Data dodania: 2007-08-20 22:08
Spółdzielnia kontra miasto
Nie ma porozumienia między SM Pojezierze a władzami Olsztyna. Na pierwszym pojednawczym spotkaniu strony nie doszły do ugody. Spółdzielnia domaga się od miasta 2 milionów złotych odszkodowania.
Mają to być pieniądze za użytkowanie lokali przez osoby z nakazem eksmisji. Ratusz mówi, że go na to nie stać i że będzie musiał wstrzymać budowę kilkudziesięciu lokali socjalnych przy ulicy Towarowej w Olsztynie.
Wiceprezydent Tomasz Głażewski uważa, że na sprawę trzeba patrzeć globalnie, Spółdzielnia dba bowiem o interesy 30 tysięcy swoich mieszkańców - miasto natomiast o interes 170 tysięcy olsztynian.
Wiesław Barański, prezes "Pojezierze" żądanie odszkodowania uzasadnia tym, że miasto nie wywiązuje się z podpisanego ze spółdzielnią porozumienia. Miasto miało bowiem co roku przekazywać spółdzielni określoną liczbę mieszkań zastępczych dla osób z wyrokami eksmisji. Przez dwa lata na obiecane 16 spółdzielnia dostała tylko 8 takich lokali.
Spółdzielnia dochodzi swego prawa także przed sądem. 4 września odbędzie się pierwsza rozprawa w tej sprawie.
Komentarze (0)
Dodaj swój komentarz