Sprawę nagłośniła prawniczka Jolanta Budzowska, specjalizująca się w sprawach z zakresu błędów medycznych. Z jej relacji wynika, że lekarze nie przerwali ciąży u 30-latki i czekali na obumarcie płodu. W konsekwencji pacjentka zmarła.
Konsekwencje wyroku TK z 20.10.2020 r., sygn. K 1/20 w praktyce. Pacjentka 22 tydz., bezwodzie. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Płód obumarł, pacjenta zmarła. Wstrząs septyczny. Piątek spędziłam w prokuraturze
- napisała na Twitterze Budzowska.
Chodzi o wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października 2020 orzekł, że tzw. przesłanka embriopatologiczna, która zezwalała na dokonanie usunięcia płodu, jeśli ten wykazywał trwałe i poważne uszkodzenia, jest niezgodna z konstytucją.
Post prawniczki poruszył wiele osób. Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny ogłosiła akcję #AniJednejWiecej. Kobiety z całej Polski stawiają w oknach znicze i świeczki, a następnie wstawiają w mediach społecznościowych zdjęcie z dopiskiem #AniJednejWiecej, aby uczcić pamięć zmarłej 30-latki z Pszczyny.
Akcja dotarła także do Olsztyna. W poniedziałek (1 listopada) znicze oraz napisy #AniJednejWiecej pojawiły się pod biurem Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Dąbrowszczaków.
Z kolei w Warszawie odbył się milczący protest przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego.
Również w poniedziałek głos w sprawie zabrała rodzina 30-latki. Pełną treść oświadczenia prezentujemy poniżej.
W związku z nieścisłymi informacjami pojawiającymi się w mediach, rodzina zmarłej potwierdza, że w dniu 22 września 2021 r. w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie zmarła trzydziestoletnia kobieta, będąca w 22 tygodniu ciąży.
Ciężarna zgłosiła się do szpitala z powodu odpłynięcia płynu owodniowego, z żywą ciążą. Przy przyjęciu stwierdzono bezwodzie i potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. Zmarła pozostawiła męża i córkę.
Zmarła, w trakcie pobytu w wiadomościach wysyłanych do członków rodziny i przyjaciół relacjonowała, że zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, przyjęli oni postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwości legalnej aborcji.
Obecnie, na skutek zawiadomienia rodziny o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu medycznego, sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Ocena prawidłowości udzielonych zmarłej świadczeń leczniczych zostanie dokonana przez odpowiednie organy. Z uwagi na dobro śledztwa rodzina nie będzie podawać dalszych szczegółów na temat sprawy i prosi o uszanowanie jej prywatności i stanu żałoby
Jolanta Budzowska, radca prawny, pełnomocnik męża, córki, rodzeństwa oraz matki zmarłej
- czytamy w oświadczeniu.
Sprawę śmierci 30-latki bada Prokuratura Regionalna w Katowicach. Minister zdrowia, Adam Niedzielski zlecił prezesowi NFZ przeprowadzenie kontroli w szpitalu w Pszczynie.
Komentarze (23)
Dodaj swój komentarz