagano tego od nas kiedy poruszaliśmy się wzdłuż półwyspu. Prom miał wypłynąć o 14.00, my mieliśmy się pojawić 3 godziny wcześniej – ok. My dotrzymaliśmy słowa, ale muskularna platforma odbiła od brzegu o 16.00 . Do Topolobampo dotarliśmy o 1.00. Ciemne miasto, pierwszy lepszy motel i zbieramy siły na jutrzejszą jazdę – czytamy na blogu podróżników.

Z Meksyku śmiałkowie wybiorą się do Gwatemali poprzez Honduras, Nikaraguę, Kostarykę i Panamę będą starali się dotrzeć do Kolumbii, gdzie z kolei rozpocznie się kolejny etap wyprawy. Wiodąca przez Ekwador, Peru i Boliwię trasa doprowadzi ich do końcowego celu - Argentyny.
 

Ich poczynania i relację z podróży wraz ze zdjęciami na bieżąco możecie śledzić TUTAJ->


 

Komentarze (0)

Dodaj swój komentarz


www.autoczescionline24.pl