Napisał do nas Piotr, czytelnik, który jest zaniepokojony stanem olsztyńskich śmietników. Mieszka na Jarotach, gdzie kontenery są ustawione co kilkadziesiąt/kilkaset metrów. Mówi, że gdzie nie pójdzie wyrzucić śmieci, tam czuje odstraszający odór.
– W okolicy bloku, gdzie mieszkam są cztery śmietniki z kilkoma kontenerami każdy. Za każdym razem, gdy idę wyrzucić śmieci, czuję smród. Unosi się on nawet, gdy kontenery są świeżo opróżnione. Czy ktoś je myje? – pyta Piotr.
Postanowiliśmy dowiedzieć się tego w ratuszu, bowiem to gmina Olsztyn jest odpowiedzialna za odpady na swoim terenie administracyjnym. Okazało się, że za mycie i dezynfekcję pojemników odpowiada firma odbierająca odpady komunalne – a takie są dwie: Koma i Remondis, które zbierają śmieci w różnych częściach miasta.
– Czyszczenie przeprowadzane jest raz w roku w zabudowie jednorodzinnej oraz dwukrotnie w zabudowie wielorodzinnej. Pojemniki myte i dezynfekowane są myjką samochodową. Pojazd podjeżdża na miejsce i oczyszcza pojemniki. W niektórych sytuacjach pojemniki zabierane są na bazę firmy odbierającej odpady i tam czyszczone – wyjaśnił w rozmowie z nami Patryk Pulikowski z Biura Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego Urzędu Miasta Olsztyna.
Czystość kontenerów na odpady pozostawia wiele do życzenia, ale to nie jedyny problem związany z odpadami, który każdego dnia spędza sen z powiek olsztynianom.
– Mieszkam w centrum. Nie było dnia, aby przy śmietniku nie były składowane stare kanapy, fotele, umywalki a nawet telewizor – powiedziała nam Magda Moczarska.
Czy tego typu rzeczy również powinny być zabierane przez firmy wywożące odpady? To nie jest do końca takie proste. Jak się dowiedzieliśmy, odpady pozostawione pod wiatami należy podzielić na wielkogabarytowe oraz remontowo-budowlane.
Do pierwszej z wymienionych grup możemy zaliczyć m.in. szafy, stoły czy kanapy. Są one odbierane w ramach opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
– Zgodnie z harmonogramem dostępnym na stronie czysty.olsztyn.eu odpady wielkogabarytowe odbierane są raz w tygodniu w zabudowie wielorodzinnej oraz raz na kwartał w zabudowie jednorodzinnej. Każdorazowo mieszkańcy mogą również oddać tego typu odpady do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych na ul Towarową 20A – poinformował nas Patryk Pulikowski.
Z kolei do grupy odpadów remontowo-budowlanych możemy zaliczyć umywalki, gruz, drzwi, okna czy panele podłogowe. Nie są to odpady komunalne. Mieszkańcy Olsztyna mogą oddać je do wymienionego wcześniej PSZOK lub też zawrzeć umowę indywidualną z jedną z firm zajmujących się wywożeniem odpadów.
– W przypadku gdy mieszkańcy pozostawią odpady remontowo-budowlane pod wiatą śmietnikową za ich odbiór i uprzątnięcie odpowiada administrator – dodał Patryk Pulikowski.
Do PSZOK można też dostarczyć elektrośmieci, czyli telewizory, pralki, lodówki czy suszarki. Gdy chcemy kupić nowy sprzęt AGD to dystrybutorzy zobowiązani są do odebrania zużytego. W dodatku w wielu sklepach są też pojemniki na zużyte baterie. Pozostawienie elektrośmieci pod śmietnikiem lub w innym miejscu do tego nieprzeznaczonym podlega karze do 5 tys. zł.
Zużyty sprzęt elektroniczny jest bowiem groźny dla człowieka i środowiska, gdyż zawiera m.in. rtęć czy kadm, czyli niezwykle szkodliwe substancje dla człowieka.
Komentarze (4)
Dodaj swój komentarz